Chiny krytykują... niemieckie media za manipulacje w sprawie Ukrainy. O co poszło?

Doniesienia gazety "Welt am Sonntag" o rozważaniu przez Pekin udziału w siłach pokojowych w Ukrainie są "całkowicie nieprawdziwe" - oświadczył w poniedziałek zapytany przez PAP rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Guo Jiakun.
Niemiecka gazeta "Welt am Sonntag" poinformowała w weekend, powołując się na unijne źródła dyplomatyczne, że Chiny najwyraźniej rozważają udział w ewentualnych siłach pokojowych w Ukrainie. Chińscy dyplomaci w Brukseli badali, czy taki krok byłby możliwy, a może nawet pożądany z perspektywy Europejczyków.
- Chciałbym podkreślić, że doniesienia, o których mowa, są całkowicie nieprawdziwe, a stanowisko Chin w sprawie kryzysu ukraińskiego jest spójne i jasne - oświadczył Guo poproszony przez PAP podczas briefingu o komentarz do sprawy.
Komunistyczne władze Chin deklarują neutralną postawę wobec rozpętanej przez Rosję wojny na pełną skalę przeciwko Ukrainie; inwazję nazywają "kryzysem na Ukrainie".
Jednocześnie nie potępiły rosyjskiej agresji, czy zaangażowania północnokoreańskich żołnierzy do walki na froncie, a także sprzeciwiają się sankcjom nakładanym na Rosję. Między Pekinem a Moskwą doszło także do zacieśnienia współpracę w wielu dziedzinach, m.in. militarnej, w tym również w ramach wspólnych manewrów wojskowych.
źr. wPolsce24 za (PAP, z Pekinu Krzysztof Pawliszak)