Wojska Obrony Terytorialnej rosną w siłę. Takiego roku jeszcze nie było!

Z danych opublikowanych przez wojsko wynika, że tylko w 2025 roku szeregi WOT zasiliło ponad 13 tysięcy osób. Dzięki temu formacja definitywnie zamknęła fazę organizacyjną jako piąty rodzaj Sił Zbrojnych RP i obecnie jest przygotowana do realizacji zadań na obszarze całego kraju. Łącznie Wojska Obrony Terytorialnej liczą dziś blisko 45 tysięcy żołnierzy. Trzon stanowią żołnierze Terytorialnej Służby Wojskowej, wspierani przez kadrę zawodową i aktywną rezerwę. Tak duża liczebność to efekt intensywnej rekrutacji oraz rosnącego zainteresowania służbą blisko miejsca zamieszkania.
Struktura WOT obejmuje już wszystkie województwa, każde z nich dysponuje co najmniej jedną brygadą. Najwięcej jednostek funkcjonuje na Mazowszu, ale silna obecność terytorialsów widoczna jest również we wschodniej części kraju, co ma istotne znaczenie dla bezpieczeństwa granic.
W 2025 roku szczególny nacisk położono na rozwój Komponentu Ochrony Pogranicza. Wyznaczone brygady otrzymały zadania związane z rozpoznaniem, wsparciem ogniowym, wykorzystaniem systemów bezzałogowych oraz logistyką, co znacząco zwiększa zdolności reagowania na zagrożenia hybrydowe. Minione miesiące obfitowały także w realne działania operacyjne i duże ćwiczenia. Żołnierze WOT wspierali służby m.in. podczas usuwania skutków klęsk żywiołowych, zabezpieczania infrastruktury krytycznej oraz w trakcie największych od lat manewrów, które potwierdziły ich gotowość bojową i kryzysową.
Warto przypomnieć, że Wojska Obrony Terytorialnej powstały w 2017 roku za rządów PiS i przez wiele lat były ostro krytykowane przez ówczesną opozycję, głównie Koalicję Obywatelską oraz Lewicę, jako formacja zbędna lub upolityczniona. Dziś jednak, w czasie rządów Donalda Tuska, WOT okazują się jednym z kluczowych i najbardziej użytecznych elementów systemu bezpieczeństwa państwa, realnie wspierając administrację i służby w sytuacjach kryzysowych.
źr. wPolsce24 za RMF24











