Publicystyka

Dziennikarka Onetu i "Newsweeka" już węszy spisek. Chodzi o wizytę w USA

opublikowano:
AW_SN_04072018_021.webp
Michał Kamiński rozstanie się z kolegami z koalicji? (fot. Fratria)
O tym, że rewolucja zjada własne dzieci wiadomo już co najmniej od czasów Robespierra i Dantona, a każda kolejna polityczna zawierucha tylko potwierdzała tę tezę. Nie inaczej jest w obecnym obozie władzy, gdzie na cenzurowanym znalazł się wicemarszałek Senatu Michał Kamiński. Atak na senatora trwa w najlepsze i robią to dziennikarze sprzyjający rządowi.

Przypomnijmy, kilka tygodni temu media obozu władzy obiegła informacja, że to Michał Kamiński był jednym z inicjatorów słynnego spotkania Hołownia-Kaczyński. Do rozmowy miało dojść dzięki znajomości Kamińskiego ze spin doktorem PiS Adamem Bielanem. 

Od tego czasu w szeregach koalicji 13 grudnia ze strony polityków PO pojawiły się naciski na PSL i Polskę 2050, by odebrać Kamińskiemu funkcję wicemarszałka Senatu i w ten sposób ukarać go za nielojalność.

Polowanie na "Misia"

Do chóru krytyków dołączyli nie tylko koledzy politycy, ale też dziennikarze. Żurnalistka "Newsweeka" i Onetu Dominika Długosz, wytropiła nawet spisek związany z wizytą Kamińskiego w USA. Według Długosz wicemiarszałek Senatu udał się do Stanów w tym samym czasie, co... Adam Bielan, który przygotowywał wizytę prezydenta Karola Nawrockiego w Waszyngtonie. 

"- W tym, że Michał Kamiński chce odwiedzić w wakacje Stany Zjednoczone, nie ma ani nic zdrożnego, ani nielegalnego. Jednak jego niedawni polityczni przyjaciele dopatrują się tutaj drugiego dna. Mianowicie w tym samym czasie za ocean poleciał także Adam Bielan, który wszem wobec opowiada, że organizuje część spotkań i kontaktów prezydenta Nawrockiego. Czy to oznacza, że byli spindoktorzy PiS znowu grają razem? Zdaniem wielu polityków Koalicji 15 Października dokładnie tak jest" - pisze Długosz na łamach portalu Onet, w tekście pod wiele mówiącym tytułem "Tajna wyprawa Michała Kamińskiego". Oczywiście swoje spostrzeżenia opiera na słowach anonimowych informatorów. 

Jak on tak mógł?

Każda kolejna cytowana przez nią wypowiedź  wybrzmiewa w coraz bardziej dramatycznym tonie:

"– Kamiński jest już po drugiej stronie – mówią ze smutkiem politycy rządzącej koalicji. Dodają, że wicemarszałek Senatu, który mandat zdobył dzięki Paktowi Senackiemu, od dłuższego czasu szuka dla siebie nowego miejsca na scenie politycznej, albo na jej pograniczu.

Misiek uważa, że w obecnej sytuacji geopolitycznej trzeba postawić na Donalda Trumpa i to przekonanie jest w nim bardzo głębokie. A z Trumpem Miśka łączy to, że prawie tak samo jak Trump nienawidzi naszego Donalda [Tuska – przyp. red.] – dodają rozmówcy autorów podcastu "W związku ze śledztwem". - dodaje Dominika Długosz.

Persona non grata

Dalej autorka pozwala ponieść wodze swojej fantazji i snuje przypuszczenia, że Kamiński już nie znajdzie się na listach koalicyjnego Paktu Senackiego - o ile taki w ogóle będzie zawarty. Co więcej niechęć do wicemarszałka wciska nawet w usta polityków PSL-u, którzy dotychczas bronili swojego kolegę. 

"– Jemu cały czas się wydaje, że wie lepiej, że ma rację, że jego strategia jest najlepsza, że gdybyśmy robili to, co nam doradza, to bylibyśmy w innym miejscu – wyliczają politycy PSL." - pisze Długosz, by w kolejnym akapicie informować, oczywiście powołując się na anonimowe źródła, że ta strategia Kamińskiego, to odcięcie się od Tuska, którego ma szczerze nie znosić. 

Tekst ma utwierdzić przekonanych wyborców grudniowej koalicji, że Kamiński to już nie jest "ich człowiek", a przedstawiciel wrogiego obozu i stać kolejną pogróżką pod adresem wicemarszałka. 

źr. wPolsce24 za Onet

Publicystyka

Mina Kosiniaka-Kamysza mówi wszystko - nagranie podbija internet

opublikowano:
mid-25518850 ok.webp
Władysław Kosiniak-Kamysz w sztabie wyborczym Szymona Hołowni (fot. PAP/Marcin Obara)
Nie takiego wieczoru wyborczego spodziewali się politycy Trzeciej Drogi. Choć ostateczny wynik Szymona Hołowni jest ciut lepszy od tego sondażowego z exit poll, to piąte miejsce i niespełna 5 proc. głosów oddanych na marszałka Sejmu oznacza dla niego kompletną porażkę. Hołownia nie zdobył nawet miliona głosów.
Publicystyka

Jacek Karnowski ujawnia: Za dwa tygodnie Tuska może już nie być. Weźmie teczuszkę

opublikowano:
1995959_4.webp
Nadchodzi koniec Donalda Tuska. Premier może uciec do Brukseli (fot. wPolsce24)
- Premier Tusk naprawdę może za tydzień, dwa, trzy wziąć teczuszkę i powiedzieć, idę, bo dostałem jakąś propozycję. To naprawdę jest na stole - mówił na antenie telewizji wPolsce24 redaktor naczelny stacji Jacek Karnowski. Dziennikarz dodawał, że w partii szykowany jest przewrót, na którego czele stoją Radosław Sikorski i Adam Bodnar.
Publicystyka

Jacek Karnowski: rząd chce żebyśmy padli na kolana

opublikowano:
1996697_3.webp
Jacek Karnowski o kłamstwach rządu Tuska (fot. wPolsce24)
- Ten rząd ma długi za granicą. On obiecał pewne rzeczy. Dlaczego zadłuża Polskę? Żebyśmy przyjęli euro, padli na kolana przed Brukselą. I obiecał wpuścić imigrantów. Tylko ta presja społeczna jest w stanie ich zatrzymać - mówi redaktor naczelny telewizji wPolsce24 Jacek Karnowski.
Publicystyka

Nawet Siemoniak nie szanuje Tuska. Niewiarygodne, co zrobił podczas posiedzenia rządu

opublikowano:
siemoniak_guma.webp
Minister Siemoniak żuje gumę podczas przemówienia Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Premier Donald Tusk zrobił roszady w rządzie m. in. dlatego, by podnieść swój autorytet wśród koalicjantów. Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet partyjni koledzy nie mają za grosz szacunku do swojego pryncypała. Udowodnił to minister Tomasz Siemoniak, który podczas tuskowego monologu ostentacyjnie żuł gumę.
Publicystyka

Viktor Orban w rozmowie z telewizją wPolsce24: „Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana”. CAŁY WYWIAD

opublikowano:
wywiad orban.webp
Viktor Orban udzielił ekskluzywnego wywiadu telewizji wPolsce24 (Fot. screen YT/wPolsce24)
- Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana – powiedział o pierwszej reakcji na zwycięstwo Karola Nawrockiego premier Viktor Orban. Publikujemy cały, ekskluzywny wywiad Michała Karnowskiego z węgierskim przywódcą.
Publicystyka

Przemysław Czarnek zakpił z ministra "blableble" Kierwińskiego. Niecodzienna scena w studio

opublikowano:
czarnks2.webp
Przemysław Czarnek nie zostawił suchej nitki na Marcinie Kierwińskim (fot. wPolsce24)
Profesor Przemysław Czarnek udowodnił, że jest nie tylko osobą, z którą przeciwnikom politycznym trudno jest się mierzyć merytorycznie, ale ma też spore pokłady poczucia humoru, które również może być śmiertelnym orężem w walce politycznej. W rozmowie z Magdaleną Ogórek w studio wPolsce24 boleśnie zakpił z szefa MSWiA.