Krwawa noc na Uniwersytecie. Jedna osoba zginęła podczas akademickiego święta

Do tragedii doszło w sobotę wieczorem, przed Międzynarodowym Centrum Kultury Uniwersytetu Lincolna, tuż po meczu futbolu amerykańskiego – głównym wydarzeniu corocznych obchodów Homecoming.
- To była tragiczna noc. Panował chaos, a ludzie uciekali we wszystkich kierunkach – relacjonuje prokurator Chris de Barrena-Sarobe, prokurator okręgowy hrabstwa Chester.
Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe, które udzieliły pomocy rannym. Jedna osoba zginęła, a sześciu uczestników wydarzenia zostało rannych. Poszkodowani zostali przetransportowani do okolicznych szpitali.
Jedna osoba zatrzymana, śledztwo w toku
Prokurator potwierdził, że jedna osoba została zatrzymana w związku ze sprawą. Przy zatrzymanym znaleziono broń palną. Śledczy nie wykluczają, że w zdarzeniu mógł uczestniczyć jeszcze jeden napastnik. Na tym etapie śledztwa nie ma jednak przesłanek, by uznać incydent za zaplanowaną masową strzelaninę.
W dochodzenie zaangażowane są służby federalne, stanowe i lokalne, które wspólnie badają wszystkie okoliczności tragedii.
Gubernator Pensylwanii Josh Shapiro poinformował w mediach społecznościowych, że został powiadomiony o incydencie i zaoferował wsparcie dla Uniwersytetu Lincolna oraz rodzin poszkodowanych.
Homecoming – tradycja, która miała łączyć
Homecoming to jedno z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych świąt akademickich w Stanach Zjednoczonych. Celem obchodów jest powitanie absolwentów z powrotem na uczelni oraz integracja studentów i lokalnej społeczności.
Centralnym punktem wydarzenia jest zwykle mecz futbolu amerykańskiego, a towarzyszą mu koncerty, parady, pikniki i spotkania absolwentów. Tradycyjnie odbywa się też bal Homecoming, podczas którego wybierani są król i królowa – najbardziej zaangażowani studenci.
źr. wPolsce24 za RMF FM










