Nowa piosenka Muńka uderza w politykę rządu i UE. Mocne przesłanie piosenkarza
Muniek Staszczyk bez wątpienia jest jedną z najważniejszych postaci polskiego punk-rocka, przedstawicielem "generacji Jarocina" i artystą, który w swojej twórczości przez lata stawiał pytania i kontestował niesprawiedliwość otaczającej nas rzeczywistości.
To muzyk buntu, który najpierw walczył z opresjami PRL-u, a po tzw. transformacji ustrojowej, krytykował bezduszność wczesnego kapitalizmu i wykluczenie społeczne, które przyniósł on milionom Polaków.
Choć do najbardziej znanych piosenek Staszczyka i T.LOVE należą takie szlagiery jak "King", "Chłopaki nie płaczą", "Warszawa", czy "To wychowanie", które, szczególnie dwa ostatnie, też poruszały ważne dla tożsamości kwestie, to na koncie ma mniej znane, ale niezwykle przejmujące utwory. Wśród nich na szczególne uznanie zasługują z pewnością "Nabrani" (kontestujący polski show-biznes i układ medialno towarzyski), "Na bruku" (o bezrobociu i tragedii setek rodzin w latach 90.), czy w końcu "Pani z dołu" (piosenki, która pokazuje, los dziesiątek starszych ludzi, którzy swoją młodość oddali Polsce, m.in. walcząc w powstaniu warszawskim, a teraz z trudem wiążą koniec z końcem).
Choć artysta na karku ma już 60 lat, wciąż nie zamierza iść na układ z establishmentem i zgadzać się na żadne moralne kompromisy. Wartości, które byłe dla niego ważne 20 czy 30 lat temu wciąż są te same. Daje temu wyraz w nowej piosence "Wolność", którą nagrał wspólnie z zespołem Shamboo.
Muniek, w tradycyjny dla siebie sposób, przypomina, o tym, jak wolności próbowały pozbawić nas dwa totalitaryzmy, i śpiewa, że "Wolność" nie jest nam dana raz na zawsze. "Teraz karmią nas kłamstwami Europejski eko-ład. Zielony marksizm mi nie pasi i Ten nowoczesny świat A wolności siostro, bracie Nie na zawszę można mieć Trzeba kochać ją, szanować i Wolności trzeba chcieć" - punktuje w nowej piosence.
To utwór aktualny, odważny, nie ma w nim zgody na bieżącą politykę - do tego stopnia, że media "głównego", "uśmiechniętego" nurtu odmawiają jego emisji - czytamy w informacji przesłanej przez wydawcę piosenki studio S.P. Records
Wrażenie robi również teledysk, na którym obrazy z powojennej Warszawy i patriotycznych manifestacji z lat 80. przeplatają się z tymi współczesnymi. Zresztą zobaczcie i oceńcie sami.
źr. wPolsce24