Absurd! Sympatycy rządu Tuska atakują Karola Nawrockiego za wizytę w Białym Domu

Obywatelskiemu kandydatowi na prezydenta bardzo daleko do praktyk, które dziś rządzący stosowali, gdy znajdowali się w opozycji. Mimo to spotkanie Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu wywołała wściekłość sympatyków obozu Donalda Tuska.
Rozmowa obu polityków w Waszyngtonie miała dotyczyć zarówno relacji polsko-amerykańskich, jak i tegorocznych wyborów prezydenckich. Najwyraźniej wizyta szefa IPN-u w Stanach Zjednoczonych nie przypadła do gustu politykom koalicji rządzącej, którzy... uznali, że to sposób "wpływania przez Amerykanów na wybory w Polsce".
Pojawiły się także sugestie o "donoszeni na Polskę" i obecny rząd przez Karola Nawrockiego.
Poniżej prezentujemy zaledwie kilka przykładów takich oskarżeń ze strony niektórych polityków oraz znanych sympatyków rządu Donalda Tuska.
Czyżby sami zapomnieli, co przez lata robili, nieustannie donosząc na własny kraj w Parlamencie Europejskim? Czyżby nie pamiętali już, że pisali i głosowali za unijnymi rezolucjami wymierzonymi w Polskę?
Wiele wskazuje na to, że zapomnieli także i o tym, że w poprzednich wyborach także i oni zabiegali o poparcie Rafała Trzaskowskiego przez obóz Demokratów i Joe Bidena, o czym przypomniała na portalu Anna-Maria Żukowska z Lewicy:
- A w poprzednich wyborach Trzaskowski nie biegał przypadkiem do Bidena? PO i PiS łączy uwielbienie dla Ameryki.
źr. wPolsce24 za X