Publicystyka

Tak się bawią za nasze. "Gruba" impreza w rządowym pawilonie

opublikowano:
Impreza zorganizowana przez Ministerstwo Cyfryzacji podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Tłum ludzi bawi się pod namiotem z logo ministerstwa, scena podświetlona kolorowymi światłami, w tle napis: „Tu się dzieją najlepsze imprezy”.
Tak się bawią za nasze pieniądze (fot. x.com)
"Tak się bawi, tak się bawi, ministerstwo" - ten okrzyk mógłby towarzyszyć uczestnikom Forum Ekonomicznego w Karpaczu, którzy przybyli do namiotu wynajętego przez Ministerstwo Cywilizacji. Poseł Konfederacji opublikował nagranie na portalu X, które pokazuje, co dzieje się w tym miejscu nocą. Przynajmniej do momentu, kiedy jeszcze nie wszystkie światła zgasną.

To nie jest warszawski klub na ul. Mazowieckiej czy legendarny Ekwador w wielkopolskich Manieczkach. To namiot wystawiony przez Ministerstwo Cyfryzacji za pieniądze podatników na największym polskim kongresie ekonomicznym w Karpaczu.

Po licznych panelach i dyskusjach, podczas których omawiano arcyważne dla Polski i Europy sprawy gospodarcze, przyszedł czas na zasłużoną zabawę pod patronatem wicepremiera Gawkowskiego. 

- Tu dzieją się najlepsze imprezy - chwali się na oficjalnym koncie Ministerstwo Cyfryzacji.

Tajemnicą poliszynela jest, że imprezy, rauty i bankiety to nieodłączny element większości forów ekonomicznych na świecie - od Davos zaczynając, przez Buenos Aires, Rijad, a na Karpaczu kończąc.

Niektórzy przyjeżdżają tam tylko po to, by za darmo się najeść, upić i bawić w najlepsze. Choć oficjalnie istotą tego typu spotkań są tematyczne panele, to wszyscy zdaja sprawę, że prawdziwe interesy ubijane są w kuluarach. Taka jest twarz kapitalizmu, tak było, jest i najprawdopodobniej pozostanie. Czy jest to moralne i etyczne - tu niech każdy odpowie sobie sam. 

Kluczowym jednak jest pytanie, dlaczego w tym konkretnym przypadku płacimy za to my wszyscy, tzn. podatnicy? Rząd mami nas hasłami o zaciskaniu pasa, zmniejsza środki na funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego czy Kancelarii Prezydenta, a wydaje pieniądze na zabawy dla garstki wybrańców. I nie, nie interesuje nas tłumaczenie, że to forma integracji. To po prostu wyrzucanie naszych wypłat w błoto. Bo jaką korzyść z takich potańcówek ma statystyczny Kowalski czy Nowak? 

źr. wPolsce24 

Publicystyka

Przemysław Czarnek zakpił z ministra "blableble" Kierwińskiego. Niecodzienna scena w studio

opublikowano:
Przemysław Czarnek w studiu wPolsce24 komentuje politykę rządu Donalda Tuska i konieczność reparacji wojennych od Niemiec. Na ekranie informacja o planowanym spotkaniu prezydenta Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu 3 września. W prawym górnym rogu rozmowa z Radia Zet.
Przemysław Czarnek nie zostawił suchej nitki na Marcinie Kierwińskim (fot. wPolsce24)
Profesor Przemysław Czarnek udowodnił, że jest nie tylko osobą, z którą przeciwnikom politycznym trudno jest się mierzyć merytorycznie, ale ma też spore pokłady poczucia humoru, które również może być śmiertelnym orężem w walce politycznej. W rozmowie z Magdaleną Ogórek w studio wPolsce24 boleśnie zakpił z szefa MSWiA.
Publicystyka

Nie cofną się przed niczym. Przemysł pogardy uderza w Karola Nawrockiego

opublikowano:
Reporter TV wPolsce24 pokazuje kontrowersyjną okładkę tygodnika „Newsweek Polska” z prezydentem Karolem Nawrockim. Przemysł pogardy
"Newsweek" w obrzydliwy sposób uderzył w Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Pokaż mi swoich wrogów, a powiem Ci, jak duże są Twoje sukcesy. Parafrazując znane powiedzenie, Karolowi Nawrockiemu za pierwszy miesiąc prezydentury należy się więc naprawdę wysoka ocena. To dlatego musi mierzyć się z brutalnymi atakami. Liberalny salon rozkręca na dobre przemysł pogardy, który w przeszłości uderzał w prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę.
Publicystyka

"Ekspert Tuska" ordynarnie zwyzywał dziennikarkę. Padły skandaliczne słowa

opublikowano:
Marzena Nykiel podczas urodzin wPolityce.pl. w tle wulgarny wpis dr Krzysztofa Kontka
Dr Krzysztof Kontek zaatakował dziennikarkę wPolityce.pl (fot. wPolsce24)
Dr Krzysztof Kontek, który szerokiej publiczności dał się poznać po wyborach prezydenckich, kiedy to podważał ich wynik, teraz postanowił zaatakować dziennikarkę Marzenę Nykiel. Kontek zwyzywał redaktor naczelną portalu wPolityce.pl, bo ta raczyła przypomnieć, że to m. in. on odpowiadał za system oceny kandydatów w Konkursie Chopinowskim.
Publicystyka

Ważny apel kapitan Anny Michalskiej. Znamienne słowa byłej rzecznik Straży Granicznej

opublikowano:
W ostatnich dniach media obiegła informacja o uniewinnieniu aktora Piotra Zelta, oskarżonego o zniesławienie byłej rzeczniczki Straży Granicznej, kpt. Anny Michalskiej. Sprawa wywołała gorącą dyskusję na temat roli mundurowych oraz granic krytyki wobec osób pełniących służbę publiczną.
(screen za wPolsce24)
Dla patriotów stała się symbolem niezłomności polskich funkcjonariuszy strzegących granicy Rzeczypospolitej. Na przedstawicieli środowisk lewicowo-liberalnych jej postawa zadziałała jak czerwona płachta na byka. Posypały się kalumnie, oskarżenia i hańbiące słowa, które doprowadziły niektórych celebrytów przed oblicze sądu. Wyroki, które przed tymi sądami zapadły, najlepiej byłoby pominąć milczeniem. Oddajmy jednak głos kapitan Annie Michalskiej, która odniosła się do całej sytuacji.
Publicystyka

A co by było, gdyby wygrał Trzaskowski? Całe szczęście to tylko zły sen

opublikowano:
Kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego pełna była licznych wpadek. Tu zachwala prince polo
Rafał Trzaskowski zachwala Prince Polo (fot. wPolsce24)
W dzisiejszym wydaniu "Wiadomości wPolsce24" redaktor Piotr Czyżewski uraczył nas zabawnym wideofelietonem o tym, co by było, gdyby prezydentem został Rafał Trzaskowski. Choć to materiał dość wesoły, gdyby jednak Polacy zagłosowali inaczej, nie byłoby nam do śmiechu.
Publicystyka

Dziennikarz wPolsce24 z zarzutami za… zadawanie pytań. Skandaliczna sprawa trafi do Rzecznika Praw Obywatelskich

opublikowano:
Szymon Szereda zadawał pytania m.in. pierwszemu przewodniczącemu KOD Mateuszowi Kijowskiemu
Szymon Szereda zadawał pytania m.in. pierwszemu przewodniczącemu KOD Mateuszowi Kijowskiemu (Fot. wPolsce24)
Sprawa, która w normalnie funkcjonującej demokracji nie powinna wydarzyć się nigdy, dzieje się dziś w Polsce: dziennikarz telewizji wPolsce24 Szymon Szereda usłyszał zarzuty za wykonywanie swoich obowiązków zawodowych. Powodem miało być rzekome „zakłócanie zgromadzenia” — w praktyce: zadawanie pytań aktywistom koalicji „13 grudnia” przed budynkiem Sądu Najwyższego.