Connor McGregor ma kłopoty. Sąd uznał, że legendarny zawodnik MMA jest winny gwałtu
Zdarzenie miało mieć miejsce w nocy z 8 na 9 października 2018 roku. Fryzjerka Nikita Hand zaproponowała mu spotkanie po imprezie firmowej. Znali się z dzieciństwa, dorastali w tej samej okolicy. McGregor zgodził się i zabrał ją i jej przyjaciółkę do jednego z hoteli w Dublinie. Po drodze poczęstował je kokainę, do czego sportowiec się przyznał. Następnie pili do rana. W pewnym momencie sportowiec miał zabrać ją do sypialni. Kiedy powiedziała mu, że nie chce uprawiać z nim seksu, miał rzucić ją na łóżko i zacząć dusić, a także grozić jej śmiercią. Kobieta miała się bać o własne życie i o to, że nie zobaczy już swojej córki, więc nie stawiała mu oporu. Wkrótce potem miał ją zgwałcić także kolega McGregora, James Lawrence, który był drugim oskarżonym w tej sprawie.
Następnego ranka Hand udała się do lekarza. Ten stwierdził, że miała wiele zadrapań i zasinień, w tym na rękach i nadgarstkach. Zgłosiła gwałt na policji, ale prokuratura uznała, że nie ma wystarczających dowodów, by postawić McGregorowi zarzuty kryminalne. Zeznała przed sądem, że z powodu traumy po tym, co zaszło, musiała odejść z pracy i do dziś nie jest w stanie pracować. Musiała też zmienić mieszkanie i zrezygnować z terapii z powodu trudnej sytuacji finansowej, a związek z jej partnerem rozpadł się po kilku miesiącach.
Przyznał, że uprawiał z nią seks
McGregor przyznał przed sądem, że tej nocy imprezował z nią i podał jej kokainę. Przyznał też, że uprawiali ostry seks, ale podkreślił, że wszystko odbyło się za jej zgodą. Jego zdaniem Hand odniosła obrażenia, gdy po pijanemu wskoczyła do basenu. Również Lawrence zeznał, że uprawiał z nią dobrowolny seks po McGregorze. Powiedział sądowi, że nie widział wtedy na niej żadnych obrażeń. Prawnik McGregora oskarżył ją o to, że próbuje w ten sposób wyłudzić od niego pieniądze.
Po jednodniowej naradzie ława przysięgłych Wysokiego Sądu w Dublinie podjęła decyzję. Wcześniej prawnik McGregora poprosił jej członków – osiem kobiet i czterech mężczyzn – by zapomnieli o niechęci, jaką mogą odczuwać do jego klienta, i skupili się na faktach. Przysięgli zdecydowali, że McGregor jest winny stawianych mu zarzutów, ale uniewinnili Lawrence'a.
Ława przysięgłych nakazała wypłacenie Hand 248 tys. euro odszkodowania. To drobna kwota dla McGregora, który jest uznawany za jednego z najbogatszych sportowców na świecie, ale związany z tym skandal może np. odstraszyć od niego reklamodawców. Sportowiec wysłuchał wyroku w towarzystwie matki i swojej partnerki, media donoszą, że kiwał z niedowierzaniem głową. W mediach społecznościowych zapowiedział już apelację i podziękował fanom za wsparcie.
źr. wPolsce24 za AP