Świat

Zastrzelił matkę i siostrę, bratu zadał sto ran kłutych. 19-latek skazany na dożywocie

opublikowano:
shotgun-1181648_1280.webp
(fot.ilustracyjna/ pixabay)
19-latek, który we wrześniu ubiegłego roku zabił swoją matkę, siostrę i brata oraz planował kolejne morderstwa usłyszał wyrok dożywotniego pozbawienia wolności. Młody mężczyzna będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie nie wcześniej niż za 49 lat.

Nicholas Prosper we wrześniu ubiegłego roku zastrzelił swoją 48-letnią matkę i 13-letnią siostrę. Dodatkowo zabił swojego 16-letniego brata, zadając mu ponad sto ran kłutych. Śledczy ustalili, że dzień przed popełnieniem zbrodni 19-latek podrobił pozwolenie na broń i na jego podstawie zakupił strzelbę oraz 100 nabojów. Prosper przyznał się do winy, ujawnił też, że planował atak na jedną ze szkół podstawowych, gdzie chciał dokonać „najgłośniejszej w historii masowej zbrodni”.

Skazująca 19-latka sędzia Bobbie Cheema-Grubb stwierdziła, że jego „ambicją był rozgłos”. Dodała, że skazany chciał naśladować i prześcignąć podobne akty okrucieństwa na świecie, takie jak masakra w stanie Connecticut w grudniu 2012 roku, w której zginęło 26 osób, głównie dzieci, a także strzelanina w Virginia Tech z kwietnia 2007 r., która pochłonęła życie 30 osób.

W brytyjskim sądzie w Luton Nicholas Prosper usłyszał wyrok dożywocia. Sędzia przyznała, że rozważała bezwarunkowe dożywocie, ale zmieniła zdanie ze względu na młody wiek mordercy. Jak zauważyła, w chwili popełnienia zbrodni miał on 18 lat. Cheema-Grubb dodała, że okolicznością łagodzącą był fakt, że sprawca przyznał się do winy. Prosper będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie nie wcześniej niż za 49 lat.

źr. wPolsce24 za PAP

Świat

Wiadomości: Już jutro pogrzeb Papieża Franciszka. Nasza relacja z Rzymu w przededniu uroczystości

opublikowano:
1916590_6.webp
(fot. za wPolsce24)
Około 250 tysięcy osób oddało hołd papieżowi Franciszkowi przy jego trumnie wystawionej w bazylice Świętego Piotra - poinformowano już po zamknięciu bazyliki. Specjalną relację z Watykanu przygotowała reporterka wPolsce24 Anna Pawelec.
Świat

Pasterz, który chciał pachnieć jak jego owce. Zobacz wyjątkową relację z pogrzebu papieża Franciszka

opublikowano:
pogrzeb papieża wiadomości.webp
Pogrzeb papieża Franciszka (Fot. screen wPolsce24)
Był pierwszym jezuitą wybranym na papieża i pierwszym przedstawicielem Ameryki Południowej na tronie Piotrowym. Ale przede wszystkim: był papieżem, który chciał być blisko tych, którym służył.
Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.