Co za absurd. Tusk otwarcie przyznał, że jest Niemcem. Giertych przekonywał, że on bardziej

Wszystko zaczęło się od skarg Romana Giertycha na Grzegorza Schetynę i dotyczyło czasów, kiedy ten pełnił funkcję przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Wówczas były szef LPR zasugerował Schetynie umieszczenie go na listach wyborczych KO z lepszego miejsca. Jednak ówczesny lider PO miał inne zdanie na ten temat. W pewnym momencie adwokat popełnił lapsus językowy, za który został upomniany przez Tuska.
– Boże, ja, Niemiec, muszę uczyć języka – stwierdził premier.
W tym momencie przerwał mu Giertych, który stwierdził, że to on "ma udowodnione pochodzenie niemieckie", po czym żartobliwie oskarżył Tuska, iż ten jedynie "przyszywa się do jego wielkiego narodu Mozarta i Goethego".
– Bo jak wiesz, Mozart to Austriak, jak wiesz – jak ty Niemiec – powiedział obecny poseł KO.
źr.wPolsce24 za Telewizja Republika