Kto sprawił że cała Polska śmieje się z piłkarzy Legii? Niemiec wskazywany jako szkodnik nr 1

Sytuacja w stołecznym klubie jest poważna. W mediach i na stadionie rośnie frustracja, a po porażce głos zabrał dyrektor operacji piłkarskich Legii, Fredi Bobić. Jego ostre komentarze i sposób, w jaki obarczył piłkarzy i okoliczności kryzysu, wzbudziły szerokie dyskusje.
Ostra wypowiedź Bobicia – krytyka własnych transferów i piłkarzy
Przed kamerami Canal+ Sport Bobić nie szczędził mocnych słów. – „To nowy rekord meczów bez zwycięstwa? Pie**** go, ale to wstyd dla takiego klubu. Zawsze znajdziemy sposób, żeby nie wygrać” – mówił szef pionu sportowego Legii, komentując fatalną serię. Zaznaczył, że problemem jest brak pewności siebie i stwierdził, że „niektórzy zawodnicy… nie mają jaj, żeby grać w tej koszulce”. Zarzucił też, że wyniki i sposób ich osiągania są słabe i wymagają ciężkiej pracy oraz zmian – najpierw trenera, a potem w drużynie.
To zaskakujące, ponieważ wielu z krytykowanych piłkarzy to właśnie zawodnicy, których klub zatrudnił w ostatnich kampaniach transferowych za które odpowiadał... Bobić. Wobec katastrofalnej formy drużyny wywołuje to pytania o ocenę własnych decyzji kadrowych i odpowiedzialność za budowę składu.
Raków, Papszun i „kulisy” transferu – kuriozalne tłumaczenia?
Bobić odniósł się także do przyczyn kryzysu, wskazując na opóźnioną zmianę trenera. Jako kluczową przeszkodę wymienił działania Rakowa Częstochowa, który – jego zdaniem – „nie pozwolił od razu oddać Marka Papszuna”. – „Mieliśmy swojego faworyta. Zrobiliśmy to szybko… ale potem zaczęła się walka. 6-7 tygodni, żeby wyciągnąć trenera z jego klubu.” – skomentował.
Takie tłumaczenia wzbudziły niedowierzanie: trudno uznać za „szkodzenie” klubu decyzję innego klubu o niezbyciu trenera w środku sezonu – to standardowa sytuacja w piłce i nie powinno dziwić żadnej profesjonalnej struktury sportowej.
Kryzys sportowy i reakcje kibiców
Legia przegrała drugi mecz z Piastem w ciągu tygodnia (wcześniej 0:2 na wyjeździe) i praktycznie skazuje się na zimę w dolnej części tabeli, co także potwierdzają media sportowe. Niektórzy dziennikarze i kibice opisują serię jako „koszmar” i najgorszą w historii klubu, podkreślając, że drużyna daje mało sygnałów poprawy formy czy pomysłu na grę.
Niektóre relacje wspominają nawet o sytuacjach, gdy kibice zaczynali opuszczać stadion przed końcem meczu, co obrazuje rozczarowanie i napięcie wokół klubu.
Perspektywy na nowy sezon i zmiany w klubie
Bobic podkreślił, że najbliższe tygodnie przygotowań zimowych będą kluczowe. Brak rywalizacji w Pucharze Polski i wcześniejsza eliminacja z europejskich pucharów mają dać czas na regenerację i reorganizację struktury zespołu. Jednocześnie zapowiedział, że koncentracja skupi się na poprawie wyników i budowie nowego zespołu.
Legia ma jeszcze rozegrać spotkanie w Lidze Konferencji z Lincoln FC z Gibraltaru, które dla stołecznego klubu jest już bez znaczenia sportowego. Tymczasem kibice i eksperci z dużą uwagą śledzą działania wokół klubu, w tym kwestie trenerskie i personalne, w oczekiwaniu, że nadchodzący okres przygotowawczy przyniesie konieczne zmiany. Marek Papszun wczoraj pożegnał się z Rakowem, czy w Warszawie zostanie "cudotwórcą"?
Legia Warszawa – liczby, które nie kłamią
- 11 meczów bez zwycięstwa – najdłuższa taka seria w historii klubu
- 2 porażki z Piastem Gliwice w jednym tygodniu
- Strefa spadkowa na koniec roku
- Tyle samo punktów co ostatnia drużyna w tabeli
- 33 mecze rozegrane w sezonie (wszystkie rozgrywki)
- Brak Pucharu Polski i realnych celów w Europie
- Najgorsza seria ligowa Legii od kilkudziesięciu lat
źr. wPolsce24











