Polska

Kobieta ostrzegała, że lekarz namawiał ją do aborcji. Sąd ją za to skazał

opublikowano:
justice-471885_1280
Fundacja, która się nią opiekuje, zapowiedziała już apelację (fot. ilustracyjna Pixabay)
Matka ostrzegała inne kobiety przed lekarzem, który namawiał ją do przeprowadzenia aborcji. Sąd ją za to skazał.

Sprawa zaczęła się od internetowej dyskusji. Jak informuje tygodnik "Niedziela", jedna z jej uczestniczek zapytała o dobrego lekarza do prowadzenia trudnej ciąży w Starogardzie Gdańskim. Inny uczestnik dyskusji zasugerował Piotra A. W odpowiedzi pani Weronika przestrzegła przed nim i opowiedziała swoją historię. 

Błędna diagnoza 

Kilka lat wcześniej Weronika była w ciąży. Lekarz zdiagnozował u jej dziecka zespół Downa i miał nachalnie namawiać ją, by je zabiła. "Niedziela" informuje, że aborcja miałaby się odbyć poza szpitalem, w jego gabinecie, co jest niezgodne z prawem. Kobieta nie dała się przekonać, a dziecko urodziło się bez wady genetycznej, chociaż stres, który przeżyła w ciąży, odbił się na jego zdrowiu.

Po kilku miesiącach pani Weronika otrzymała wezwanie na policję. Tam poinformowano ją, że postawiono jej zarzut zniesławienia lekarza (art. 212 kk). Policjanci pobrali jej także próbkę śliny i odciski palców. "Niedziela" zauważa, że było to zbędne i wyglądało jak próba jej zastraszenia.

Sąd ją skazał 

Proces toczył się z wyłączeniem jawności. 10 lutego sędzia zdecydował, że jest winna stawianego jej zarzutu. Skazał ją na 4 miesiące prac społecznych, zamieszczenie przeprosin w mediach i pokrycie kosztów finansowych procesu.

"Niedziela" informuje, że podczas ostatniej rozprawy sędzia nie próbował udawać bezstronnego. W pewnym momencie wezwał nawet na przesłuchanie jedną z uczestniczek pikiety prolife, która odbywała się przed wejściem do sądu. Choć nie miała nic wspólnego z medycyną, zadawał jej pytania o to, kiedy zaczyna się życie człowieka i czy dziecko przed narodzinami może coś czuć, a także kazał jej interpretować wyniki badań pani Weroniki. 

Fundacja Życie i Rodzina, która opiekuje się panią Weroniką, zapowiedziała apelację od wyroku. Zapowiada także kroki prawne w związku z zachowaniem sędziego.

źr. wPolsce24 za "Niedziela" 

Polska

Ziobro spotkał się z Orbanem. Wiemy, o czym rozmawiali

opublikowano:
Zbigniew Ziobro – były minister sprawiedliwości chwali Viktora Orbána i krytykuje rząd Donalda Tuska.
Zbigniew Ziobro – były minister sprawiedliwości chwali Viktora Orbána i krytykuje rząd Donalda Tuska (fot.Fratria/Andrzej Wiktor)
Zbigniew Ziobro spotkał się w czwartek w Budapeszcie z Viktorem Orbanem. Były minister sprawiedliwości w mediach społecznościowych podzielił się krótką relacją z tego wydarzenia.
Polska

Prezydencki minister o relacjach z Ukrainą: O pomoc Polski trzeba zabiegać

opublikowano:
Marcin Przydacz komentuje relacje prezydentów Karola Nawrockiego i Wołodymyra Zełenskiego
– Polska udzieliła Ukrainie ogromnego wsparcia w czasie wojny. Ale teraz trzeba przywrócić równowagę we wzajemnych stosunkach i szacunek dla polskich interesów – podkreślił Marcin Przydacz w programie Rozmowa Wikły na antenie wPolsce24.
Polska

Kapitan Anna Michalska bez wsparcia swoich kolegów w Straży Granicznej. “Nie odnosimy się do tej kwestii”

opublikowano:
annamichalska
Aktor Piotr Zelt nie usłyszy ostatecznego wyroku w głośnej sprawie o zniesławienie byłej rzeczniczki prasowej Komendanta Głównego Straży Granicznej, kpt. Anny Michalskiej. Jak ustalił dziennikarz Telewizji wPolsce24 Samuel Pereira, prokuratura – na polecenie ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka – wycofała apelację od wyroku uniewinniającego aktora. Poprosiliśmy - kilkakrotnie - SG o komentarz w tej sprawie. Niestety, reakcja aktualnych decydentów w SG w tej sprawie zdumiewa.
Polska

Dziennikarz zadzwonił do rzecznika Straży Granicznej w programie na żywo. Zdumiewające zachowanie

opublikowano:
Stopklatka pokazująca Samuela Pereirę w programie omawiającym porzucenie przez obecny polski rząd byłej rzeczniczki Straży Granicznej, Anny Michalskiej, w jej walce o dobre imię.
(fot. screen wPolsce24)
Ludzie Tuska porzucili kapitan Annę Michalską, byłą Rzecznik Straży Granicznej w jej walce o dobre imię. Zaatakowana przez patocelebrytów funkcjonariuszka nie może liczyć na wsparcie władzy, bo ta jest politycznym beneficjentem zachowań tych, którzy zniesławiali Michalską. Dlaczego jednak swojej koleżanki nie bronią dziś nawet przedstawiciele Straży Granicznej, którzy nie chcą zająć w jej sprawie żadnego stanowiska?