Świat

Dziś w nocy Trump wygłosi ważne przemówienie. Co o nim wiadomo?

opublikowano:
mid-epa11938697.webp
To będzie pierwsze ważne przemówienie w tej kadencji (fot. PAP/EPA/Samuel Corum / POOL)
Już dziś prezydent Donald Trump wygłosi przemówienie przed oboma izbami Kongresu. To będzie pierwsze tak ważna przemowa jego drugiej kadencji.

Prezydenci USA wygłaszają przed oboma izbami Kongresu tzw. przemówienie o stanie Unii (SoTU). To coroczne przemówienie, w którym opowiadają o stanie kraju, swoich dokonaniach, planach na przyszłość itp. Dzisiejsze przemówienie Trumpa formalnie nie będzie SoTU – rządzi za krótko, by je wygłosić – ale w praktyce będzie do niego bardzo podobne. 

Odnowa amerykańskiego snu

Tematem jego przemówienia ma być „odnowa amerykańskiego snu”. Komentatorzy spodziewają się, że Trump w swoim stylu wykorzysta czas, by pochwalić się sukcesami. Najprawdopodobniej poruszy temat próby zakończenia wojny Izraela z Hamasem i wojny na Ukrainie. Opowie też o swoich planach, np. o próbie reformy rządu federalnego.

Obecnie Republikanie z Kongresu pracują nad pakietem ustaw, który ma być realizacją jego obietnic wyborczych. Zawiera m.in. wzmocnienie ochrony granic, większe wydatki na obronność czy cięcia podatków.

"New York Post" informuje, że do Kongresu zaproszono gości. Wśród nich będzie Tom Homan, „car od imigracji” Trumpa, ofiary przestępstw dokonywanych przez imigrantów, a także Noa Argamani, która była zakładniczką Hamasu.

Za Trumpem zasiądą wiceprezydent J.D. Vance – który jest równocześnie przewodniczącym Senatu – i spiker Izby Mike Johnson. Część Demokratów już zapowiedziała, że nie wysłucha prezydenckiej przemowy, ale najważniejsi członkowie partii raczej się stawią. Lider lewicowej mniejszości w Izbie Hakeem Jeffries napisał w liście do kolegów, że „jest ważne, by mieć silną, zdeterminowaną i godną obecność w izbie”.

Demokraci mu odpowiedzą 

Przemówienie Trumpa nie jest uznawane za SoTU, bo rządzi od mniej niż dwóch miesięcy. Nie jest jednak bezprecedensowe. Tradycję wygłaszania „nieoficjalnych SoTU” na początku kadencji zapoczątkował Ronald Reagan i jak na razie podobne przemówienia odbyły się siedem razy.

Podobnie jak w wypadku SoTU, Demokraci odpowiedzą Trumpowi. Zdecydowali, że ich odpowiedź wygłosi senator Elissa Slotkin z Michigan. To znaczący wybór, bo jest ona uznawana za bardziej umiarkowaną polityk, która reprezentuje stan, w którym zwyciężył Trump. Wszyscy spodziewają się, że skupi się na tym, że mimo obietnic za Trumpa, nie spadły jeszcze koszty życia. W przeszłości krytykowała ona fakt, że Demokraci za mało skupiają się na sprawach gospodarczych.

Swoją własną wypowiedź wygłosi też socjalistyczny senator Bernie Sanders. Jest blisko związany z Partią Demokratyczną, który nie jest formalnie jej członkiem, jego mowa będzie więc stanowiskiem skrajnej lewicy.

Trump będzie przemawiał o godz. 21 czasu wschodniego (3 nad ranem czasu polskiego). Będą je transmitować wszystkie duże amerykańskie telewizje. Transmisję w internecie przeprowadzi też C-Span, która transmituje obrady w Kongresie i inne rządowe wydarzenia.

źr. wPolsce24 za NY Post 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.