Onet atakował polski system antydronowy. Teraz chwali niemiecki

SKYctrl to system antydronowy produkcji polskiej firmy Advanced Protection Systems (APS). Jest wyspecjalizowany w zwalczaniu obiektów latających typu LSS, czyli małych dronów, które latają nisko i powoli. Do jego obsługi potrzebny jest tylko jeden operator. Wdrażanie tego systemu do Wojska Polskiego rozpoczęło się w 2022 roku, ale zabezpieczał już m.in. szczyt NATO w Wilnie czy pokazy lotnicze w Radomiu, chroni także polskie systemy przeciwlotnicze Patriot. Te systemy służą też na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie, gdzie zagrożenie ze strony dronów jest bardzo poważne. System ma konstrukcję modułową, co umożliwia dostosowanie go do konkretnych potrzeb użytkownika.
Według Onetu zupełnie bezużyteczny
Jakiś czas temu Onet opublikował o nim artykuł pod tytułem „Jak nie chronimy się przed rosyjskimi dronami”, autorstwa niezawodnego duetu Marcin Wyrwał/Edyta Żemła. Twierdzą w nim, że dotarli do notatki wskazującej na liczne poważne problemy z tym systemem. Jej autorzy mieli napisać, że system zaobserwował przy pomocy kamery termowizyjnej niezidentyfikowany obiekt, najprawdopodobniej drona, ale urządzenie zakłócające nie dało odpowiedniego efektu. Mają też twierdzić, że wykrywa drony z mniejszej odległości, niż deklaruje producent, 2 km zamiast 3 km, mniejszy jest także dystans walki elektronicznej. Twierdzą także, że ten system nie jest w stanie wykryć dronów mini i generuje ogromną ilość fałszywych alarmów.
Onet spytał o tę notatkę APS, jednak firma nie chciała się do niej ustosunkować. MON powiedział im, że zajmująca się tym systemem Agencja Uzbrojenia nie wie w ogóle o jej istnieniu. Zarówno Agencja Uzbrojenia, jak i producent będący gwarantem dostarczonego sprzętu w sposób zgodny z treścią umowy, reaguje na wszelkie zgłoszone przez użytkownika uwagi. AU nie ma wiedzy na temat tej konkretnej notatki – odpisał im resort. Ministerstwo dodało, że te fałszywe alarmy są wynikiem sposobu działania systemu radarowego, a ich poziom jest zależny od wielu czynników, jak warunki pogodowe i środowisko pracy. Onet twierdzi także, że ministerstwo zasugerowało, że winny może być niski poziom wyszkolenia i doświadczenia jego operatorów.
Anonimowe źródła
Reszta artykułu to standard, do którego przyzwyczaiły nas już teksty Onetu o polskim uzbrojeniu. Nie zabrakło w nim podkreślenia, że ten system został zamówiony przez ministra Mariusza Błaszczaka. Jest też pełny niemożliwych do weryfikacji, anonimowych wypowiedzi wojskowych i specjalistów, którzy lamentują, jak to polskie bazy lotnicze, z powodu problemów z tym systemem, pozostały bez ochrony. Jedna z tych wypowiedzi jest szczególnie kuriozalna. Komentując to, że SKYctrl nie jest rzekomo w stanie wykryć dronów mini, „specjaliści” z którym rzekomo rozmawiał Onet stwierdzili, że a co dopiero mówić tu o wykrywalności bardziej zaawansowanych systemów. Te bardziej zaawansowane systemy, jak chociażby rosyjskie drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, są znacznie większe niż np. małe drony FPV, które mają góra kilka kilometrów zasięgu – i trudno nam wyobrazić sobie specjalistę, który nie wie, że wykrycie większego obiektu radarem jest łatwiejsze niż wykrycie małego.
Kolejny artykuł na należącym do Ringier Axel Springier portalu, w którym Wyrwał i Żemła poruszyli temat SKYCtrl, pojawił się wczoraj. W tekście „Nisko przelatujące drony to pięta achillesowa polskiej obrony powietrznej. Pozostają najdroższe środki [WYJAŚNIAMY]”, oprócz powołania się na poprzednie zarzuty, autorzy dodali nowy. Jaki? Otóż zarzutem wobec tego systemu, który rzekomo nie działa i jest zupełnie bezużyteczny, jest to, że... wojsko dysponuje zaledwie kilkunastoma zestawami tego systemu, więc systemy te nie są w stanie monitorować całej wschodniej granicy. W jaki sposób system, który ich zdaniem nie działa, miałby zabezpieczyć granicę gdyby było go więcej, autorzy nie wyjaśniają.
Dobry, bo niemiecki
Naczelny portalu Defence24 Piotr Małecki zwrócił na portalu X uwagę na inny tekst, który Onet opublikował po incydencie z rosyjskimi dronami. Tekst „Niemcy wierzą, że znaleźli sposób na drony. "Wszystkie zostaną zlikwidowane". Media: Polska jest zainteresowana systemem Skyranger” poświecono systemowi antydronowemu produkowanemu przez niemiecki Rheinmetall. Jego autorem jest Gerhard Hegmann z Die Welt – niemieckiego dziennika, który dziś również należy do Ringer Axel Springer.
Ton tego artykułu jest już zupełnie inny. Autor nazywa Skyranger zaawansowanym technologicznie systemem obronnym i podkreśla, że został już zamówiony przez pięć państw. Twierdzi także w oparciu o anonimowe źródła, że Polska też jest zainteresowana jego zakupem. Pisząc o systemie Lynx Skyranger 35, czyli jego wersji zamontowanej na bojowym wozie piechoty Lynx, twierdzi, że niektórzy eksperci nazywają to optymalnym rozwiązaniem ze względu na połączenie zalet pojazdu gąsienicowego i mobilnego działa. Nie ujawnił nazwisk tych niektórych ekspertów, ale nie można powiedzieć, że nas to zdziwiło.
Plotka głosi że koncern Axel Springer planuje w Polsce otworzyć "portal zbrojeniowy". Chyba wiem po co – skomentował w swoim wpisie Małecki - Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak Kamysz ogłosił że będzie się starał o to aby przynajmniej 50% zamówień dla armii pochodziło z polskiego przemysłu. Niektórych jak widać to bardzo boli.
źr. wPolsce24