Sport

Przed finałem Ligi Mistrzów: PSG o krok od historycznego sukcesu! Paryżanie wykorzystają wypoczynek od ligowych zmagań na swoją korzyść?

opublikowano:
mid-epa12145841.webp
PSG (fot.PAP/EPA/Filip Singer)
PSG stoi przed historyczną szansą na zdobycie swojego pierwszego w historii trofeum dla najlepszej drużyny Europy. Jednak czy zespół ze stolicy Francji zdoła pokonać solidną drużynę mistrza Włoch?

Paris Saint-Germain to klub od lat znany z wydawania ogromnych sum na zakup i kontrakty najdroższych piłkarzy. W ostatnich sezonach dysponował kadrą, która „na papierze” wyglądała bardzo solidnie – śmiało można ją było stawiać w gronie największych faworytów do triumfu w Lidze Mistrzów. Jeszcze niedawno atak Paryżan tworzył wymarzony tercet: Messi–Neymar–Mbappé, który w teorii mógł równać się z legendarnymi formacjami ostatnich lat, takimi jak MVP (Messi, Villa, Pedro), MSN (Messi, Suárez, Neymar), BBC (Benzema, Bale, Cristiano Ronaldo) czy SMF (Salah, Mané, Firmino).

W praktyce jednak temu składowi – podobnie jak wielu poprzednim – czegoś zabrakło. Mimo obecności takich gwiazd jak Ibrahimović, Cavani, Di María, Thiago Silva, Icardi, Ramos, Wijnaldum i wielu innych piłkarzy światowego formatu, PSG nie zdołało sięgnąć po upragniony triumf. Kibice Paryżan liczyli, że to właśnie ci zawodnicy spełnią ich marzenie o zdobyciu najważniejszego klubowego trofeum w Europie. Tymczasem kolejne zespoły i trenerzy nie tylko zawodzili oczekiwania swoich fanów, ale nierzadko kompromitowali się na arenie międzynarodowej.

Paradoksalnie to właśnie obecny skład – najsłabszy od lat pod względem indywidualności – może wreszcie sięgnąć po słynne „uszate” trofeum. Co prawda PSG grało już w finale w 2020 roku, przegrywając 0:1 z Bayernem Monachium, ale wtedy niewielu ekspertów wierzyło, że ktokolwiek zdoła powstrzymać świetnie dysponowany zespół z Bawarii. Warto też przypomnieć, że Paryżanie przystępowali do tamtego finału wypoczęci, ponieważ rozgrywki Ligue 1 zakończono wcześniej z powodu pandemii – był to komfort, którego brakowało innym klubom.

Tym razem wszystko wskazuje na to, że PSG wreszcie zaczyna funkcjonować jak prawdziwa drużyna, a nie tylko zbiór indywidualności i kapryśnych gwiazd. Potwierdzeniem tego był ubiegłoroczny okres transferowy – choć paryżanie, jak zwykle, wydali ogromne środki, tym razem nie było to bezrefleksyjne szastanie pieniędzmi na wielkie nazwiska. Zamiast tego, przeprowadzono przemyślane ruchy, które mają zapewnić mistrzom Francji solidną i zrównoważoną kadrę na lata.

Jeśli mowa o mistrzostwie Ligue 1 – PSG rozstrzygnęło tę kwestię wyjątkowo wcześnie. Luis Enrique i jego zawodnicy mogli świętować krajowy triumf już na początku kwietnia, tuż przed kluczowymi spotkaniami Ligi Mistrzów. Taki komfort – zarówno fizyczny, jak i mentalny – pozwolił im w pełni skupić się na rywalizacji w najbardziej elitarnych rozgrywkach klubowych w Europie. I to przyniosło wymierne efekty. Od 1/8 finału PSG eliminowało kolejno Liverpool, Aston Villę oraz Arsenal – mimo że po fazie grupowej niewielu dawało im szansę na dotarcie do finału. Warto przypomnieć, że po pięciu kolejkach fazy grupowej paryżanie mieli na koncie zaledwie cztery punkty, a awans wywalczyli dopiero w ostatnim meczu.

Przed dzisiejszym finałem w Monachium PSG może cieszyć się komfortem wypoczynku od poważnej rywalizacji ligowej. Choć kontynuowali grę w Ligue 1, to z mistrzostwem zapewnionym wcześniej, mogli sobie pozwolić na rotacje składem i odpoczynek dla kluczowych graczy. W przeciwieństwie do nich, Inter Mediolan do ostatniej kolejki walczył o scudetto, co może oznaczać większe zmęczenie niektórych piłkarzy. Jeśli paryżanie zdołają to wykorzystać, mogą zaskoczyć defensywnie zorganizowany zespół z Mediolanu. Kluczowe będzie jednak to, czy w wysokiej formie będą dwaj najwięksi ofensywni atutów PSG – Khvicha Kvaratskhelia oraz Ousmane Dembélé, którzy potrafią być nie do zatrzymania, gdy są w gazie.

Początek finału Ligi Mistrzów pomiędzy PSG a Interem Mediolan zaplanowano na godzinę 21:00. Mecz odbędzie się na Allianz Arenie w Monachium.

źr.wPolsce24 

 

Sport

Polacy grają z Portugalią w niezwykłym mieście. Czy Michał Probierz jest czegokolwiek pewny?

opublikowano:
videoframe_45451313.webp
Piękne i stare. Ma solidny most łączący dwa brzegi rzeki Duero, tak jak miłość do futbolu, Cristiano Ronaldo i reprezentacji Portugalii łączy kibiców tego podzielonego niegdyś kraju. To w tym wyjątkowym mieście, a nie w stolicy kraju Lizbonie, reprezentacja Portugalii podejmie dziś wieczorem drużynę prowadzoną przez Michała Probierza. Polski selekcjoner wciąż eksperymentuje ze składem, co aktualnie tłumaczy plagą kontuzji.
Sport

Polscy pływacy zdobywają medale i biją rekord kraju na MŚ w Budapeszcie

opublikowano:
videoframe_45241464.webp
Krzysztof Chmielewski zdobył brązowy medal w wyścigu na 200 metrów stylem motylkowym podczas pływackich mistrzostw świata na krótkim basenie w Budapeszcie. Polak osiągnął czas 1:49.26, bijąc przy tym rekord kraju. Szybsi od niego byli jedynie Kanadyjczyk Ilya Kharun (1:48.24) oraz Włoch Alberto Razzetti (1:48.64).
Sport

Gwiazdor Realu Madryt pozbawił trenera... Radomiaka Radom

opublikowano:
videoframe_18114.webp
Portugalski szkoleniowiec Bruno Baltazar zamienia zajmującego obecnie 12. miejsce w polskiej ekstraklasie Radomiaka Radom na 16. zespół francuskiej drugiej ligi SM Caen. Do takiego ruchu przekonał go osobiście właściciel klubu z Normandii, czyli gwiazdor Realu Madryt Kylian Mbappe.
Sport

Kibice na Jasnej Górze. O co się modlą? Po co przyjechali do najważniejszego sanktuarium maryjnego w Polsce?

opublikowano:
videoframe_46448213.webp
Na co dzień nie darzą się przesadną sympatią, ale jest taki jeden dzień w roku, kiedy animozje między sympatykami różnych drużyn piłkarskich nie mają znaczenia. No jakby to było kłócić się przed obrazem Czarnej Madonny na Jasnej Górze?
Sport

Będzie grał do 50-ki? Cristiano Ronaldo kończy dziś 40 lat, ale ani myśli kończyć kariery

opublikowano:
videoframe_122515.webp
Cristiano Ronaldo świętuje dziś 40. urodziny, ale wciąż pozostaje jedną z największych ikon światowego futbolu. Portugalczyk nie tylko nie myśli o zakończeniu kariery, ale nadal udowadnia, że jest zawodnikiem, który robi różnicę.
Sport

To jest Łukasz Ciona show! Strefa Kibica tylko na wPolsce24

opublikowano:
1904727_1.webp
(fot. wPolsce24)
Bandycki faul Kiliana Mbappe, po którym zrobiło się gorąco w mediach społecznościowych i inne przyciągające uwagę internautów newsy ze świata sportu. To wszystko w "Strefie Kibica", nowym programie emitowanym na antenie wPolsce24.