Łatwiej wyrzucić niż pomóc. Holandia masowo deportuje Polaków

Portal balkaninsight.com informuje, że w Holandii stale rośnie liczba deportacji bezdomnych migrantów z Unii Europejskiej. Zdaniem części ekspertów oraz organizacji pozarządowych praktyki stosowane przez tamtejsze władze są nielegalne. Osoby popierające politykę holenderskiego rządu argumentują, że powrót do kraju jest drugą szansą dla uzależnionych migrantów.
Holandia pozbywa się bezdomnych
Z danych holenderskiego Urzędu ds. Repatriacji i Wyjazdów wynika, że w 2024 roku deportacji poddano 690 migrantów z krajów UE. Pięć lat wcześniej takich przypadków było 290. Największą grupę osób zmuszonych do powrotu do kraju stanowią Polacy i Rumunii. W 2020 roku holenderskie władze wygnały z kraju 156 Polaków, a cztery lata później do Polski przymusowo wróciło 356 naszych rodaków.
Większość tych osób to bezdomni, którzy ostatnie lata spędzili na ulicy, mierząc się z różnymi uzależnieniami. Często są to cudzoziemcy dotknięci problemami ze zdrowiem psychicznym.
- Państwo holenderskie chciało się mnie pozbyć, o nie pracowałem i nie miałem żadnych dokumentów ani zakwaterowania – mówi portalowi balkaninsight.com 42-letni Polak, którego w lutym tego roku władze Holandii przymusowo wysłały do ojczyzny.
Deportacje w strefie Schengen
Chociaż unijne prawo gwarantuje swobodny przepływ osób między krajami członkowskimi, to istnieją mechanizmy pozwalające na zastosowanie deportacji. W przepisach widnieje zastrzeżenie, że cudzoziemcy muszą utrzymywać się samodzielnie, jeśli przebywają w danym państwie dłużej niż trzy miesiące. Na wspomniane regulacje powołują się holenderskie władze, które z roku na rok deportują coraz więcej przybyszów zza granicy.
Holenderskie miasta w celu wydalenia cudzoziemców korzystają także z przepisów o zakłócaniu porządku publicznego. Wówczas w krótkim czasie kilkukrotnie spisują daną osobą, a sprawa trafia następnie do Urzędu ds. Imigracji i Naturalizacji. Instytucja wydaje decyzję o odesłaniu obcokrajowca do rodzimego kraju, a ten ma 28 dni, by odwołać się od postanowienia. Odwołanie musi być przetłumaczone przez tłumacza, jednak wielu bezdomnych nie ma dostępu do fachowej pomocy.
źr. wPolsce24 za Polsat News