Świat

Justin Trudeau rezygnuje ze stanowiska premiera Kanady. Konserwatyści przejmą władzę?

opublikowano:
mid-epa11809610.webp
Kanadyjczycy mają już dosyć rządów Justina Trudeau (Fot. PAP/EPA/OLGA FEDROVA)
Urzędujący od 2015 roku premier Kanady Justin Trudeau ogłosił w poniedziałek, że zamierza zrezygnować z funkcji lidera Partii Liberalnej oraz premiera kraju. Decyzja ta otwiera drogę do wyścigu o przywództwo w partii, którego zwycięzca poprowadzi liberałów w kolejnych wyborach federalnych.

Trudeau poinformował, że gubernator generalna Mary Simon przychyliła się do jego wniosku o zawieszenie obrad Parlamentu do 24 marca. Oznacza to, że prace Izby Gmin zostaną wstrzymane do czasu wyłonienia nowego lidera Partii Liberalnej.

Naciski na rezygnację i wewnętrzne napięcia

W ostatnich tygodniach Trudeau znalazł się pod silną presją, zarówno ze strony własnych parlamentarzystów, jak i opinii publicznej. Napięcia w Partii Liberalnej wzrosły po rezygnacji byłej minister finansów Chrystii Freeland, która opuściła gabinet 16 grudnia. Trudeau, po dwóch tygodniach refleksji podczas przerwy świątecznej, postanowił ustąpić, odpowiadając na wezwania do rezygnacji płynące z różnych regionalnych struktur partii.

Premier wystąpił przed dziennikarzami w swojej rezydencji w Rideau Cottage. Było to jego pierwsze publiczne oświadczenie od czasu rezygnacji Freeland. Tymczasem liberalni posłowie otrzymali zaproszenie na specjalne spotkanie online, podczas którego mają omówić procedury wynikające z konstytucji Partii Liberalnej i kolejne kroki w organizacji wyborów nowego lidera.

Jeszcze w tym tygodniu miało odbyć się specjalne spotkanie ogólnokrajowego klubu parlamentarnego liberałów, które zaplanowano na środę. W jego ramach przewidziano również spotkania regionalnych struktur partii.

Kryzys poparcia i sondaże

Nie tylko wewnętrzne napięcia wpłynęły na decyzję premiera. Partia Liberalna odnotowuje dramatyczny spadek poparcia w sondażach. Badanie przeprowadzone pod koniec grudnia przez Angus Reid Institute pokazało, że liberałowie mają jedynie 16-procentowe poparcie, podczas gdy konserwatyści prowadzą z wynikiem 45 procent.

Zaledwie 16 procent respondentów chciało, aby Trudeau pozostał na stanowisku, podczas gdy 46 procent opowiadało się za jego natychmiastową rezygnacją. Ponadto 38 procent badanych oczekiwało szybkich wyborów federalnych już w lutym.

Rezygnacja Trudeau uruchomi wyścig o przywództwo w Partii Liberalnej, którego zwycięzca stanie na czele partii i poprowadzi ją do wyborów zaplanowanych na październik 2025 roku. Jednak ze względu na mniejszościowy rząd liberałów istnieje możliwość, że opozycja – trzy pozostałe partie – mogą w każdej chwili doprowadzić do wcześniejszych wyborów.

źr. wPolsce24 za nationalpost.com

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.