Iga i jej koleżanki tworzą historię. Zapowiedź półfinału Billie Jean King Cup: Polska kontra Włochy
Polska zaskoczyła tenisowy świat, eliminując wcześniej faworyzowane zespoły Hiszpanii (2:0) i Czech (2:1). Kluczową postacią biało-czerwonych była oczywiście Iga Świątek, która zdominowała rywalizację, wygrywając zarówno mecze singlowe, jak i deblowe. „To spełnienie marzeń – być częścią tego historycznego momentu” – mówiła liderka polskiego zespołu, druga rakieta świata.
Włoszki, jako zespół rozstawiony, rozpoczęły zmagania od ćwierćfinału, w którym pokonały Japonię 2:1. Ich liderką jest Jasmine Paolini, czwarta na światowej liście WTA, a jednocześnie finalistka tegorocznych Roland Garros i Wimbledonu. Paolini, mająca polskie korzenie, mierzyła się już trzykrotnie z Igą Świątek, przegrywając wszystkie starcia – w tym finał paryskiego szlema.
Składy i strategie
Polska drużyna, pod wodzą kapitana Dawida Celta, na turniej do Malagi pojechała w następującym składzie:
Iga Świątek (nr 2 WTA),
Magda Linette (nr 38 WTA),
Magdalena Fręch (nr 25 WTA),
Maja Chwalińska (nr 162 WTA),
Katarzyna Kawa (nr 93 w rankingu WTA w deblu).
Włoszki prowadzone przez Tathianę Garbin również mają mocną ekipę:
Jasmine Paolini (nr 4 WTA, nr 10 w rankingu deblowym),
Elisabetta Cocciaretto (nr 54 WTA),
Lucia Bronzetti (nr 78 WTA),
Martina Trevisan (nr 126 WTA),
Sara Errani (nr 8 w rankingu WTA w deblu).
Kluczową bronią Włoszek może okazać się doskonały debel Paolini-Errani, jednak polska para Świątek-Kawa udowodniła już swoją skuteczność, pokonując znakomite czeskie deblistki, w tym sklasyfikowaną z nr 1 w rankingu deblowym Katerinę Siniakovą.
Co ciekawe, Iga Świątek w ogóle nie jest klasyfikowana w grze podwójnej, bo po prostu od lat nie uczestniczy w turniejach deblowych. Tymczasem na korcie Iga Świątek stworzyły z Katarzyną Kawą tak znakomitą parę jakby grały razem od dawna! Nic dziwnego, że zwycięstwo nad Czeszkami wyjątkowo ucieszyło nasze zawodniczki, czemu Iga dała wyraz w serwisie X.
Historyczne tło
Polska i Włochy spotkały się dotychczas dwukrotnie w tych rozgrywkach – w 1970 i 1988 roku – i oba mecze zakończyły się zwycięstwem Włoszek. Po raz pierwszy jednak obie drużyny zmierzą się w turnieju finałowym.
Harmonogram spotkania
Dzisiejszy mecz rozpocznie się od dwóch pojedynków singlowych, w których Świątek zagra jako druga. Jeśli wynik będzie remisowy, decydujący okaże się debel.
Czy polskie tenisistki, napędzane sukcesem i wsparciem Świątek, pokonają trzecią drużynę rankingu i awansują do wielkiego finału? Odpowiedź poznamy już dziś wieczorem. Trzymamy kciuki!
źr. wPolsce24 za wtatennis.com