"Dramat" 47-letniego Niemca: zaginął jego ukochany pluszak. Dorosły człowiek rozwiesza więc plakaty i oferuje nagrodę

Mini to dla niego coś więcej niż maskotka – to talizman, który towarzyszył mu w najważniejszych momentach życia. Po śmierci matki stał się także jej symboliczną pamiątką.
Marcus rozwiesza plakaty z informacją o zaginięciu misia w kilku językach. Zamieścił na nich numer telefonu, kod QR oraz ogłoszenie o nagrodzie w wysokości 1000 euro. Mówi, że odda pieniądze każdemu, kto pomoże odzyskać Mini’ego – nawet złodziejowi.
Całe Niemcy szukają maskotki
Historią zainteresowały się media w całych Niemczech. Zdjęcia maskotki pojawiły się w prasie, radiu i internecie. Erlenbauer liczy, że ktoś rozpozna misia – być może znalazło go dziecko, bezdomny albo ktoś, kto nie wie, że maskotka jest poszukiwana.
Marcus apeluje także do polskich mieszkańców Berlina i turystów: – Jeśli ktoś go widział, proszę o kontakt. To dla mnie bardzo ważne – mówi.
źr. wPolsce24 za dw.com