Wdowa po Charlie Kirku zabrała głos. Poruszające słowa!
Spotkanie rozpoczęło się w ciszy – kamera przez kilka minut pokazywała krzesło, na którym Charlie Kirk zwykle nagrywał swoje programy. Gdy głos zabrała jego żona, zebrani usłyszeli modlitwę i opowieść o człowieku, który – jak podkreślała – żył dla Boga, rodziny i ojczyzny.
– Nie macie pojęcia, co rozpętaliście. To, co się wydarzyło, nie zakończyło misji mojego męża. Wręcz przeciwnie – jego przesłanie stanie się jeszcze silniejsze i będzie brzmieć w całym kraju – mówiła Erika Kirk.
Wdowa dziękowała ratownikom, współpracownikom i amerykańskim władzom za wsparcie. Szczególnym momentem było jej bezpośrednie zwrócenie się do Donalda Trumpa.
– Panie prezydencie, mój mąż był oddany sprawie i naprawdę darzył pana szacunkiem– podkreśliła.
Niezwykle osobiste słowa padły także w odniesieniu do rodziny. Erika opowiadała o miłości Charliego do dzieci i o tym, jak codziennie dawał im poczucie bezpieczeństwa
Na zakończenie wdowa zapowiedziała, że organizacja stworzona przez jej męża będzie działać dalej. Spotkania na uniwersytetach i jego przesłanie mają trwać, a sama Erika zachęciła Amerykanów, by wstępowali do ruchu i rozwijali idee, które były fundamentem działalności Charliego Kirka.
Źr.wPolsce24 za tysol.pl