Burmistrz miasteczka walczy o życie. Jej adoptowany syn wyprowadzony w kajdankach

Najpierw służby ratunkowe dostały wezwanie do kobiety, która ranna po ataku miała wczołgać się do swojego domu. Jak twierdzą niemieckie media sprawę zgłosiły adoptowane dzieci ofiary: - 15-letni syn i 17-letnia córka.
Ranną okazała się być Iris Stalzer, która pod koniec września zwyciężyła w wyborach na burmistrza tego liczącego ponad 22 tys. mieszkańców miasta w Nadrenii Północnej-Westfalii.
Trzynaście ran kłutych
Służby stwierdziły, że kobieta została zaatakowana nożem i ma 13 ran kłutych - według tabloidu "Bild" - brzucha i pleców. W ciężkim stanie przetransportowano ją śmigłowcem do szpitala w Bochum.
Adoptowane dzieci kobiety zeznały, że matka została napadnięta na ulicy przez grupę mężczyzn i ranna wczołgała się do domu. Dla policji ta wersja nie wydała się być wiarygodna.
Według agencji dpa, dzieci zostały zabrane na przesłuchanie. Niemieckie media donoszą, że 15-latek został wyprowadzony w kajdankach.
"Śledztwo jest prowadzone we wszystkich kierunkach" - poinformowała policja. Motyw polityczny zdaje się jednak być mało prawdopodobny. Dziennik "Die Welt" powołując się na źródła w policji, ujawnił, że latem w rodzinie doszło do niebezpiecznego incydentu - córka miała zaatakować matkę nożem. "Związek między tymi dwoma wydarzeniami jest obecnie badany" – pisze gazeta.
Prawniczka z SPD
Iris Stalzer jest mężatką, z zawodu adwokatem i specjalistką w zakresie prawa pracy. Wystartowała jako kandydatka SPD w wyborach samorządowych. W drugiej turze wyborów, która odbyła się 28 września, została wybrana na burmistrza Herdecke, zdobywając 52,2 procent głosów. Stanowisko miała objąć 4 listopada.
źr. wPolsce24 za Polsat News