Izrael znów zaatakował samochód World Central Kitchen. Wcześniej zginął Polak, a kto teraz?
Obecny atak w Chan Junus wywołał mieszane reakcje. Izrael uzasadniał działania koniecznością eliminacji zagrożenia terrorystycznego, ale krytycy podkreślają, że wzmacnia to kryzys humanitarny w Strefie Gazy, gdzie konflikt trwa już ponad rok. Mieszkańcy cierpią na brak podstawowych dóbr, a ponad 44 tys. Palestyńczyków zginęło od początku izraelskiej ofensywy. WCK nie skomentowała jeszcze sobotniego zdarzenia, co podkreśla trudności w prowadzeniu działalności pomocowej w warunkach wojennych.
Naloty z soboty pochłonęły w sumie 32 ofiary. Izrael koncentruje się na celach powiązanych z Hamasem, ale zniszczenia infrastruktury i liczba cywilnych ofiar wzmacniają krytykę międzynarodową. Tymczasem wysiłki dyplomatyczne na rzecz zawieszenia broni, prowadzone przez USA, Egipt i Katar, pozostają bezowocne.
Damian Soból, polski wolontariusz organizacji World Central Kitchen, zginął 1 kwietnia 2024 roku w Strefie Gazy. Był jedną z ofiar izraelskiego nalotu na konwój humanitarny tej organizacji, który dostarczał pomoc żywnościową. Atak miał miejsce w pobliżu magazynu w Deir al-Balah. Według raportów, izraelskie siły zbrojne mylnie zidentyfikowały pojazdy WCK, co doprowadziło do tragicznego zdarzenia. Wielu komentatorów podkreślało jednak, że auta WCK są tak dobrze oznakowane, że nie sposób ich pomylić z innymi pojazdami.
źr. wPolsce24 za PAP/The Times of Israel