Publicystyka

Homotrzask usłyszy wkrótce cała Warszawa! Prezydent miasta stołecznego z poparciem dla adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Mamy dowody!

opublikowano:
homotrzask
(fot. Grok AI/ParadaRownosci.pl)
Gdyby słowo "tęczowy" byłoby można stopniować, to brzmiałoby jakoś tak: tęczowy, bardziej tęczowy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem od kilku tygodni włodarz Warszawy - z nieznanych nam powodów - ucieka od swoich ulubionych kolorów. Nie da się jednak zbyt daleko uciec od siebie samego, stąd najnowsza stołeczna Parada Równości znów odbędzie się pod patronatem włodarza stolicy. Postulaty maszerujących? A jakżeby inaczej: adopcja dzieci!

Najpierw oddał tęczę Magdalenie Biejat w Końskich, a później zaczął rywalizować z Grzegorzem Braunem w walce o elektorat, który o ludziach kryjących się pod angielskim słowem "wesołek", chciałby określać raczej - przesadnie wulgarnym - słowem "sodomici".

To oczywiście, jak większość rzeczy w aktualnej kampanii, tylko na pokaz.

Oficjalnie - uspokajamy poznawczo zagubionych - wszystko jest po staremu, co widać na załączonym obrazku:

491452669_18337317484093701_3930325767354100907_n

- Jak co roku, Parada Równości została objęta Patronatem Honorowym Prezydenta m.st. Warszawy. To dla nas ogromnie ważne, że Miasto Warszawa niezmiennie stoi po stronie praw człowieka, równości i szacunku, wspierając organizację naszego tęczowego wydarzenia. Do zobaczenia 14 czerwca! - czytamy na oficjalnym profilu parady tęczowego Rafała.

Czego tym razem będą domagać się maszerujące przez stolicę wesołki? 

- Wszyscy obywatele powinni mieć równe prawo do zawierania związków partnerskich, małżeństw oraz adopcji dzieci bez względu na płeć czy orientację seksualną - czytamy w postulatach tęczowej parady.

parada

Słusznie, domagajcie się! Tylko pamiętajcie, najpierw musicie zmienić konstytucję.

To wciąż ta samą ustawa zasadnicza, której do niedawna część z was broniła. Mówi ona dość wyraźnie:

Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej (p. art. 18. Zasada ochrony rodziny).

Rozumiemy, że wam się nie podoba. Nam też, choć pewnie z innych nieco powodów niż wam. 

Przy okazji, ktoś odrobinę bardziej złośliwy niż my mógłby tu przypomnieć jeszcze np. to, iż organy władzy publicznej, w tym wójt (burmistrz, prezydent miasta), zobowiązane są do działania na podstawie i w granicach prawa, co wynika zarówno z zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji RP), jak i wprost z art. 6 kodeksu postępowania administracyjnego (k.p.a.).

Kto by się jednak przejmował konstytucją, k.p.a. i innymi takimi rzeczami, kiedy maszerują wesołki?

źr. wPolsce24

Publicystyka

Przemysław Czarnek zakpił z ministra "blableble" Kierwińskiego. Niecodzienna scena w studio

opublikowano:
Przemysław Czarnek w studiu wPolsce24 komentuje politykę rządu Donalda Tuska i konieczność reparacji wojennych od Niemiec. Na ekranie informacja o planowanym spotkaniu prezydenta Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu 3 września. W prawym górnym rogu rozmowa z Radia Zet.
Przemysław Czarnek nie zostawił suchej nitki na Marcinie Kierwińskim (fot. wPolsce24)
Profesor Przemysław Czarnek udowodnił, że jest nie tylko osobą, z którą przeciwnikom politycznym trudno jest się mierzyć merytorycznie, ale ma też spore pokłady poczucia humoru, które również może być śmiertelnym orężem w walce politycznej. W rozmowie z Magdaleną Ogórek w studio wPolsce24 boleśnie zakpił z szefa MSWiA.
Publicystyka

Nie cofną się przed niczym. Przemysł pogardy uderza w Karola Nawrockiego

opublikowano:
Reporter TV wPolsce24 pokazuje kontrowersyjną okładkę tygodnika „Newsweek Polska” z prezydentem Karolem Nawrockim. Przemysł pogardy
"Newsweek" w obrzydliwy sposób uderzył w Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Pokaż mi swoich wrogów, a powiem Ci, jak duże są Twoje sukcesy. Parafrazując znane powiedzenie, Karolowi Nawrockiemu za pierwszy miesiąc prezydentury należy się więc naprawdę wysoka ocena. To dlatego musi mierzyć się z brutalnymi atakami. Liberalny salon rozkręca na dobre przemysł pogardy, który w przeszłości uderzał w prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę.
Publicystyka

"Ekspert Tuska" ordynarnie zwyzywał dziennikarkę. Padły skandaliczne słowa

opublikowano:
Marzena Nykiel podczas urodzin wPolityce.pl. w tle wulgarny wpis dr Krzysztofa Kontka
Dr Krzysztof Kontek zaatakował dziennikarkę wPolityce.pl (fot. wPolsce24)
Dr Krzysztof Kontek, który szerokiej publiczności dał się poznać po wyborach prezydenckich, kiedy to podważał ich wynik, teraz postanowił zaatakować dziennikarkę Marzenę Nykiel. Kontek zwyzywał redaktor naczelną portalu wPolityce.pl, bo ta raczyła przypomnieć, że to m. in. on odpowiadał za system oceny kandydatów w Konkursie Chopinowskim.
Publicystyka

Ważny apel kapitan Anny Michalskiej. Znamienne słowa byłej rzecznik Straży Granicznej

opublikowano:
W ostatnich dniach media obiegła informacja o uniewinnieniu aktora Piotra Zelta, oskarżonego o zniesławienie byłej rzeczniczki Straży Granicznej, kpt. Anny Michalskiej. Sprawa wywołała gorącą dyskusję na temat roli mundurowych oraz granic krytyki wobec osób pełniących służbę publiczną.
(screen za wPolsce24)
Dla patriotów stała się symbolem niezłomności polskich funkcjonariuszy strzegących granicy Rzeczypospolitej. Na przedstawicieli środowisk lewicowo-liberalnych jej postawa zadziałała jak czerwona płachta na byka. Posypały się kalumnie, oskarżenia i hańbiące słowa, które doprowadziły niektórych celebrytów przed oblicze sądu. Wyroki, które przed tymi sądami zapadły, najlepiej byłoby pominąć milczeniem. Oddajmy jednak głos kapitan Annie Michalskiej, która odniosła się do całej sytuacji.
Publicystyka

A co by było, gdyby wygrał Trzaskowski? Całe szczęście to tylko zły sen

opublikowano:
Kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego pełna była licznych wpadek. Tu zachwala prince polo
Rafał Trzaskowski zachwala Prince Polo (fot. wPolsce24)
W dzisiejszym wydaniu "Wiadomości wPolsce24" redaktor Piotr Czyżewski uraczył nas zabawnym wideofelietonem o tym, co by było, gdyby prezydentem został Rafał Trzaskowski. Choć to materiał dość wesoły, gdyby jednak Polacy zagłosowali inaczej, nie byłoby nam do śmiechu.
Publicystyka

Dziennikarz wPolsce24 z zarzutami za… zadawanie pytań. Skandaliczna sprawa trafi do Rzecznika Praw Obywatelskich

opublikowano:
Szymon Szereda zadawał pytania m.in. pierwszemu przewodniczącemu KOD Mateuszowi Kijowskiemu
Szymon Szereda zadawał pytania m.in. pierwszemu przewodniczącemu KOD Mateuszowi Kijowskiemu (Fot. wPolsce24)
Sprawa, która w normalnie funkcjonującej demokracji nie powinna wydarzyć się nigdy, dzieje się dziś w Polsce: dziennikarz telewizji wPolsce24 Szymon Szereda usłyszał zarzuty za wykonywanie swoich obowiązków zawodowych. Powodem miało być rzekome „zakłócanie zgromadzenia” — w praktyce: zadawanie pytań aktywistom koalicji „13 grudnia” przed budynkiem Sądu Najwyższego.