Skandal na sejmowej komisji finansów! Przerwano glosowanie, bo KO mogła je przegrać
W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych głosowała nad sprawozdaniem z wykonania budżetu państwa za rok 2024 oraz nad projektem uchwały udzielającej rządowi absolutorium.
Widmo porażki KO
Głosowanie nad sprawozdaniem z wykonania budżetu zostało nagle przerwane przez przewodniczącego Janusza Cichonia z Koalicji Obywatelskiej. Według relacji posłów opozycji przewodniczący zarządził przerwę, gdy zorientował się, że koalicja rządząca może przegrać głosowanie. Przewodniczący tłumaczył swoją decyzję tym, że „wpłynął wniosek o uzupełnienie uchwały".
- Platforma Obywatelska obawiała się przegranej nad absolutorium z wykonania budżetu za rok ubiegły i w związku z tym ogłosili przerwę – powiedział mediom poseł PiS Jarosław Krajewski.
- Już oddaliśmy głosy na aparatach do liczenia. To wszystko jest zresztą na nagraniu i można to odtworzyć. Zorientowali się, że nie mają większości i ściągają teraz posłów – dodał.
- Odbyło się ważne głosowanie na komisji, głosowanie nad sprawozdaniem wykonania budżetu w poprzednim roku, czyli absolutorium dla rządu. Zostało zarządzone głosowanie, to głosowanie się odbyło, wszyscy zagłosowali, a gdy przewodniczący zobaczył wynik tego głosowania na swoim ekranie, gwałtownie krzyknął, że jest przerwa i ogłosił przerwę do 12.30. Tylko po to, by ściągnąć nieobecnych posłów koalicji 13 grudnia – ocenił poseł PiS Jacek Sasin. Z kolei prezes partii Jarosław Kaczyński oświadczył, że jego ugrupowanie domaga się ujawnienia wyników głosowania.
Dlaczego przerwano głosowanie?
Politycy PiS zapowiedzieli, że złożą do marszałka Sejmu wniosek w tej sprawie. Podjęcie podobnych kroków rozważa partia Razem. Jej lider Adrian Zandberg ocenił, że to, co wydarzyło się podczas posiedzenia komisji, było „słabe”.
- Na ekranach poselskich pojawiło się głosowanie nad całością sprawozdania. Posłowie oddali głosy. Nagle prezydium, w trakcie głosowania, uznało, że to głosowanie anuluje – relacjonował Zandberg i dodał, że przerwa została ogłoszona z powodu „zmian w uchwale”.
Podobnie incydent podczas głosowania relacjonował poseł PiS Jacek Sasin. Powiedział, że „ponoć nie zostały dostarczone druki tego sprawozdania, przewodniczący wcześniej odczytał jednak sentencję tego sprawozdania, było jasne, nad czy głosujemy”.
źr. wPolsce24 za X/ Polsat News