Jacek Karnowski: rząd chce żebyśmy padli na kolana
Dziennikarz zauważył, że premier Tusk realizuje politykę swoich mocodawców z Brukseli i Berlina i jedyne, na co może sobie w tej chwili pozwolić, to prośby, żeby chwilowo ograniczono przerzucanie migrantów. Te jednak nie skutkują.
Jacek Karnowski przekonuje, że z Warszawy do Berlina płyną teraz mniej więcej takie słowa: Panie Merz, daj Pan trochę czasu, teraz nam wybuchło, musimy się pozbierać po przegranych wyborach.
Rząd stara się pokazać, że panuje nad sytuacją, deklaruje, że wprowadza kontrole na granicach, ale nie mówi nic o źródłach samego problemu.
- Problem się wziął stąd, że niemiecka policja w jakichś krzakach albo jeżdżąc po polskich miastach, podrzuca imigrantów. Z tym ma rząd walczyć. Ma tych policjantów niemieckich pilnować, bo to oni są tutaj źródłem zagrożenia. To oni są źródłem zagrożenia. Tymczasem zajmuje się głównie propagandą. Kłamią, że to Tusk zbudował barierę, bo to nie Tusk zbudował barierę. Partia Tuska głosowała przeciwko tej barierze i ją wyszydzała. To trzeba mówić prawdę, bo jakby my się przyzwyczajamy, że ten rząd w żywe oczy kłamie i jest bezkarny, to po nas - podsumował Jacek Karnowski
Cała rozmowa w materiale wideo:
źr. wPolsce24