Policja porzuca migrantów na stacji benzynowej albo wciska do pociągów bez biletów

Francuska policja regularnie zawraca do Hiszpanii imigrantów zatrzymanych przy granicy - informuje w niedzielnym wydaniu hiszpański dziennik "ABC". Migranci są przymusowo umieszczani w pociągach powrotnych lub odwożeni na stację benzynową po hiszpańskiej stronie granicy.
Większość imigrantów trafia do Hiszpanii drogą morską z Afryki, a następnie podejmuje próbę przedostania się dalej - do Francji, Belgii czy Niemiec. Po dotarciu do Barcelony wielu z nich kieruje się w stronę przejścia granicznego w okolicach miejscowości Portbou. Granicę próbują przekroczyć pociągiem, samochodem lub pieszo.
Wpychają ich do pociągów
Francuska policja przechwytuje ich w Cerbere, tuż po drugiej stronie granicy. Jak relacjonują kontrolerzy pociągów, na których powołuje się "ABC", funkcjonariusze nierzadko siłą umieszczają migrantów w pociągach powrotnych do Hiszpanii - mimo protestów konduktorów, którzy podkreślają, że osoby te nie mają biletów.
Ci, którym nie udaje się przekroczyć granicy pieszo, są przez francuską policję wywożeni na pobliską stację benzynową po hiszpańskiej stronie granicy.
Mieszkańcy przygranicznego Portbou nie ukrywają niepokoju. W rozmowach z dziennikiem skarżą się na wzrost drobnej przestępczości oraz poczucie zagrożenia.
Niemcy robią to samo Polsce
Granica francusko-hiszpańska liczy ponad 620 kilometrów. Jak przypomina "ABC", w ostatnich latach Francja znacząco zaostrzyła politykę migracyjną.
Co istotne, podobne działania obserwuje się także na granicy polsko-niemieckiej. Tamtejsze służby regularnie odsyłają migrantów do Polski, co spotyka się z ostrą krytyką m.in. ze strony Ruchu Obrony Granic. Organizacja ta coraz bardziej uwiera jednak rząd Donalda Tuska, który robi wszystko, by doprowadzić do zaprzestania jego działalności.
źr. wPolsce24 za abc.es