Polska

Oto najtwardszy polityk w Polsce! Jeżeli boicie się gróźb Putina, marszałek Hołownia was uspokoi

opublikowano:
mid-24b19113.webp
Z takim marszałkiem nie mamy się czego bać (fot. PAP/Rafał Guz)
To prawdziwy twardziel! Marszałek Szymon Hołownia znów udowodnił, że nie sposób go wystraszyć. W czasie gdy cały zachodni świat zastanawia się, co kryje się za decyzją Władimira Putina o zmianie doktryny nuklearnej, marszałek Hołownia - choć zna odpowiedzi na wszystkie pytania - nie waha się mocno odpowiedzieć rosyjskiemu satrapie: "Putin będzie miał wojnę jądrową nie na Ukrainie. Będzie, być może, miał ją u siebie, albo zmasowaną wojnę o charakterze konwencjonalnym”.

 „Gołębi” image Szymona Hołowni, który objawił się, gdy przyszły marszałek ronił krokodyle łzy przy lekturze Konstytucji, okazał się jedynie maską. Ten „gołąb”, nie tyle szybko przemienił się w „jastrzębia”, ale niemal w drapieżnego „orła”, który nie kojarzy się już z mokrymi od łez oczami, a powrozami muskuł napinających się pod skórą i ostrymi szponami. Przypomnijmy, że już w lutym marszałek Hołownia grzmiał: „Putina wgnieciemy w ziemię, prędzej czy później trafi tam, gdzie powinien trafić: za kraty albo na cmentarz!

To bardzo mocne słowa, które rzadko pojawiają się w retoryce polityków europejskich, a jeśli już to raczej  drugorzędnych, ale nie piastujących tak eksponowane i ważne stanowiska jak przewodzenie Izbie Ustawodawczej. Nic zatem dziwnego, że mający te słowa marszałka w pamięci zlęknieni dziennikarze, właśnie do niego zwrócili się z prośbą o komentarz na wieść o zmianie doktryny nuklearnej przez Putina. I trzeba przyznać  - był to właściwy adres!

Po pierwsze Szymon Hołownia uspokoił polskie społeczeństwo nieco bagatelizując dzisiejszą decyzję Putina.

O ile dobrze pamiętam, to te warunki w doktrynie nuklearnej Rosji były już wcześniej spełnione do użycia taktycznej broni jądrowej w momencie, w którym doszło do tego uderzenia Ukrainy na pozycje rosyjskie w granicach choćby Obwodu Kurskiego – powiedział Hołownia.

Według Marszałka, Putin stara się po prostu jakoś zareagować po decyzji Joe Bidena o zezwoleniu wydanym Ukrainie na ostrzeliwanie amerykańskimi rakietami celów w głębi Rosji. Jednocześnie dzielny lider Polski 2050 i jeden z liderów koalicji rządzącej wyłożył z czym wiązałaby się dziś wojna jądrowa. Przede wszystkim Hołownia ma "poważne wątpliwości co do tego, że ktokolwiek na świecie dzisiaj zdecyduje się na użycie arsenału jądrowego". Dodał, że jego użycie "przez kogokolwiek z graczy jest wywołaniem reakcji łańcuchowej w warunkach niekontrolowanych, która uderzy również w tego, kto ten atak rozpoczął".

Hołownia zaznaczył, że "decyzja Putina o rozpoczęciu wojny nuklearnej czy wyciągnięciu arsenału taktycznego i nawet punktowych uderzeniach spotka się z bardzo twardą odpowiedzią i Sojuszu Północnoatlantyckiego, i w ogóle społeczności międzynarodowej. Putin będzie miał wojnę jądrową nie na Ukrainie. Będzie, być może, miał ją u siebie, albo zmasowaną wojnę o charakterze konwencjonalnym" - dodał. "Rozumiem, że musi wykonywać takie ruchy polityczne, bo to nakazuje mu jego perfidna logika. Natomiast zachowałbym daleko idący spokój, a przede wszystkim konsekwencje w działaniach" - zaznaczył Hołownia. 

Imponuje opanowanie i umiejętność marszałka Hołowni udzielania szybkich i celnych odpowiedzi na dowolny temat. Czy jest pytany o fatalne wyniki finansowe Orlenu, czy receptę na kryzys w służbie zdrowia, czy konieczność bądź nie inwestowania w wielkie obiekty infrastrukturalne takie jak CPK, czy o przeciwdziałanie powodziom, czy wreszcie o zagrożenie ze strony Rosji – bez zawahania, bez chwili namysłu otwiera usta  i wypowiada słowa…

źr. wPolsce24 za PAP

 

Polska

Zawalił się dach hali w Mławie, trwa akcja służb. Nie żyją dwie osoby

opublikowano:
467242831_877781197873542_2566340392159774744_n.webp
Widać konstrukcję dachu, która całkowicie wpadła do wnętrza hali (fot. PSP/FB)
W Mławie zawaliła się hala dworca PKS. Nie żyje dwóch pracowników, którzy remontowali budynek. Według pierwszych informacji w mediach lokalnych, w budynku prowadzone były prace remontowe, podczas których doszło do zawalenia się konstrukcji dachowej.
Polska

Prezydent Duda i król Jordanii rozmawiali o bezpieczeństwie na Bliskim Wschodzie i w Europie

opublikowano:
mid-24b19195.webp
Prezydent Andrzej Duda (PAP/Paweł Supernak)
Napięcia na Bliskim Wschodzie oraz bezpieczeństwo Europy Środkowo-Wschodniej to główne tematy wtorkowego spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z królem Jordanii Abdullahem II.
Polska

Konferencja Prawa i Sprawiedliwości po decyzji PKW o odebraniu partii finansowania. Apel Jarosława Kaczyńskiego do wyborców

opublikowano:
screenshot-www_youtube_com-2024_11_19-13_57_46.webp
Prezes Prawa i Sprawiedliwości na konferencji prasowej zorganizowanej przez największą partię opozycyjną w Sejmie opisał, dlaczego decyzja PKW o odebraniu PiS finansowania jest bezprawna i niedemokratyczna. Zapowiedział, że jego partia będzie odwoływała się od tej decyzji.
Polska

Rolnicy wściekli na rząd i UE. Jasno dali znać, że nie godzą się na ograbiającą ich umowę

opublikowano:
AWIK_rolnicy_10052024_28.webp
Rolnicy mają dość poliyki UE (fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Dla rolników widmo bankructw, dla nas tańsze, ale faszerowane pestycydami jedzenie z Ameryki Południowej. To nam chce zaserwować UE i polski rząd, który godzi się na niebezpieczne pomysły swoich sojuszników z Europejskiej Partii Ludowej.
Polska

Pędził autem po chodniku. Piesi "oszukali przeznaczenie". Kierowca odmówił dmuchania w alkomat

opublikowano:
135-241839_m.webp
Drzewo uratowało pieszych idących chodnikiem przed zmasakrowaniem przez rozpędzoną mazdę (fot. Obraz z monitoringu z miejsca zdarzenia udostępniony na stronie policja.pl)
To prawdziwy cud, że ten wypadek nie zakończył się wielką tragedią, o której mówiłaby dziś cała Polska. W poniedziałek wieczorem w Międzyrzeczu 42-letni kierowca mazdy tak gnał ulicami miasta, że stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na chodnik i uderzył w drzewo. Na szczęście, drzewo zatrzymało samochód, zapobiegając uderzeniu w pieszych, którzy znajdowali na trasie pędzącego auta.
Polska

Zapytaliśmy poszkodowanego w powodzi czy dostał pieniądze na remont domu

opublikowano:
videoframe_44496326.webp
Od powodzi minęły już ponad dwa miesiące, robi się coraz zimniej, a oni wciąż czekają, czekają i doczekać się nie mogą, mimo że ich domy nie nadają się do zamieszkania! Wielu powodzian z południa Polski zostało pozostawionych bez pomocy, mimo wielokrotnych obietnic i zapewnień jakie w świetle kamer składali i szef rządu Donald Tusk i wyznaczony przez niego specjalny pełnomocnik ds. usuwania skutków powodzi Marcin Kierwiński.