Co z ulicą Lecha Kaczyńskiego w Warszawie? Trzaskowski obiecuje, a internauci przypominają skandaliczne słowa warszawskiej radnej KO
Podczas kampanii wyborczej Rafał Trzaskowski po raz kolejny zapowiedział, że popiera pomysł nadania jednej z warszawskich ulic imienia Lecha Kaczyńskiego. Jak zauważają politycy opozycji, Trzaskowski wraca do tego tematu przy okazji każdych ostatnich wyborów, ale jak dotąd obietnicy tej nie udało mu się dotrzymać. Internauci przypominają z kolei, czym zakończyły się dyskusje na temat uczczenia prezydenta i jak ze strony środowisk lewicowo-liberalnych komentowany był ten temat zaledwie dwa lata temu.
Komuniści lepsi niż Kaczyński
- Nie ma takiej ulicy, którą można byłoby dać. Nie ma po prostu takiej ulicy - mówiła radna KO Joanna Staniszkis, pytana podczas programu "Punkt widzenia" o lokalizację ewentualnej ulicy Lecha Kaczyńskiego.
Na sugestię prowadzącego Grzegorza Jankowskiego, że być może dobrym pomysłem byłoby przemianowanie alei Gwardii Ludowej, Staniskis
- Uważamy, że ulica jest za godna. Ja tak przynajmniej uważam i szczęśliwie nie jestem jedyną. Uważamy, że to powinna być jakaś średnia ulica, pomiędzy, może nie na uboczu - dodała radna oburzona propozycją.
Teraz temat wraca, ponieważ patronujący warszawskim radnym KO prezydent Rafał Trzaskowski znów obiecuje nadanie byłemu prezydentowi Warszawy i Polski ulicy. Pytanie tylko, czy obecnie znowu skończy się na słowach, czy kolejne propozycje będą "za godne", by uczcić prezydenta.
Podczas rozmowy na antenie telewizji wPolsce24 senator PiS Stanisław Karczewski przypomniał, że "Rafał Trzaskowski wielokrotnie kłamał w sprawie ulicy Lecha Kaczyńskiego w Warszawie", co według senatora sprawia, że taki człowiek absolutnie nie może być prezydentem Polski.
źr.wPolsce24 za x.com