Ależ ich to zabolało. Niemieckie media atakują prezydenta Karola Nawrockiego

- Prezydent Karol Nawrocki w rocznicę wybuchu II wojny światowej zażądał reparacji od Niemiec, wywołując oburzenie niemieckich mediów.
- Niemiecki dziennik "Süddeutsche Zeitung" oskarżył go o „nacjonalizm” i krytykował za blokadę pomocy dla Ukrainy oraz za hasło „Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy”.
- Berlin podkreśla „pojednanie”, ale pomija fakt, że Polska nigdy nie otrzymała od Niemiec pełnego zadośćuczynienia za zbrodnie i zniszczenia z czasów II wojny światowej.
Niemcy pouczają Polskę zamiast bić się w piersi
Gazeta z południa Niemiec wprost krytykuje Karola Nawrockiego, że domaga się sprawiedliwości dla ofiar niemieckiej agresji. Zamiast przyznać się do ogromnych zniszczeń i cierpienia, jakie III Rzesza zgotowała Polakom, niemiecki dziennik próbuje pouczać, jak powinniśmy mówić o historii i kto jest „prawdziwym sojusznikiem”.
Niewygodna historia
„Süddeutsche Zeitung” atakuje prezydenta Nawrockiego za to, że przypomina o prawdzie historycznej i konsekwentnie podkreśla konieczność reparacji. W niemieckiej narracji nie ma miejsca na rozmowę o ogromnych stratach ludzkich i materialnych Polski. Zamiast tego gazeta chętnie powołuje się na „pojednanie” i przykład Krzyżowej, całkowicie pomijając fakt, że rachunek za zbrodnie wciąż nie został wyrównany.
Berlin woli milczeć o Rosji
Co znamienne, niemiecki dziennik wypomina Polsce brak roszczeń wobec Rosji – kraju, który dokonał napaści 17 września 1939 roku. Tymczasem to właśnie Berlin przez dekady prowadził politykę zbliżenia z Moskwą, a Nord Stream stał się symbolem niemiecko-rosyjskiego biznesu ponad głowami Europy Środkowej.
Polska mówi „dość”
Prezydent Nawrocki, historyk i były szef IPN, przypomina, że polityka historyczna musi być budowana na prawdzie, a nie na niemieckich dyktatach. Jego hasło wyborcze „Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy” wyraźnie irytuje Berlin, który wolałby mieć w Warszawie polityków potulnych i posłusznych. Krytykując te hasło, i zarzucając mu nacjonalizm niemiecki dziennikarz najwyraźniej zapomina, że hymn jego kraju zaczyna się od słów... "Niemcy Niemcy ponad wszystko".
źr. wPolsce24, za „Süddeutsche Zeitung”, PAP