Publicystyka

Trzaskowski ziewa, Tusk się nudzi. Skandaliczne zachowanie polityków podczas przemówienia prezydenta

opublikowano:
Taki ma szacunek do urzędu, o który się ubiega. Rafał Trzaskowski nie mógł w skupieniu wysłuchać 40-minutowego wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Najpierw dyskretnie zerkał w telefon, później się rozglądał, aż w końcu zaczął ziewać. Takie mają standardy, bo znudzenie okazywali też premier Donald Tusk i marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.

To było naprawdę bardzo mocne przemówienie na placu Zamkowym. Andrzej Duda w swoim ostatnim wystąpieniu z okazji rocznicy uchwalenia pierwszej konstytucji w Europie, w zdecydowanych słowach mówił o bogactwie historii Polski, znaczeniu wielkich historycznych rocznic, wzmacnianiu polskiej armii, wadze stosunków z USA i wielkiej tradycji polskiej demokracji, która obecnie jest zagrożona. Była to mowa przekrojowa, wielowątkowa i starannie przygotowana. 

Przemówienie prezydenta zostało przyjęte gromkimi brawami przez zgromadzonych Polaków, generalicję i korpus oficerski oraz polityków opozycji, ponieważ traktowało o tematach kluczowych dla naszego bezpieczeństwa, tożsamości oraz wyznawanych wartościach i ideałach.

Jednak politycy, którzy podczas trwającej kampanii wyborczej na prawo i lewo szafują pojęciem patriotyzmu i prześcigają się, by na wszelkie sposoby udowodnić swoją miłość do Ojczyzny, najwyraźniej nie chcieli wsłuchiwać się w ważne rzeczy, które mówił prezydent. 

Rafał Trzaskowski, który w ciągu kilku miesięcy w swoich oficjalnych deklaracjach przeszedł długą drogę od progresywnego, lewicowego liberała do konserwatywnego katolika i prawicowca, był najwyraźniej znudzony tym, o czym mówił prezydent. Zdawało się, że co jakiś czas ukradkiem zerkał na komórkę, rozglądał na boki, by w końcu solidnie ziewnąć. Całe szczęście zasłonił usta. Trzaskowski nawet nic nie mówiąc, zrobił fatalne wrażenie. Pokazał się nie tylko jako osoba pozbawiona szacunku do urzędu, o który się ubiega, ale polityk, który przez kilkadziesiąt minut nie jest w stanie usiedzieć w spokoju i skupieniu. Wyglądał tak jakby na plac Zamkowy przyszedł za karę, a uroczystości chciał za wszelką cenę odbębnić. Czyżby myślał, że siedząc w drugim rzędzie umknie kamerze?

Nie miejmy jednak pretensji do prezydenta Warszawy, bo przykład płynie z góry, a w tym przypadku konkretnie z przodu. Siedzący w pierwszym rzędzie Donald Tusk również ostentacyjnie okazywał znudzenie, szczególnie w momencie, kiedy prezydent krytykował działania jego rządu. Mieliśmy całą paletę takich gestów jak poprawianie mankietów, opuszczanie głowy czy posyłanie "dwuznacznych spojrzeń". 

tusk_znudzony

Przy obu politykach, nawet nadpobudliwy zazwyczaj Szymon Hołownia wypadł przyzwoicie, choć i on w pewnym momencie przemówienia postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami z marszałek Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską, która podobnie, jak jej partyjni koledzy z trudem powstrzymywała ziewnięcia. 

źr. wPolsce24 

Polska

Tusk igra z bezpieczeństwem Polski. Premier chce ograniczyć władzę prezydenta!

opublikowano:
Zajadły Donald Tusk znowu próbuje podwazyć kompetencje prezydenta. Narusza tym samym konstytucję. Tutaj z zacięto miną deklamuje nienawistne słowa stojąc na tle flag polski i unijnych proporców
Donald Tusk kolejny raz atakuje prezydenta Karola Nawrockiego i igra z bezpieczeństwem naszej ojczyzny (fot. wPolsce24)
Premier zaatakował prezydenta za brak podpisu pod nominacjami na pierwszy stopień oficerski w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służbie Kontrwywiadu Wojskowego. Prezydent odpowiedział, opisując manipulację Tuska i tło sporu. A to jest bardzo ważne, bo chodzi o bezpieczeństwo naszego państwa.
Gospodarka

Tusk chwali się sukcesami polskiego giganta. Zapomniał, że sam sprzedawał tę spółkę?

opublikowano:
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM. Udawał, że zna się na odwiertach w poszukiwaniu miedzi, ale mu nie wyszło. Zapomniał też, że w 2010 roku sprzedawał spółkę
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM (fot. wPolsce24)
Donald Tusk udał się z gospodarską wizytą na plac budowy, gdzie pracownicy KGHM właśnie rozpoczęli odwiert pod nowe złoża miedzi. Szef rządu prężył muskuły, mówiąc o sile państwowej spółki, ale najwyraźniej zapomniał, że to nikt inny jak on, podczas wcześniejszych rządów sprzedawał ją w obce ręce.
Publicystyka

A co by było, gdyby wygrał Trzaskowski? Całe szczęście to tylko zły sen

opublikowano:
Kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego pełna była licznych wpadek. Tu zachwala prince polo
Rafał Trzaskowski zachwala Prince Polo (fot. wPolsce24)
W dzisiejszym wydaniu "Wiadomości wPolsce24" redaktor Piotr Czyżewski uraczył nas zabawnym wideofelietonem o tym, co by było, gdyby prezydentem został Rafał Trzaskowski. Choć to materiał dość wesoły, gdyby jednak Polacy zagłosowali inaczej, nie byłoby nam do śmiechu.
Polska

Państwo Tuska znowu bezradne. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

opublikowano:
Premier Donald Tusk w Sejmie, 18 bm. Sejm będzie pracować nad projektem ustawy ws. likwidacji CBA, projektem dot. asystencji osobistej oraz ws. zwiększenia bezpieczeństwa na Bałtyku. Twarz wykrzywiona w grymasie nienawiści a na klapie puste serduszko
Tusk robi groźne miny, ale jego rząd zawodzi w najważniejszych dla Polaków kwestiach (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Ucieczka podejrzanych o dywersję na Białoruś, opieszałość służb i policji oraz informacyjny szum. Chaos i niekompetencja. Trudno czuć się bezpiecznie w obliczu aktów sabotażu, które miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce. Służby Tuska zawiodły, ale wciąż jeszcze można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.
Publicystyka

Dziennikarz wPolsce24 z zarzutami za… zadawanie pytań. Skandaliczna sprawa trafi do Rzecznika Praw Obywatelskich

opublikowano:
Szymon Szereda zadawał pytania m.in. pierwszemu przewodniczącemu KOD Mateuszowi Kijowskiemu
Szymon Szereda zadawał pytania m.in. pierwszemu przewodniczącemu KOD Mateuszowi Kijowskiemu (Fot. wPolsce24)
Sprawa, która w normalnie funkcjonującej demokracji nie powinna wydarzyć się nigdy, dzieje się dziś w Polsce: dziennikarz telewizji wPolsce24 Szymon Szereda usłyszał zarzuty za wykonywanie swoich obowiązków zawodowych. Powodem miało być rzekome „zakłócanie zgromadzenia” — w praktyce: zadawanie pytań aktywistom koalicji „13 grudnia” przed budynkiem Sądu Najwyższego.
Polska

Tusk w pułapce. Dlatego tak zależy mu na igrzyskach zemsty

opublikowano:
Donald Tusk ze swoim ulubionym ministrem Waldemarem Żurkiem na posiedzeniu rządu. To dwie twarze nienawiści i bezprawia
Minister Żurek to teraz najbliższy sojusznik Tuska (fot. wPolsce24)
Donald Tusk chwyta się wszystkiego, aby dać igrzyska tym, którzy na niego głosowali. Widać jak na dłoni, że grunt pali się premierowi pod nogami. Robi co może, aby dać rozbudzić emocje i skierować uwagę na tematy, które nie mają większego wpływu na życie Polaków.