Polski wicepremier poskarżył się w Brukseli na sztuczną inteligencję. KE reaguje

Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski poinformował, że zwrócił się do Komisji Europejskiej z formalnym wnioskiem o interwencję, uznając, że działanie Groka, stworzonego przez należącą do Elona Muska firmę xAI, może naruszać przepisy Aktu o usługach cyfrowych (DSA).
W czwartek rzecznik KE Thomas Regnier potwierdził, że do instytucji wpłynął wniosek od polskich władz. Zapewnił, że KE traktuje tę sprawę poważnie i zapewnił, że unijni urzędnicy dopilnują, by DSA był przestrzegany.
- Otrzymaliśmy list od polskich władz, który, jak zawsze, zostanie dokładnie przeanalizowany. W odpowiednim czasie udzielimy odpowiedzi – powiedział Regnier.
– Jesteśmy w kontakcie zarówno z władzami krajowymi, jak i z samą platformą X – dodał.
Wcześniej polski minister cyfryzacji w rozmowie z RMF FM podkreślił, że nie wyklucza „wyłączenia X”. Dodał, że w tej sprawie będzie kontaktował się „ze swoimi przyjaciółmi" w strukturach rządowych Francji i Niemiec, żeby „wspólnie przedsięwziąć działania zapewniające większą kontrolę nad algorytmami AI".
- Czytałem to, co się dzieje i mam wrażenie, że wchodzimy na wyższy poziom mowy nienawiści, który sterowany jest przez algorytmy i że w tej sprawie dzisiaj przymknięcie oczu albo nie zauważanie, albo śmianie się z tego, a widziałem też polityków, którzy to wyśmiewali, jest błędem, który w przyszłości może kosztować człowieka – powiedział Gawkowski.
Grok to narzędzie sztucznej inteligencji, z którym użytkownicy platformy X wchodzą w interakcje poprzez zadawanie pytań. Algorytm w ciągu kilkunastu sekund generuje odpowiedzi, które jeszcze do niedawna miały neutralny charakter. Kilka dni temu użytkownicy platformy należącej do Elona Muska byli zaskoczeni odpowiedziami Groka, który neutralność porzucił na rzecz „mało dyplomatycznego” języka. Kontrowersyjne treści generowane przez chatbota dotyczyły m.in. Holokaustu oraz Hitlera. Polscy użytkownicy mogli przeczytać nieprzychylne komentarze sztucznej inteligencji pod adresem Romana Giertycha czy Donalda Tuska.
źr. wPolsce24 za Wprost/ PAP