Publicystyka

Będziemy mieli w polskich partiach Niemców, Holendrów czy Hiszpanów? Kuriozalny wyrok TSUE zagraża Polsce

opublikowano:
AWIK_nominacja_15052024_13 2024-11-20_09.18.23.webp
Wieloletni poseł mniejszości niemieckiej Ryszard Galla do sejmu obecnej kadencji się nie dostał, więc na pocieszenie marszałek Hołownia mianował go swoim doradcą ds. mniejszości narodowych. Być może niedługo w naszym Sejmie będzie tylu obcokrajowców, że funkcja ta będzie zbędna (fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Najnowsza decyzja Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) zobowiązuje Polskę i Czechy do umożliwienia obywatelom Unii Europejskiej wstępowania do partii politycznych, które działają na scenie politycznej w obydwu krajach. Choć uzasadniona jest unijnymi zasadami równości i swobody wyboru, budzi pytania o suwerenność państw narodowych i ich zdolność do kontrolowania procesów politycznych na swoim terytorium.

Zgodnie z wyrokiem TSUE z 19 listopada, cudzoziemcy z UE mieszkający w Polsce lub Czechach, powinni mieć możliwość wstępowania do partii politycznych i korzystania z biernego prawa wyborczego, m.in. w wyborach samorządowych czy europejskich. Trybunał uznał, że ograniczanie dostępu do partii dla obywateli innych państw UE narusza ich prawo do równego uczestnictwa w życiu politycznym, wynikające z traktatów unijnych.

Dlaczego decyzja budzi kontrowersje?

Nakaz TSUE wygląda na kolejny krok w kierunku centralizacji Unii Europejskiej, kosztem autonomii państw członkowskich. Polska i Czechy dotychczas wykluczały cudzoziemców z UE z partii politycznych, uznając, że członkostwo w partiach jest ściśle związane z obywatelstwem i narodową tożsamością, gdyż tylko w ten sposób można zadbać o interesy swoich obywateli.

TSUE w swoim orzeczeniu odrzucił argumenty o zagrożeniu dla „tożsamości narodowej”, wskazując, że państwa nadal mogą przecież ograniczać wpływ cudzoziemców na wybory krajowe. Jednak krytycy wyroku uważają, że otwarcie polskich partii dla obcokrajowców może prowadzić do sytuacji, w której osoby nieposiadające polskiego obywatelstwa będą miały realny wpływ na lokalne decyzje polityczne i programy partii, a w przyszłości być może nawet na wybory ogólnokrajowe.

Partie polityczne jako klucz do władzy

TSUE podkreślił, że partie polityczne mają kluczowe znaczenie w procesach wyborczych – to one dostarczają kandydatom wsparcia organizacyjnego, finansowego i kadrowego. Dlatego możliwość dołączenia do partii jest, zdaniem Trybunału, nieodłącznym elementem realizacji prawa do kandydowania w wyborach.

Jednocześnie wyrok daje państwom pewną swobodę – mogą ograniczyć rolę cudzoziemców w partiach politycznych w kontekście wyborów krajowych. Nie zmienia to jednak faktu, że cudzoziemcy z UE będą mogli kandydować np. w wyborach samorządowych, gdzie wpływ na lokalne decyzje może być znaczący. Dodatkowo, obserwując modus operandi Unii Europejskiej można założyć, że wystąpienie o zezwolenie na kandydowania cudzoziemców w wyborach krajowych jest tylko kwestią czasu.

Dalsze ograniczanie suwerenności narodowej

Wyrok TSUE wpisuje się w szerszy kontekst napięć między państwami członkowskimi a instytucjami unijnymi. Krytycy decyzji wskazują, że Unia Europejska, która miała być wspólnotą współpracujących suwerennych państw, coraz częściej narzuca rozwiązania, które podważają kompetencje narodowe.

W tym przypadku szczególnie istotna jest obawa o możliwość reprezentowania interesów narodowych przez partie polityczne. Jeśli w polskich partiach znajdą się cudzoziemcy, nie ma gwarancji, że ich priorytety będą zbieżne z interesami lokalnych obywateli.

Co dalej?

Polska i Czechy muszą dostosować swoje przepisy do wyroku TSUE, choć mogą próbować ograniczać rolę cudzoziemców w partiach politycznych, szczególnie w wyborach krajowych. Decyzja ta jednak z pewnością stanie się przedmiotem debaty publicznej, w której na nowo pojawią się pytania o granice integracji europejskiej oraz suwerenności państw członkowskich.

Wyrok TSUE to ważne przypomnienie, że Unia Europejska coraz bardziej ingeruje w politykę wewnętrzną państw członkowskich. Dla jednych to krok w stronę większej integracji i równości, dla innych – kolejny przykład centralizacji i osłabiania roli państw narodowych.

Warto też zaznaczyć, że wszyscy przedstawiciele koalicji 13 grudnia wielokrotnie powtarzali, że będą respektować każdy wyrok TSUE. 

źr. wPolsce24 za dw.com

Publicystyka

Czy Europa napuściła Zełeńskiego na Trumpa? Mocny komentarz ekspertki

opublikowano:
1860545_6.webp
Aleksandra Rybińska skomentowała wczorajsza kłótnie Zeleńskiego z Trumpem i Vancem (fot. wPolsce24)
Nie milkną echa wczorajszej awantury w Gabinecie Owalnym w Białym Domu. Publicystka telewizji wPolsce24 i zarazem ekspertka od spraw międzynarodowych, której polityczne analizy od lat cieszą się dużą trafnością i przenikliwością komentowała w programie Ostra Szpila, to, co wydarzyło się w Waszyngtonie.
Polska

Bruksela chce ingerować w polskie wybory? Bezczelne – mówi Beata Szydło

opublikowano:
beata.webp
Ta propozycja jest co najmniej bezczelna – tak była premier Beata Szydło skomentowała w telewizji wPolsce24 doniesienia, że Komisja Europejska zamierza zorganizować „okrągły stół” w sprawie wyborów prezydenckich w Polsce. Miałby on dotyczyć operacji wpływu w internecie, czyli tego, co rzekomo stało się w Rumunii.
Polska

"Unia sięgnie po oszczędności Polaków". O co chodzi Ursuli von der Leyen?

opublikowano:
mid-epa11955130.webp
Ursula von der Leyen chce "zamienić prywatne oszczędności na inwestycje" (Fot. PAP/EPA)
Tajemnicza zapowiedź szefowej Komisji Europejskiej. Ursula von der Leyen ogłosiła, że jeszcze w tym miesiącu powstanie Unia Oszczędności i Inwestycji. I że ma ona polegać na „zamianie prywatnych oszczędności w tak potrzebne inwestycje”. Co oni znowu wymyślili? Czy nasze pieniądze są zagrożone?
Publicystyka

Redaktor Michał Karnowski nie wytrzymał. Na antenie zgniótł "Gazetę Wyborczą". "To jest obrzydliwe"

opublikowano:
karnowski_gniecie_.webp
Michał Karnowski gniecie "Gazetę Wyborczą" (fo.wPolsce24)
Redaktor Michał Karnowski na antenie telewizji wPolsce24 w kategorycznych słowach odniósł się do artykułu Bartosza Wielińskiego, który ukazał się w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej". Wieliński sugerował w swoim tekście, że środowiska prawicowe próbują przekuć śmierć Barbary Skrzypek w "polityczne złoto".
Polska

Wielka awantura w Sejmie. „Mamy tu głównego sadystę, niejakiego Giertycha”

opublikowano:
mid-25402095 OK.webp
Mamy znęcanie się nad kobietami w sposób wyjątkowo wręcz ohydny, można powiedzieć „Urbanowski”, znęcanie się nad panią Wójcik i jej bardzo chorym synem, z doprowadzeniem do śmierci Barbary Skrzypek poprzez haniebne przesłuchanie – argumentował w Sejmie prezes PiS, apelując o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia, aby porozmawiać o "humanitaryzmie w demokracji walczącej".
Publicystyka

Trzaskowski ziewa, Tusk się nudzi. Skandaliczne zachowanie polityków podczas przemówienia prezydenta

opublikowano:
ziewa_rafal.webp
Rafał Trzaskowski ziewał podczas przemówienia prezydenta (fot. wPolsce24)
Taki ma szacunek do urzędu, o który się ubiega. Rafał Trzaskowski nie mógł w skupieniu wysłuchać 40-minutowego wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Najpierw dyskretnie zerkał w telefon, później się rozglądał, aż w końcu zaczął ziewać. Takie mają standardy, bo znudzenie okazywali też premier Donald Tusk i marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.