Świat

Kanadyjczycy chcą się zemścić na Musku. Tysiące osób podpisały petycję

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-02-24 154942.webp
Nie podoba im się to, że doradza Trumpowi (fot. White House\Wikipedia)
Kanadyjczycy chcą odebrać Elonowi Muskowi kanadyjskie obywatelstwo. Petycję w tej sprawie podpisało już ponad 150 tys. osób.

Właściciel Tesli, SpaceX i Twittera urodził się w Pretorii, stolicy RPA, ale jego matka urodziła się w kanadyjskiej prowincji Saskatchewan, więc przysługiwało mu także kanadyjskie obywatelstwo. Wystąpił o nie jako uczeń szkoły średniej. Nie ukrywał, że zrobił to, by uniknąć służby wojskowej i ułatwić sobie imigrację do USA. Przeprowadził się do tego państwa w 1989 roku i spędził w nim dwa lata, utrzymując się z różnych prac dorywczych. Następnie wyemigrował do USA, gdzie dokończył studia. W 2002 roku dostał amerykańskie obywatelstwo. 

Chcą mu je odebrać 

Być może wkrótce ulegnie to zmianie. Kanadyjska pisarka stworzyła bowiem petycję, w której domaga się od rządu odebrania mu obywatelstwa. W parlamencie sponsoruje ją Charlie Angus, poseł Nowej Partii Demokratycznej.

Musk podpadł swoją współpracą z Donaldem Trumpem. Trump na początku swoich rządów zagroził Kanadzie wprowadzeniem 25% cła, jeśli Kanada nie wzmocni ochrony granicy z USA, i wstrzymał je, gdy rząd Trudeau zgodził się na kompromis. Prezydent USA podpadł też Kanadyjczykom żartami, że anektuje Kanadę i zmieni ją w 51. stan oraz nazywaniem premiera Trudeau gubernatorem – tytułem, który w USA przysługuje przywódcom poszczególnych stanów. Reed uważa, że będąc doradcą Trumpa, Musk angażuje się w aktywności, które są sprzeczne z narodowym interesem Kanady i jest członkiem obcego rządu, który próbuje wymazać suwerenność Kanady.

Tysiące osób złożyły podpisy 

W Kanadzie takie petycje wymagają minimum 500 podpisów, by zostały przedstawione w Izbie Gmin i mogły otrzymać formalną odpowiedź. Reed nie miała najmniejszych problemów z ich zdobyciem. Rozpoczęła ich zbieranie 20 lutego, a na chwilę obecną podpisało się pod nią blisko 170 tys. Kanadyjczyków i ta liczba stale rośnie.

Pisarka ma czas na jej przedstawienie do 20 czerwca. Kanadyjski parlament ma zgodnie z planem wznowić obrady 24 marca. Nie można jednak wykluczyć, że wcześniej dojdzie do przedterminowych wyborów. Na początku stycznia Trudeau uległ naciskom własnej partii i ogłosił, że odejdzie ze stanowiska jak tylko uda się wybrać jego następcę.

Niewykluczone jest więc, że jej petycję rozważy Izba Gmin już w nowym składzie. Sondaże pokazują, że największe szanse na zwycięstwo mają w tych wyborach Konserwatyści, a jej lider Pierre Poilievre najprawdopodobniej będzie nowym premierem. Musk nie ukrywał, że go popiera. 

źr. wPolsce24 za Guardian 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.