Gwiazda TVP w likwidacji nagabywała prezesa PiS o... miesiączkę i owulację. Reakcja polityka nie pozostawia wątpliwości

Justyna Dobrosz-Oracz postanowiła porozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim w sejmowym korytarzu o edukacji zdrowotnej. Przedmiot wprowadzony przez minister Barbarę Nowacką budzi skrajne emocje, a wielu rodziców decyduje się wypisać swoje dzieci z nowego przedmiotu.
Punktem wyjścia do dyskusji miała być niedawna wypowiedź polityków. Dziennikarka TVP w likwidacji pytała lidera PiS czy „widział tę kompromitację”.
- Była taka scena, że dziennikarka TVP Info zapytała posłów, jaka jest różnica między okresem a owulacją – opisywała pracownica wspomnianej stacji.
W ocenie prezesa PiS nie była to „kompromitacja”, ponieważ „nie jest to kwestia polityczna”. Tłumaczenie nie przekonało jednak Dobrosz-Oracz, która stwierdziła, że sprawa dotyczy „edukacji podstawowej o ciele kobiety i mężczyzny”.
- Wie pani, no ale to jest, można powiedzieć taka ewolucja tematyki, którą mają się zajmować politycy, która mi głęboko nie odpowiada – odparł Kaczyński.
Nieprzekonana argumentami dziennikarka postanowiła poruszyć temat zagrożeń pojawiających się w sieci oraz zmieniającego się świata.
- Może lepiej edukować i uświadamiać, jakie są zagrożenia, a nie udawać, że świat się nie zmienił – pytała Dobrosz-Oracz.
- Ale zmienił się w złym kierunku i należy wracać do tego dawnego – stwierdził polityk.
źr. wPolsce24 za X/@tvp_info










