Świat

O krok od katastrofy. Dwa samoloty niemal zderzyły się w powietrzu

opublikowano:
china-southern-airlines-884388_1280.webp
(fot. ilustracyjna Pixabay)
Nad Rosją doszło do bardzo groźnego incydentu. Dwa chińskie samoloty – w tym pasażerski – niemal zderzyły się w powietrzu.

Zdarzenie miało miejsce 6 lipca, ale dopiero teraz ujawnił je dziennik "South China Morning Post". Samolot linii lotniczej Air China, lecący z Szanghaju do Mediolanu, był nad Tułą, gdy nagle zaczął się wznosić. 

Było bardzo blisko 

Jak donosi dziennik, gdy jego pilot wykonał ten manewr, znalazł się niebezpiecznie blisko innej chińskiej maszyny – towarowego Boeinga 767 linii lotniczej SF Airlines, który leciał z Budapesztu do Ezhou w środkowych Chinach. W pewnym momencie obie maszyny były oddalone od siebie o mniej niż 100 metrów.

Zgodnie z międzynarodowymi zasadami bezpieczeństwa lotniczego, minimalna różnica wysokości między dwoma mijającymi się maszynami to 1000 stóp (ok. 300 metrów).

Jak donosi dziennik, obie maszyny były tak blisko siebie, że w ich kokpitach rozległy się alarmy systemów TCAS, które ostrzegają przed kolizją, a załogi wykonały odpowiednie manewry, by jej uniknąć. 

Zmylił ich kontroler?

Na razie nie jest jasne, co sprawiło, że samolot Air China zaczął się nagle wznosić. Nagrania rozmów z wieżą, które trafiły do chińskich mediów społecznościowych, sugerują, że mógł zawinić błąd w komunikacji. Rosyjski kontroler prowadził równocześnie cztery samoloty i z tego powodu mógł wydać niejasne instrukcje albo załoga mogła uznać, że skierowano do nich polecenie, które w rzeczywistości otrzymał inny samolot.

Po tym incydencie piloci obu samolotów odbyli prywatną rozmowę na innej częstotliwości. Pilot Air China stwierdził w jej trakcie, że zmyliło ich to, że rosyjski kontroler zrobił zamieszanie i przyznał, że będą musieli złożyć oficjalny raport z tego incydentu. Obie linie lotnicze i chiński urząd lotnictwa cywilnego nie wydały w związku z tą sprawą żadnych oficjalnych oświadczeń.

źr. wPolsce24 za "Independent"

Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.
Świat

Co powiedział Sławosz Uznański-Wiśniewski po starcie misji

opublikowano:
mid-25625084 ok.webp
W kosmosie nie jestem sam, reprezentuję nas wszystkich - powiedział z pokładu kapsuły Dragon polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski.
Świat

Polak już w kosmosie. Misja wystartowała

opublikowano:
mid-25625087 ok.webp
Rakieta Falcon 9 z kapsułą Crew Dragon (fot. PAP/Leszek Szymański)
Punktualnie o 8.31 wystartowała misja kosmiczna Ax-4 z udziałem polskiego astronauty Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Start odbył z Kennedy Space Center na przylądku Canaveral na Florydzie. Rakieta Falcon 9 firmy SpaceX wyniosła na orbitę kapsułę Dragon z czteroosobową załogą.
Świat

Prezydent Duda żegna się z Kijowem. Dostał ważne odznaczenie

opublikowano:
mid-25628186 ok.webp
Polska cały czas starała się wspierać Ukrainę - mówił w Kijowie prezydent Andrzej Duda, który spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. Polski gość został uhonorowany jednym z najważniejszych ukraińskich odznaczeń - Orderem Wolności.
Świat

Gigantyczna eksplozja magazynu z fajerwerkami! Zaginęło siedem osób

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-07-03 155919.webp
W Kalifornii doszło do gigantycznej eksplozji magazynu, w którym trzymano fajerwerki. Strażakom nie udało się na razie odnaleźć siedmiu osób.
Świat

Koniec kosmicznej misji. Polski astronauta wrócił na Ziemię

opublikowano:
uznański powrót OK.webp
Niedaleko czekają łodzie z ekipami ratowniczymi, które zabezpieczą kapsułę (fot. print screen Axiom Space)
Kapsuła Dragon Grace z załogą misji Ax-4, w tym z Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, zgodnie z planem wodowała na Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii ok. godz. 11.30 czasu polskiego.