Elon Musk wydał fortunę na wsparcie Trumpa
W lipcu Musk założył organizację Komitet Akcji Politycznej Ameryka (APAC). Jej celem było wsparcie Donalda Trumpa, by zwyciężył w wyborach prezydenckich. Jej wysiłki koncentrują się na tzw. swing states – stanach, w których różnice w poparciu między oboma kandydatami są minimalne. APAC skupia się na tym, by skłonić potencjalnych wyborców Trumpa, by ci poszli na wybory. W tym celu APAC nie tylko publikuje reklamy wyborcze, ale też członkowie komitetu pukają do drzwi potencjalnych wyborców i namawiają ich, by zarejestrowali się na listach wyborczych i poszli oddać głos.
Eksperci od kampanii wyborczych zauważają, że organizacja Muska odgrywa bardzo dużą rolę. Inne tego typu inicjatywy, jak założona przez samego polityka Trump 47 Captains, która namawia do udziału w wyborach na terenach wiejskich, czy założona przez prawicowego aktywistę Charliego Kirka Turning Point Action, działają na znacznie mniejszą skalę.
Musk wydał fortunę
Oczywiście prowadzenie kampanii w ten sposób i zatrudnianie po kilkaset osób w każdym z siedmiu swing states to ogromne koszty. Z oświadczenia finansowego, które APAC złożył we wtorek, wynika, że Musk przeznaczył na tę organizację aż 75 milionów dolarów – 14,95 mln w lipcu i po 30 milionów w sierpniu i wrześniu. Musk jest jej jedynym sponsorem. Większość pieniędzy APAC już wydał – 30 września na koncie zostało im zaledwie 4 miliony dolarów.
W lipcu Donald Trump chwalił się na jednym z wieców, że Musk daje mu po 45 milionów dolarów miesięcznie.
Sam Musk twierdził jedynie, że wprawdzie wspiera Trumpa, ale znacznie mniejszymi kwotami. Jak informuje telewizja NBC, wspierał też finansowo, chociaż znacznie mniejszymi kwotami, inne prawicowe organizacje polityczne, jak np. kalifornijski oddział Partii Republikańskiej czy Narodowy Republikański Komitet Kongresowy.
Bogaci przyjaciele prezydenta
APAC jest zarejestrowany jako tzw. super – PAC. Takie organizacje nie mogą przekazywać zgromadzonych środków bezpośrednio na kampanię danego kandydata ani koordynować z nim swoich działań. W zamian za to nie dotyczą ich limity tego, ile komitet akcji politycznej może zebrać i wydać na swoją działalność.
Na razie nie wiadomo, ile Musk wyda na swoją organizację w październiku. Ma jednak z czego wydawać. Bloomberg szacuje, że jego majątek wynosi 241 miliardów dolarów, co czyni z niego najbogatszego człowieka na świecie.
Kwota, którą Musk przeznaczył na pomoc Trumpowi, czyni z niego jednego z największych sponsorów amerykańskiej prawicy. Są jednak osoby, które wydały na ten cel więcej.
Więcej od niego wydała np. urodzona w Izraelu lekarz Miriam Adelson, która odziedziczyła po mężu prowadzącą kasyna firmę Las Vegas Sands. Jej rodzina od dawna sponsoruje amerykańską prawicę i Donalda Trumpa. Tylko w trzecim kwartale przekazała swojemu super – PACowi 95 milionów dolarów.
Sporo pieniędzy w zwycięstwo Trumpa zainwestował też Timothy Mellon. To wnuk Andrew Mellona, który był sekretarzem skarbu w administracjach aż trzech amerykańskich prezydentów: Hardinga, Coolidge'a i Hoovera. Jego rodzina dorobiła się ogromnej fortuny, głównie działając w finansach i bankowości. Według śledzącego kampanijne finanse portalu OpenSecrets w tym sezonie wyborczym wydał na wsparcie Trumpa aż 125 milionów dolarów.
źr. wPolsce24 za NBC, Open Secrets