Polska

Unia znów wykiwała Tuska? Odłożono ogłoszenie "sukcesu premiera"

opublikowano:
Sobotnia demonstracja w Warszawie w pełni oddaje nastroje Polaków dotyczących kwestii migracji. Bruksela nazywa to paktem migracyjnym, ale dla większości naszych rodaków sprawa jest prosta: Unijni politycy i urzędnicy chcą, wbrew naszej woli i interesom, narzucić to, co im się opłaca, czyli sprowadzić setki tysięcy obywateli z Afryki i Azji

Polski naród nie chce nielegalnych migrantów, bo wie, jak wielkie to niebezpieczeństwo. To są miliony ludzi w Polsce, którzy mówią "NIE" paktowi migracyjnemu, "NIE" nielegalnej migracji, "NIE" przymusowej relokacji. Tylko rząd Donalda Tuska niestety tego nie słucha. Tusk udaje, że nie słyszy, że Polska wciąż jest na celowniku unijnej polityki migracyjnej. Choć pojawiają się sygnały o możliwym wyłączeniu z przymusowej relokacji, politycy i eksperci ostrzegają: zagrożenie nie znika, tylko zostaje odsunięte w czasie. Po roku się to może zmieniać.

Czy będzie kolejne referendum o migracji?

Trakt migracyjny oznacza utratę kolejnej części suwerenności i to jest kolejny instrument nacisku na Polskę. Prawo i Sprawiedliwość chce powrotu do pomysłu referendum w sprawie paktu migracyjnego. Podobna inicjatywa miała miejsce przed wyborami w 2023 roku, ale nie osiągnęła wymaganej frekwencji. Wówczas prawie 97% głosujących sprzeciwiało się przymusowej relukacji nielegalnych migrantów. Mimo to Donald Tusk już wcześniej zapowiedział, że uznaje referendum za nieważne.

W środę 15 października Bruksela miała podjąć decyzję, które kraje przyjmą migrantów, a które będą zobowiązane do finansowego udziału w systemie relokacji. Krótko mówiąc, zapłacą karę za ich nieprzyjmowanie. Miała, ale według nieoficjalnych informacji temat migracji wypadł z porządku prac. Tusk chwalił się, że on zatrzymał migrację, prawda niestety jest inna.

Nawet jeżeli Polska zostałaby wyłączona z paktu migracyjnego, to tylko na rok. Pakt migracyjny wchodzi w życie, czy tego chcemy, czy nie, 1 stycznia 2026 roku. Jarosław Kaczyński ostrzega, że Unia może próbować przesunąć w czasie obowiązki wynikające z paktu, ale nie zrezygnuje z ich narzucenia. Według lidera Prawa i Sprawiedliwości działania rządu Tuska, to element gry politycznej.

- Dziś nagle ogłasza, że w przyszłym roku nie będziemy mieli imigracji. Proszę Państwa, nie dajcie się oszukać. Nie dajcie się oszukać, to są stare gry - mówił Jarosław Kaczyński.

Jednocześnie prezydent Karol Nawrocki skierował do przewodniczącej Komisji Europejskiej list, w którym stanowczo sprzeciwił się przymusowej relokacji migrantów na terytorium Polski. Wyraził nadzieję, że przewodnicząca Komisji uwzględni ten fakt w swych działaniach. I prezydent twardo wypełnił swoją obietnicę.

Obóz prezydencki również ostrzega, że unijny pakt migracyjny wciąż pozostaje priorytetem Komisji Europejskiej, a zapowiedzi o ulgowych warunkach dla Polski mogą być jedynie tymczasową grą przed kolejnymi wyborami.

- Pani Ursula von der Leyen jasno deklarowała, że Pakt Migracyjny jest priorytetem, jeżeli chodzi o rok 2026 i realizuje ten priorytet. Być może w ramach pewnej rozgrywki, żeby nie obnażyć zupełnie Donalda Tuska, będą próbowali coś na pół roku, może na rok, może na dwa.  Do wyborów parlamentarnych - tłumaczył szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki w rozmowie z Tadeuszem Płużańkim na antenie telewizji wPolsce24. 

źr. wPolsce24 

Polityka Na Deser

Karol Nawrocki kontra rząd Tuska. Konflikt konstytucyjny, wetowanie ustaw, nominacje służb i spór o finansowanie obronności

opublikowano:
Studio programu"Polityka na deser"
Ostry konflikt między prezydentem Karolem Nawrockim a rządem Donalda Tuska: spór o konstytucję, weto, nominacje w służbach, Ojca Rydzyka i program zbrojeniowy SAFE.
Polska

Uciekła handlarzom ludźmi i została gwiazdą. Niesamowita spowiedź Anny Golędzinowskiej

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-11-27 171155
„Moja historia jest historią wielu ludzi. Wiele dzieci żyło tak jak ja w tamtych latach w Polsce. Jeżeli nie byłoby tej drogi, ja nie mówiłabym tutaj, że można wyjść z największych cierpień” – mówiła na antenie wPolsce24 autorka książki „Twarzą w twarz z diabłem” Anna Golędzinowska.
Polska

Mieszkanka Wyryk dziękuje telewizji wPolsce24. Dzięki nam rząd wreszcie dostrzegł dramat mieszkańców

opublikowano:
Pani Urszula z Wyryk została dostrzeżona przez MON dopiero po interwencji telewizji wPolsce24
Pani Urszula z Wyryk została dostrzeżona przez MON dopiero po interwencji telewizji wPolsce24
Dwa miesiące czekania, bezsilność mieszkańców i władze, które udawały, że problem nie istnieje. Dopiero po serii materiałów telewizji wPolsce24 Ministerstwo Obrony Narodowej wreszcie spotkało się ze wszystkimi poszkodowanymi w incydencie rakietowym w Wyrykach. I to właśnie nam dziękuje mieszkanka jednej z rodzin, pani Urszula.
Polska

„Nie dla pomnika germanizatora!” - gorący protest w Sopocie. Mieszkańcy blokują upamiętnienie niemieckiego urzędnika

opublikowano:
Przed sopockim ratuszem trwa ostry protest przeciwko odsłonięciu pomnika Paula Puchmüllera — pruskiego architekta i urzędnika, którego działalność przypadła na czas Kulturkampfu i germanizowania polskich ziem. Monument kosztujący 350 tys. zł jest już gotowy, ma 5,5 metra wysokości i czeka jedynie na instalację. Mieszkańcy, radni i posłowie mówią jednak jednym głosem: „Nie chcemy tego u siebie!”
Pomnik ma być imponujący - 5,5 metra wysokości!
Przed sopockim ratuszem odbył się dziś ostry protest przeciwko odsłonięciu pomnika Paula Puchmüllera — pruskiego architekta i urzędnika, którego działalność przypadła na czas ostrego germanizowania polskich ziem. Monument kosztujący 350 tys. zł jest już gotowy, ma 5,5 metra wysokości i czeka jedynie na instalację. Mieszkańcy, radni i posłowie mówią jednak jednym głosem: „Nie chcemy tego u siebie!”
Polska

Joanna Szczepkowska szaleje na pikiecie przed Belwederem. „Nie wiemy, kto wygrał wybory”

opublikowano:
Joanna Szczepkowska nie wierzy w wygraną Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Joanna Szczepkowska nie wierzy w wygraną Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Joanna Szczepkowska była dziś gwiazdą pikiety przed Belwederem. Wraz z grupką osób znana aktorka przyszła zaprotestować przeciwko działaniom prezydenta Karola Nawrockiego.
Polska

Tusk w pułapce. Dlatego tak zależy mu na igrzyskach zemsty

opublikowano:
Donald Tusk ze swoim ulubionym ministrem Waldemarem Żurkiem na posiedzeniu rządu. To dwie twarze nienawiści i bezprawia
Minister Żurek to teraz najbliższy sojusznik Tuska (fot. wPolsce24)
Donald Tusk chwyta się wszystkiego, aby dać igrzyska tym, którzy na niego głosowali. Widać jak na dłoni, że grunt pali się premierowi pod nogami. Robi co może, aby dać rozbudzić emocje i skierować uwagę na tematy, które nie mają większego wpływu na życie Polaków.