Świat

Skazano ich za gwałt, którego nie popełnili. Teraz "piątka z Central Parku" podała Trumpa do sądu

opublikowano:
1620px-Global_Citizen_Festival_Central_Park_New_York_City_from_NYonAir_(15351915006).webp
Gdy toczył się ich proces, Donald Trump nawoływał do wprowadzenia kary śmierci (fot. Anthony Quintano)
„Piątka z Central Parku” - grupa pięciu osób, która była skazana za gwałt, którego nie popełnili – pozwała Donalda Trumpa do sądu. Twierdzą, że ich zniesławił podczas debaty z Kamalą Harris.

Ta sprawa wstrząsnęła Ameryką. 19 kwietnia 1989 roku do nowojorskiego Central Parku weszła grupa ok. 30 nastolatków. Atakowali spacerowiczów, bili ich i rabowali. Jedną z ofiar tego dnia była Trisha Meili, która przyszła do parku pobiegać. Kobieta została zaciągnięta w krzaki i bardzo brutalnie zgwałcona. Policjant, który ją znalazł, powiedział mediom, że była tak mocno pobita, że w pierwszej chwili pomyślał, że była torturowana. Miała połamaną czaszkę, obrażenia mózgu, straciła większość krwii. Po ataku wpadła w śpiączkę, obudziła się dopiero po 12 dniach.

Aresztowano nastolatków

Tego samego dnia policja aresztowała sześciu czarnoskórych i latynoskich nastolatków. Jeden z nich został szybko oczyszczony z zarzutów, bo przyznał się, że w momencie gwałtu popełnił napad w innej części parku.

Nowy Jork pod koniec lat osiemdziesiątych zmagał się z bardzo poważną falą przestępczości, więc o tej sprawie błyskawicznie zrobiło się głośno. Podczas przesłuchań przez policję cała piątka przyznała się do tego gwałtu i do szeregu innych przestępstw, które popełnili tamtego dnia. Jednak o ile szczegóły tych innych przestępstw były dokładne, ich zeznania o gwałcie różniły się od siebie. Dwa tygodnie później wycofali się z nich, twierdząc, że do ich złożenia zmusiła ich policja. Mimo tego sąd zezwolił, by taśmy z tym przyznaniem pokazano ławie przysięgłych. 

Prawda w końcu wyszła na jaw

W pierwszym procesie przed sądem stanęło trzech nastolatków – piętnastoletni Antron McCrau i Yusef Salaam i 14-letni Raymond Santana. Ława przysięgłych zdecydowała, że nie są winni próby morderstwa, ale są winni gwałtu oraz pobicia i obrabowania innego biegacza. Sąd skazał ich na maksymalną możliwą karę – 5 do 10 lat w poprawczaku. W drugim procesie przed sądem stanęli 14-letni Kevin Richardson i 16-letni Korey Wise. Richardson był jedynym z oskarżonych, którego skazano także za próbę morderstwa. Wise został uniewinniony z zarzutu gwałtu i próby morderstwa, ale skazano go za molestowanie seksualne. Z racji wieku sąd zdecydował, że będzie sądzony jako dorosły, więc mimo skazania za najmniej poważny zarzut, dostał najwyższy wyrok – 5 do 15 lat w więzieniu.

Przez cały czas pobytu za kratami, piątka z Central Parku zarzekała się, że tamtego dnia popełnili inne przestępstwa, ale nie zgwałcili Meili. W 2001 roku Wise poznał w celi Matiasa Reyesa, Wcześniej Reyes zgwałcił cztery kobiety, zabił jedną z nich, i został złapany podczas próby gwałtu na piątej. Przyznał się, że zgwałcił też Meili, i że nie miał w tym żadnych wspólników. Badanie DNA potwierdziło, że mówi prawdę. Był podejrzewany o inny gwałt, do którego doszło w tej okolicy dwa dni wcześniej, ale nowojorska policja nie skojarzyła, że te sprawy mogą być połączone, więc nie sprawdzono tego wcześniej. Jako, że sprawa się przedawniła, nie usłyszał z tego powodu zarzutów.

Rok później cała piątka została uniewinniona. Wszyscy odsiedzieli już wyroki, ale dzięki tej decyzji oczyszczono ich kartoteki – także z przestępstw, które faktycznie popełnili, bo sąd uznał, że nie da się ich oddzielić od fałszywego skazania za gwałt – i usunięto ich z rejestru przestępców seksualnych. Wkrótce potem pozwali Nowy Jork do sądu. W 2014 roku władze miasta poszły na ugodę. Nie przyznały się do winy w tej sprawie, ale piątka dostała ogromne odszkodowania – czterech dostało po 7,1 miliona dolarów, a Wise, który spędził więcej czasu za kratami, 12,2 miliona. W innym procesie przed sądem stanowym dostali dodatkowe 3,9 miliona. 

Trump stwierdził, że przyznali się do morderstwa

Teraz cała piątka wniosła do sądu federalnego w Filadelfii pozew przeciwko Donaldowi Trumpowi. Twierdzą, że zostali przez niego zniesławieni. Poszło o słowa byłego prezydenta podczas debaty z Kamalą Harris, która miała miejsce 10 września. W jej trakcie Trump powiedział, że zabili człowieka i się do tego przyznali. Jak zauważyli w swoim pozwie, nic takiego nie miało miejsca.

Rzecznik prasowy sztabu wyborczego Trumpa powiedział, że ten pozew jest motywowany politycznie. Stwierdził, że to „kolejny frywolny pozew, którego celem jest ingerencja w wybory, złożony przez zdesperowanych lewicowych aktywistów”. Reprezentujący ich prawnik Shanin Specter napisał w oświadczeniu, że sprawa nie ma nic wspólnego z polityką, a jego klienci chcą odszkodowania, bo słowa Trumpa postawiły ich w złym świetle i spowodowały u nich cierpienie emocjonalne. 

Warto odnotować, że Trump odegrał już wcześniej dużą rolę w tej historii. Po ataku na biegaczkę wielokrotnie wypowiadał się o tym publicznie. Po tym, gdy zaczęli przyznawać się przed sądem do „winy”, opublikował też ogłoszenia na całą stronę w czterech największych nowojorskich dziennikach, w których domagał się przywrócenia kary śmierci. W tych ogłoszeniach nie napisał wprost, że chodzi mu o Piątkę z Central Parku – pisał tylko o „bandach dzikich kryminalistów” - ale ich kontekst był jasny. Salaam był przekonany, że to właśnie te ogłoszenia sprawiły, że ława przysięgłych uznała ich za winnych. Sam Trump jeszcze w 2016 roku sugerował, że są winni, a miasto niepotrzebnie poszło z nimi na ugodę.

źr. wPolsce24 za AP

 

Bez Cenzury

Bez Cenzury: Zamach na opozycję i kolejne protesty społeczne

opublikowano:
Bez nazwy.webp
"Bez Cenzury" to dynamiczny i odważny program publicystyczny, emitowany w telewizji wPolsce24, w którym prowadzący oraz zaproszeni goście poruszają najbardziej kontrowersyjne i aktualne tematy polityczne, społeczne i gospodarcze. Jak sugeruje tytuł, dyskusje toczą się bez ograniczeń, bez autocenzury i w pełnej swobodzie wypowiedzi.
Wybory USA 2024

Pilne! Nieoficjalne ustalenia telewizji wPolsce24: Prezydent Duda spotka się z prezydentem elektem Stanów Zjednoczonych

opublikowano:
mid-24b08085.webp
Prezydent Andrzej Duda (fot. PAP/Darek Delmanowicz)
Według nieoficjalnych informacji reporterów wPolsce2, planowane jest spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem elektem Stanów Zjednoczonych.
Polska

Jarosław Kaczyński: po zwycięstwie Trumpa duch na prawicy się umocnił. 5 listopada musi powtórzyć się i u nas.

opublikowano:
videoframe_40671.webp
Jaki oczekiwania wobec prezydentury Donalda Trumpa ma prezes PiS Jarosław Kaczyński? Co zdaniem lidera opozycji będzie najważniejsze w najbliższym czasie z punktu widzenia Polski?
Świat

Izraelscy kibice zaatakowani po meczu w Amsterdamie. Natychmiastowa reakcja Netanjahu

opublikowano:
mid-epa11709346.webp
Izrael wysyła do Amsterdamu samoloty, którymi obywatele będą mogli wrócić do kraju. (fot.PAP/EPA/VLN Nieuws)
62 osoby zostały zatrzymane w związku z atakiem na grupę izraelskich kibiców, którzy dopingowali swoją drużynę na meczu w Amsterdamie. Służby odeskortowały fanów Maccabi Tel Awiw do hotelu, a do sprawy odniósł się już premier Izraela, który przekazał, że samoloty są w drodze do Holandii, skąd mają zabrać m.in. rannych obywateli.
Gość Wiadomości

Prof. Andrzej Przyłębski w Gościu Wiadomości wPolsce24: elity europejskie są w szoku po zwycięstwie Trumpa

opublikowano:
videoframe_45784789.webp
Były ambasador Polski w Niemczech prof. Andrzej Przyłębski był rozmówcą red. Michała Adamczyka w programie Gość Wiadomości wPolsce24. I jeśli wydawało się, że komentatorzy polityczni odkryli już wszelkie możliwe konsekwencje wyboru Donalda Trumpa na prezydenta USA, to prof. Andrzej Przyłębski wskazał jeszcze wiele wątków, które warto rozważyć.
Narodowe Święto Niepodległości 2024

Prezydent Duda: przekazuję Polakom życzenia z okazji Święta Niepodległości od Donalda Trumpa. Spotkam się z nim zanim obejmie urząd

opublikowano:
videoframe_44731282.webp
Prezydent Andrzej Duda tuż przed wylotem do Azerbejdżanu na klimatyczny szczyt COP29 przekazał, że chwilę wcześniej odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem-elektem USA Donaldem Trumpem. Prezydent potwierdził to, o czym telewizja wPolsce24 informowała już kilka dni temu - organizowane jest spotkanie prezydenta Dudy z Donaldem Trumpem jeszcze zanim Republikanin obejmie urząd.