Groźna choroba zaatakowała w Niemczech! Ogniska tuż przy granicy z Polską

Najwięcej przypadków odnotowano w landach Meklemburgia-Pomorze Przednie i Brandenburgia, które graniczą z Polską. To właśnie tam odnotowano największe spustoszenie wśród hodowli drobiu.
Szefowa Instytutu FLI, Christa Kuehn, przyznała, że sytuacja przypomina dramatyczny rok 2021 – dotychczas najtrudniejszy pod względem liczby zakażeń i strat wśród hodowców.
Eksperci ostrzegają: szczyt migracji jeszcze przed nami
Specjaliści podkreślają, że liczba zakażeń może wzrosnąć, gdyż nie nastąpił jeszcze szczyt migracji dzikich ptaków na południe Europy. To właśnie one są głównymi nosicielami wirusa.
W północnej Brandenburgii zauważono masowe padanie żurawi, co potwierdza, że sytuacja w regionie staje się coraz bardziej poważna.
Zakaz odwiedzania ferm i kontaktu z ptactwem
W związku z rozprzestrzenianiem się choroby, niemieckie służby weterynaryjne apelują do mieszkańców, by unikać kontaktu z martwymi dzikimi ptakami oraz nie odwiedzać ferm drobiu.
Wirus ptasiej grypy może być przenoszony na obuwiu lub odzieży, dlatego służby przypominają o konieczności zachowania szczególnej ostrożności w rejonach objętych zakażeniami.
Obawy o dalszy rozwój epidemii
Eksperci FLI ostrzegają, że jeśli sytuacja się pogorszy, liczba wybitego drobiu może wkrótce przekroczyć pół miliona sztuk. Na razie nie ma informacji o przypadkach przeniesienia wirusa na ludzi, jednak ryzyko dla produkcji drobiarskiej w północnych Niemczech jest bardzo wysokie.
źr. wPolsce24










