Żona z piekła rodem. Los jej męża wzruszył nawet sąd

Sprawa dotyczyła mężczyzny, który rozwodził się z żoną. Kobieta oskarżyła go o molestowanie ich córki, a oprócz tego nagrywała i udostępniała jego sesje terapeutyczne. Mężczyzna był także poniżany i nękany. Kobieta doprowadziła do zwolnienia swojego męża z pracy, składając na niego donosy i -jak ustalił sąd - dopuściła się nawet odkręcenia kół w jego samochodzie, co skutkowało wypadkiem. Kobieta chciała także popełnić samobójstwo, zostawiając mężowi i dzieciom list pożegnalny.
Byle dalej od byłej żony
Mężczyzna rozpoczął kilkumiesięczne leczenie psychiatryczne. Stwierdzono u niego zaburzenia adaptacyjne i niezdolność do pracy. Lekarz zalecił mu czasową zmianę otoczenia i wyjazd. W jego opinii odcięcie się od byłej żony umożliwiało zredukowanie stresu, który spowodowany był m.in. tym, że w tamtym czasie był śledzony detektywa, którego wynajęła kobieta.
Mężczyzna na zwolnieniu lekarskim przebywał przez trzy tygodnie. Połowę tego czasu spędził w należącym do byłego partnera biznesowego ośrodku leczenia traumy i stresu oraz praktyki medytacji w Meksyku. Będąc w ośrodku, poddawał się zabiegom, masażom, uprawiał jogę oraz spacerował.
Donos do ZUS
Była żona nie złożyła broni. Doniosła, że jej były partner przebywając na zwolnieniu lekarskim, wyjechał na „wakacje do Meksyku”. Mężczyzna przed wyjazdem do ośrodka poinformował ZUS o zaleceniach lekarza, ale mimo to odmówiono mu wypłaty zasiłku chorobowego.
Sprawa została skierowana do sądu, a ten prawomocnym wyrokiem uznał, że zwolnienie lekarskie zostało wykorzystane zgodnie z jego celem. Uznano, że mężczyzna przechodził proces leczenia i rekonwalescencji, w związku z czym należy mu się zasiłek chorobowy. Zdaniem sądu, gdyby mężczyzna został w Polsce, powrót do zdrowia byłby utrudniony z uwagi na prześladowania i śledzenie.
źr. wPolsce24 za rp.pl