Afera o rzekomy urlop Hołowni. Kto chciał skompromitować marszałka Sejmu? W tle sugestia premiera

„Według źródeł PAP zbliżonych do koalicji, powodem przesunięcia terminu rekonstrukcji rządu jest urlop marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który rozpoczął się w czwartek, 10 lipca. Urlop miał być też powodem późnych głosowań w Sejmie w tę środę, czyli dzień przed rozpoczęciem urlopu Hołowni” – czytamy w piątkowej depeszy państwowej Polskiej Agencji Prasowej.
„Źródła PAP nie przesądzają, czy inni liderzy koalicji wiedzieli o tym, że pod <<sprawami prywatnymi>> Hołowni kryje się jego urlop. - Ale sądząc po uśmiechach, obstawiam, że raczej tak – oceniono” – podali dziennikarze PAP.
Depeszę nadano w piątek o godz. 20.40.
Tusk wcześniej mówił to samo
Co ciekawe, narrację o prywatnych (a więc niezbyt poważnych w sytuacji tak wielkich napięć w kraju i w koalicji) powodach opóźnienia przez Szymona Hołowni planowanej pierwotnie na 15 lipca rekonstrukcji rządu wywołał Donald Tusk, mówiąc w piątek, że o przesunięcie daty Hołownia poprosił "ze względów jakiś osobistych".
Urlopu nie było
Depesza PAP została przedrukowana przez większość dużych mediów w Polsce. Okazało się jednak, że Hołownia ani w czwartek ani w piątek na urlopie nie był.
- Pasowało Wam do tezy? PAP opiera się dziś na anonimowych "politykach", zamiast na faktach. W czwartek zrobiliśmy to wspólne zdjęcie, w piątek byłam na rozmowie z Szymonem Hołownią w jego gabinecie. Cały czas pracował, nie był na urlopie. Od kiedy to Polska Agencja Prasowa publikuje niesprawdzone informacje i powiela spekulacje? Gdzie mamy dziś szukać rzetelnego dziennikarstwa? – pytała we wpisie na X posłanka Polski 2050 Ewa Szymanowska.
"Państwa teza jest nieprawdą"
Szefowa Biura Obsługi Medialnej Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek oficjalnie zdementowała informacje PAP. Według niej pytania od PAP przyszły do jej biura w piątek po 19.20. – Oczekiwanie natychmiastowej odpowiedzi rodzi ryzyko dezinformacji – napisała na X.
W sobotnim mailu do agencji Karpa-Świderek podkreśliła, że informacja o rozpoczęciu przez Szymona Hołownię urlopu w czwartek jest nieprawdziwa.
- Marszałek w minionym tygodniu pracował. W piątek przebywał na miejscu, w Kancelarii Sejmu. Ponieważ informacja o urlopie w tym czasie jest nieprawdą, Państwa tezy o tym, że urlop był przyczyną późnych głosowań w środę także jest nieprawdą – napisała.
źr. wPolsce24 za PAP