Publicystyka

No w końcu! "Nowa Polska", czyli Nowoczesna 3.0 lub Hołownia Bis. Powstaje nowa liberalna partia - kolejna szalupa dla PO

opublikowano:
AW_Karnowski_02032020_01.webp
Powiało świeżością. Powstaje nowa liberalna partia (fot Fratria/Andrzej Wiktor)
Myśleli, myśleli i wymyślili. Wraz z pogorszającą się sytuacją gospodarczą Polski i coraz gorszymi notowaniami rządu i Platformy Obywatelskiej, spece od trwania przy korycie uradzili, że trzeba zbudować nową partię, która da im szansę na dostanie się do Sejmu i być może utrzymanie władzy i stołków. Na jej lidera wybrano formalnie niezależnego, ale głosującego zazwyczaj tak jak parlamentarna większość, senatora Wadima Tyszkiewicza.

To musiało się tak skończyć. Senator Wadim Tyszkiewicz poinformował o powołaniu do życia nowej partii politycznej, co zresztą zapowiadał już od pewnego czasu. Ugrupowanie, jak podkreśla, ma być alternatywą dla zawiedzionych wyborców, którzy stracili wiarę w dotychczasowe partie i wykluczają pójście do urn w przyszłych wyborach.

Senator określa ugrupowanie mianem „partii środka” o charakterze konserwatywno-liberalnym. W jej skład mają wejść doświadczeni samorządowcy, przedsiębiorcy, rolnicy oraz obywatele zaangażowani w sprawy kraju.

Samorządowców będzie reprezentował sam Tyszkiewicz, były prezydent Nowej Soli i jego koledzy: tak samo niezależni senatorowie Andrzej Dziuba (były prezydent Tychów) i Zygmunt Frankiewicz (były prezydent Gliwic). Cała trójka w wyborach startowała z list tzw. paktu senackiego firmowanego przez PO i jej koalicjantów. Za etatowego przedsiębiorcę może robić Ryszard Petru, którego przygoda z Polską 2050 chyba dobiega końca, a rolę rolników będą pełnić uciekinierzy z tonącego PSL-u. Z pewnością nie zabraknie i innych głośnych nazwisk, dla których zabraknie biorących miejsc na listach Koalicji Obywatelskiej czy nie wierzących w reelekcję z list Hołowni. 

Uwaga, na stół podano odgrzewane kotlety! 

„Chcemy pokazać, że Polska po 1989 roku osiągnęła gigantyczny sukces, którego nie doceniamy, a zawdzięczamy go w ogromnej mierze przedsiębiorczości i samorządności” – mówił w rozmowie z PAP Tyszkiewicz, podkreślając znaczenie samorządów w rozwoju Polski po wejściu do UE.

Podobne deklaracje słyszeliśmy już wielokrotnie, czy to z ust Janusza Palikota, Ryszarda Petru, czy w końcu Szymona Hołowni. Różnił się tylko odcień liberalizmu. Zawsze kończyło się tak samo - zamiast świeżości, były szalupy ratunkowe dla polityków ze skompromitowanej Lewicy czy PO, a koniec końców finalnie dochodziło do sojuszu z partią Donalda Tuska. Trudno oczekiwać, że tym razem będzie inaczej. I znowu jakiś odsetek zdezorientowanych wyborców da się nabrać na kolejny kamuflaż spod znaku Unii Wolności. 

Zresztą sam Tyszkiewicz nie ukrywa tego, jaki przyświeca mu cel. Polityk ostrzega, że ewentualna koalicja Prawa i Sprawiedliwości, Konfederacji i partii Grzegorza Brauna mogłaby zdobyć większość konstytucyjną w kolejnej kadencji. – To byłby czarny scenariusz, który mógłby skierować Polskę na drogę wyjścia z Unii Europejskiej – zaznaczył.

Formacja ma być typowo liberalna, ale jest też ukłon dla patriotów - partia, jak donosi portal zachd.pl, ma nazywać się: Nowa Polska. 

Czyli wszystko jasne - kolejny antyPiS w natarciu. Co ciekawe niedawno nową partię założyła też Joanna  Senyszyn, a na horyzoncie pojawiają się też kolejne. Nudno nie będzie. 

źr. wPolsce24 za zachod.pl, PAP

Publicystyka

Jacek Karnowski ujawnia: Za dwa tygodnie Tuska może już nie być. Weźmie teczuszkę

opublikowano:
1995959_4.webp
Nadchodzi koniec Donalda Tuska. Premier może uciec do Brukseli (fot. wPolsce24)
- Premier Tusk naprawdę może za tydzień, dwa, trzy wziąć teczuszkę i powiedzieć, idę, bo dostałem jakąś propozycję. To naprawdę jest na stole - mówił na antenie telewizji wPolsce24 redaktor naczelny stacji Jacek Karnowski. Dziennikarz dodawał, że w partii szykowany jest przewrót, na którego czele stoją Radosław Sikorski i Adam Bodnar.
Publicystyka

Jacek Karnowski: rząd chce żebyśmy padli na kolana

opublikowano:
1996697_3.webp
Jacek Karnowski o kłamstwach rządu Tuska (fot. wPolsce24)
- Ten rząd ma długi za granicą. On obiecał pewne rzeczy. Dlaczego zadłuża Polskę? Żebyśmy przyjęli euro, padli na kolana przed Brukselą. I obiecał wpuścić imigrantów. Tylko ta presja społeczna jest w stanie ich zatrzymać - mówi redaktor naczelny telewizji wPolsce24 Jacek Karnowski.
Publicystyka

Nawet Siemoniak nie szanuje Tuska. Niewiarygodne, co zrobił podczas posiedzenia rządu

opublikowano:
siemoniak_guma.webp
Minister Siemoniak żuje gumę podczas przemówienia Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Premier Donald Tusk zrobił roszady w rządzie m. in. dlatego, by podnieść swój autorytet wśród koalicjantów. Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet partyjni koledzy nie mają za grosz szacunku do swojego pryncypała. Udowodnił to minister Tomasz Siemoniak, który podczas tuskowego monologu ostentacyjnie żuł gumę.
Publicystyka

Viktor Orban w rozmowie z telewizją wPolsce24: „Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana”. CAŁY WYWIAD

opublikowano:
wywiad orban.webp
Viktor Orban udzielił ekskluzywnego wywiadu telewizji wPolsce24 (Fot. screen YT/wPolsce24)
- Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana – powiedział o pierwszej reakcji na zwycięstwo Karola Nawrockiego premier Viktor Orban. Publikujemy cały, ekskluzywny wywiad Michała Karnowskiego z węgierskim przywódcą.
Publicystyka

Przemysław Czarnek zakpił z ministra "blableble" Kierwińskiego. Niecodzienna scena w studio

opublikowano:
czarnks2.webp
Przemysław Czarnek nie zostawił suchej nitki na Marcinie Kierwińskim (fot. wPolsce24)
Profesor Przemysław Czarnek udowodnił, że jest nie tylko osobą, z którą przeciwnikom politycznym trudno jest się mierzyć merytorycznie, ale ma też spore pokłady poczucia humoru, które również może być śmiertelnym orężem w walce politycznej. W rozmowie z Magdaleną Ogórek w studio wPolsce24 boleśnie zakpił z szefa MSWiA.
Publicystyka

Nie cofną się przed niczym. Przemysł pogardy uderza w Karola Nawrockiego

opublikowano:
2037087_4.webp
"Newsweek" w obrzydliwy sposób uderzył w Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Pokaż mi swoich wrogów, a powiem Ci, jak duże są Twoje sukcesy. Parafrazując znane powiedzenie, Karolowi Nawrockiemu za pierwszy miesiąc prezydentury należy się więc naprawdę wysoka ocena. To dlatego musi mierzyć się z brutalnymi atakami. Liberalny salon rozkręca na dobre przemysł pogardy, który w przeszłości uderzał w prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę.