Polska

Zero wcale nie znaczy... zero. Czy Warszawiacy muszą martwić się o wodę w kranach?

opublikowano:
Niski stan Wisły w Warszawie, widoczne łachy piasku przy bulwarach nad Wisłą
Susza hydrologiczna nie jest niczym wyjątkowym o tej porze roku (Fot. Fratria/Julita Szewczyk)
Zaledwie 5 cm – taki stan Wisły zanotowano we wtorek rano na wodomierzu zlokalizowanym przy warszawskich bulwarach. To najniższy poziom w historii pomiarów na tej stacji hydrologicznej, więc rodzą się pytania: czy w stolicy zabranie wody?

– Zdaję sobie sprawę z niepokoju, jaki mogą wzbudzać takie wskaźniki – mówi w rozmowie z polsatnews.pl Jolanta Maliszewska z MPWiK.

 – Jednak Warszawa jest bezpieczna, a mieszkańcy nie muszą obawiać się przerw w dostawie wody.

Panika? Internauci przypominają historię

Na reakcje internautów nie trzeba było długo czekać. W mediach społecznościowych pojawiły się archiwalne doniesienia prasowe z 1931 roku, w tym artykuł „Wisła wysycha”. Pokazuje to, że choć stan wody jest rekordowo niski, wieszczone przez niektórych „katastrofy” były już przed laty – i nic z tego nie wynikło.

– Nie ma powodu, by szerzyć panikę tylko dlatego, że Wisła chwilowo pokazuje niski poziom – komentują użytkownicy.

Zero wcale nie znaczy zero

Jednak wielu zaniepokojonych mieszkańców, gdy słyszy, że poziom wody wynosi już tylko 5 cm obawia się, że woda za kilka dni zniknie zupełnie.

Tymczasem tak się nie stanie. 

– Zero wodowskazu to umownie ustalony, stały poziom odniesienia, względem którego mierzy się stan wody w danym miejscu pomiarowym, np. rzece – tłumaczy dr Sebastian Szklarek z Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii PAN.

Jolanta Maliszewska podkreśla, że pomiar wodowskazu jest punktowy i nie odzwierciedla równomiernego stanu całej rzeki, są więc w niej miejsca zdecydowanie głębsze. Poza tym Warszawa korzysta z dwóch źródeł wody: około 70 proc. z Wisły i 30 proc. z Jeziora Zegrzyńskiego.

Dzięki pierścieniowemu systemowi wodociągów możliwe jest szybkie uzupełnienie zasobów w przypadku wysuszenia jednego ze zbiorników.

Co się zmieniło i jakie działania są podejmowane?

Niski stan wody jest skutkiem trwającej suszy hydrologicznej. W lipcu wskaźnik wynosił 13 cm, teraz spadł do 5 cm. MPWiK działa profilaktycznie: stale pracują jednostki „Chude Wojtki”, które wydobywają nadmiar piasku nad drenami wiślanych ujęć wody. Wodociągi planują rozbudowę floty o kolejne dwie jednostki do 2027 roku.

Z powodu niskiego poziomu wody kursowanie promów na Wiśle jest zawieszone od 12 sierpnia do odwołania. Ale nie ma powodów do paniki, którą tak uwielbiają siać politycy, zwłaszcza ci chętnie kolportujący takie przekazy, jakimi posługuje się chociażby "Ostatnie Pokolenie".

– Warszawiacy mogą być spokojni. Stan Wisły w tym momencie nie zagraża dostawom wody ani bezpieczeństwu mieszkańców – podsumowuje Jolanta Maliszewska.

źr. wPolsce24 z polsatnews.pl/X

Polska

Tusk szykuje nowe ataki na prezydenta! Znany publicysta: „Ostrzał przez oddział czerwonych”

opublikowano:
Wojna rządu z prezydentem Karolem Nawrockim dopiero wejdzie w decydującą fazę a ważną rolę do odegrania ma w niej nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zdaniem dziennikarza telewizji wPolsce24 i publicysty tygodnika „Sieci” taka jest rola powierzona skompromitowanemu postkomuniście przez Donalda Tuska.
(fot. za Tygodnik Sieci/Fratria)
Wojna rządu z prezydentem Karolem Nawrockim dopiero wejdzie w decydującą fazę a ważną rolę do odegrania ma w niej nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zdaniem dziennikarza telewizji wPolsce24 i publicysty tygodnika „Sieci” taka jest rola powierzona skompromitowanemu postkomuniście przez Donalda Tuska.
Polska

Znany deweloper twierdzi, że nie chce pieniędzy od państwa. A co robi naprawdę? Setki milionów dla Arche Władysława Grochowskiego

opublikowano:
arche konstancin
Władysław Grochowski buduje wizerunek mało dbającego o pieniądze filantropa. Jak jest naprawdę? Sylwetkę dewelopera kreśli tygodnik "Sieci" (Fot. tygodnik "Sieci", UM Konstancin)
Jeden z najbardziej znanych polskich deweloperów, kontrolujący firmę Arche Władysław Grochowski uzyskał pomoc publiczną liczoną w setkach milionów złotych. Mimo to w licznych wywiadach podkreśla, że „woli pożyczyć niż od kogoś wziąć” a wszelkie dotacje od państwa to niepotrzebne rozdawnictwo.
Polska

Chaos w Sądzie Najwyższym. Demonstranci wdarli się na salę i przerwali obrady

opublikowano:
Sąd N.
– Nie jesteście sądem, nie jesteście sędziami – krzyczeli demonstranci, którzy na kilkanaście minut sparaliżowali posiedzenie dwóch izb Sądu Najwyższego. Sędziowie mieli podjąć postanowienie w sprawie dotyczącej wpływu prawa europejskiego na polskie prawodawstwo. Kilka osób zostało siłą usuniętych z sali obrad. Demonstranci nie tylko kwestionowali status sędziów. W obcesowy sposób zwracali się także do reportera telewizji wPolsce24 Stanisława Pyrzanowskiego oraz do policjantów.
Polska

Szokujące sceny w sądzie! Fanatycy Tuska do dziennikarza: „Prawackie ścierwo!”

opublikowano:
podły atak
Dziennikarz telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski został zwyzywany przez aktywistów KOD (Fot. wPolsce24)
Zwolennicy władzy z Komitetu Obrony Demokracji zwyzywali dziennikarza telewizji wPolsce24, który zadawał im pytania dotyczące hierarchii prawa w naszym kraju.
Polska

Tak będą prywatyzować służbę zdrowia? Szybka spółka i polityczne wpływy

opublikowano:
hrubieszów prywatyzacja
W Hrubieszowie doszło do próby prywatyzacji przychodni (Fot. wPolsce24)
- W Hrubieszowie rządzący powiatem politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego próbowali po cichu sprywatyzować część ośrodka zdrowia. Wszystko było już przygotowane – informuje telewizja wPolsce24.
Polska

Jarosław Kaczyński nie przebierał w słowach: ten rząd powinien przestać istnieć

opublikowano:
Jarosław Kaczyński w obecności górników mówi o konieczności odwołania Donalda Tuska. Prezes PiS zauważył, że Donald niszczy Polskę
Jarosław Kaczyński w obecności górników mówi o konieczności odwołania Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Prezes Prawa i Sprawiedliwości ostro skomentował pismo Waldemara Żurka do marszałka Sejmu, i próbę postawienia przed Trybunałem Stanu byłego premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministrów Błaszczaka i Ardanowskiego.