Przyjaciel Lecha Kaczyńskiego znów skazany. Czy to metody, na których wzorują się Tusk z Bodnarem?

Po ogłoszeniu wyroku na sali sądowej słychać było krzyki zwolenników Saakaszwilego, którzy zarzucili sędziemu, że jest "niewolnikiem Bidziny", czyli Bidziny Iwaniszwilego, najbogatszego Gruzina i założyciela rządzącej partii Gruzińskie Marzenie - poinformowała agencja Interpressnews.
Niewygodny dla Kremla
Saakaszwili, znany z prozachodnich reform i dążeń do integracji z Europą, a także przyjaźni z śp. prezydentem Lechem Kaczyńskim, stał się osobą niewygodną, zwłaszcza dla Kremla, który nie chce odpuścić swojej strefy wpływów w krajach, kiedyś wchodzących w skład Związku Sowieckiego.
Po opuszczeniu urzędu prezydenta, Saakaszwili wyjechał na Ukrainę, gdzie pełnił funkcję gubernatora obwodu odeskiego. Jego powrót do Gruzji w 2021 roku zakończył się aresztowaniem i osadzeniem w więzieniu.
Zaraźliwy przykład ze Wschodu
Przypadek Saakaszwilego wpisuje się w szerszy kontekst wykorzystywania systemu sprawiedliwości do eliminacji przeciwników politycznych. W Polsce, pod rządami Donalda Tuska, obserwuje się działania kierowanej przez Adama Bodnara prokuratury, które łatwo zinterpretować jako próbę eliminacji politycznej opozycji.
Kolejnym przykładem jest Rumunia, gdzie z procesu wyborczego wykluczono lidera sondaży Calina Georgescu, a wcześniej anulowano pierwszą turę wyborów prezydenckich pod, do dziś nieudowodnionym, pretekstem rosyjskiej ingerencji.
W Stanach Zjednoczonych były prezydent Donald Trump musiał stawić czoła licznym śledztwom i oskarżeniom podczas prezydentury Joe Bidena. Chociaż nie doprowadziły one do jego uwięzienia, to jednak stanowiły istotny element walki politycznej w USA.
Te przypadki wskazują na niepokojący trend wykorzystywania systemu sprawiedliwości jako narzędzia w walce politycznej. Praktyki te, charakterystyczne dla autorytarnych reżimów, stają się coraz bardziej powszechne również w krajach o ugruntowanej tradycji demokratycznej. Wygląda to tak jakby bojący się utracenia władzy politycy chętnie przejmowali metody zwyczajne dotąd jedynie dla wschodnich satrapii.
źr. wPolsce24 za PAP