Publicystyka

Szymon Hołownia zareagował na hasło„nie bać Tuska”. Zaskakujące?

opublikowano:
holownia222.webp
Szymon Hołownia skarcił Donalda Tuska. Premier "się wściekł" (fot. wPolsce24)
Od wczoraj w mediach lewicowo-liberalnych trwa absurdalny festiwal hipokryzji. Środowiska, które do niedawna w euforycznym tonie pisały o wulgarnych "piosenkach" wyśpiewywanych na spotkaniach KOD-u i innych sympatyków ośmiu gwiazdek, tym razem zaatakowały Karola Nawrockiego i jego przyszłych wyborców. Wszystko dlatego, że podczas spotkania z kandydatem skandowano hasło... "nie bać Tuska". Zaskakujące zdanie w tej kwestii wyraził Szymon Hołownia.

"Afera" wybuchła po spotkaniu K. Nawrockiego z wyborcami w Lęborku, gdzie jeden z uczestników wyraził obawy co do rozstrzygnięcia wyborów. Po tym, jak powiedział, że wierzy w wygraną kandydata obywatelskiego, ale obawia się, że w takiej sytuacji premier Donald Tusk zrobi wszystko, by wybory unieważnić, sala skandowała: "Nie bać Tuska".

Niektórzy usłyszeli tam kopię hasła sympatyków Platformy Obywatelskiej, a płacze nad rzekomymi "wulgaryzmami" przelały się przez cały lewicowo-liberalny internet. Od Onetu, poprzez "Wyborczą", wszyscy ronili krokodyle łzy nad tym, że obywatelski kandydat na prezydenta nie zareagował na skandujących "nie bać Tuska".

Podobnie politycy, którzy - podobnie jak Barbara Nowacka - sugerowali "pogardę, nienawiść" i jeden Bóg na niebie wie, co jeszcze. 

Grupa polityków, która do niedawna była - co najmniej - politycznym beneficjentem hasła "***** ***", nie tylko je intonowała na swoich partyjnych spotkaniach, ale jeszcze za każdym razem usprawiedliwiała, tym razem zapałała pełnym hipokryzji świętym oburzeniem.

Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej domagał się nawet reakcji na podobne hasła, w których także doszukiwał się "wulgaryzmów". 

- Ja jak słyszę takie hasła, natychmiast reaguję. Nie ma na takie hasła zgody - tłumaczył w mediach.

Tymczasem, jak podpowiedzieli błyskawicznie internauci, w rzeczywistości nie tylko nie reagował, ale wręcz dopingował tych, którzy używali wulgaryzmów w przestrzeni publicznej.

Tym bardziej warto docenić głos Szymona Hołowni, który mówi wprost: 

- "Nie bać Tuska" to jest bardzo trafne hasło, które do mnie trafia. Ja się Tuska nie boję. 

Nawet jeśli marszałek Sejmu nie wiedział dokładnie, o czym mówi i jeśli w najbliższej przyszłości zmieni zdanie, to trzeba cieszyć się z tych małych rzeczy w kontekście polityków koalicji 13 grudnia. Wszak cała pozostała ich aktywność wywołuje przecież zgoła odmienne odczucia. 

źr. wPolsce24 za X

Publicystyka

Marcin Romanowski odpowiada Włodzimierzowi Czarzastemu: Te komunistyczne złogi się teraz odzywają i szkoda, że to towarzystwo nie zostało wyrzucone na polityczny śmietnik

opublikowano:
1803870_6.webp
Marcin Romanowski odpowiada Włodzimierzowi Czarzastemu (fot. wPolsce24)
- Wcześniej czy później na potencjalnego bandytę i złodzieja przyjdzie bicz - tak Włodzimierz Czarzasty, w stylu swoich politycznych protoplastów z PPR, którzy w podobny sposób mówili m.in. o żołnierzach wyklętych, skomentował azyl, którego posłowi Romanowskiemu udzieliły Węgry. Poseł PiS nie pozostał dłużny i w ostrych słowach odpowiedział liderowi Lewicy, a wcześniej działaczowi SLD i PZPR
Publicystyka

Michał Karnowski ocenia plan UE i Tuska na Polskę: Mamy być nędzarzami, to jest szajba

opublikowano:
1805793_5.webp
Michał Karnowski jest pod wrażeniem skali protestu energetyków
W Warszawie trwa duży protest energetyków. Według redaktora Michała Karnowskiego, protestujący zabierają głos nie tylko w swoim imieniu, ale także w imieniu wszystkich Polaków, którzy mają dość zwijania naszego kraju i serwowaniu nam nędzy.
Publicystyka

Michał Karnowski: to, co widzimy pod pomnikiem to sowietyzacja przestrzeni publicznej

opublikowano:
1807079_3.webp
Michał Karnowski był gościem Oliwiera Pochwata w programie "Tu jest Polska" na antenie telewizji wPolsce24. Redaktor tygodnika "Sieci" nie krył cierpkich słów pod adresem ludzi, którzy pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej próbują bezcześcić pamięć poległych.
Publicystyka

MSZ umywa ręce w sprawie afery wizowej na Filipinach. Tłumaczenia rzecznika to trochę publicystyki, ale znacznie więcej Barei

opublikowano:
msz_lapowki_wizy.webp
(fot. screen za wPolsce24)
- Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem - tym znanym i lubianym cytatem najprościej można byłoby podsumować to, co o aferze wizowej miał do powiedzenia rzecznik MSZ, Paweł Wroński. Były dziennikarz "Gazety Wyborczej", pracujący aktualnie w ministerstwie prowadzonym przez Radosława Sikorskiego przyznał, że MSZ zna temat, ale... jego zdaniem "system jest szczelny", a problemy wynikają z winy firm współpracujących z naszą placówką.
Publicystyka

Warszawa zapłaciła ponad milion złotych za drzewa od Niemców. Czy było warto?

opublikowano:
styczen.webp
(fot. Pixabay / X / Rafał Trzaskowski)
Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski oficjalnie rozpoczął kampanię prezydencką. Człowiek, który dał się poznać z wdrażania skrajnie lewicowej agendy, teraz próbuje uchodzić za umiarkowanego konserwatystę, który mówi dużo o "patriotyzmie gospodarczym". Niestety, jedynie mówi, bo na aktywności podległych mu instytucji zarabiają Niemcy, współorganizatorzy "Campusu Polska Przyszłości". I to naprawdę niemałe pieniądze!
Publicystyka

Zaskakujące słowa posłanki. Porównała Kościół do PGR-u

opublikowano:
1814210_4.webp
Posłanka Lewicy była gościem Poranka wPolsce24 (fot. wPolsce24)
Rafał Trzaskowski dwoi się i troi, by obywatele przed wyborami zapomnieli, że chciał usuwać krzyże z warszawskich urzędów i pozuje na gorliwego katolika, a tymczasem jego sojusznicy z Lewicy zapowiadają kolejną "walkę z Kościołem". Posłanka tej formacji Anita Kucharska-Dziedzic, straszyła w rozmowie z Oliwierem Pochwatem, m.in. wypowiedzeniem konkordatu