Seria trzęsień ziemi w Polsce. Eksperci tłumaczą, co mogło być ich przyczyną

Pierwszy odczuwalny wstrząs miał miejsce jeszcze w piątek, a kolejne nastąpiły w poniedziałek i wtorek. Piątkowe trzęsienie pod Chojnowem miało miejsce 10 kilometrów pod ziemią i osignęło magnitudę 3,4 w pobliżu Chojnowa na głębokości 10 km, co było najsilniejszym z podobnych zdarzeń w ostatnim czasie. Kolejne wstrząsy choć słabsze - 2,9 w okolicach Piotrkowa i 2,0 nieopodal Jaworzna również były odczuwalne. To ostatnie miało miejsce zaledwie 1 km pod ziemią.
Służby informują, że w związku z silnymi drganiami nie odnotowano poważnych strat, ale odczuwali je mieszkańcy miejscowości położonych nawet 30 kilometrów od epicentrum, a zarejestrowały je nawet ośrodki badawcze z Czech, Węgier, Ukrainy i Niemiec.
O ile w przypadku wstrząsów pod Chojnowem i Jaworznem można mówić o przyczynach związanych z działalnością człowieka, to trzęsienie po Piotrkowem Trybunalskim było całkowicie naturalne.
Czym jest strefa Teisseyre'a-Tornquista?
Prof. Mariusz Majdański z Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk w rozmowie z RMF FM wyjaśnił, że do tego trzęsienia ziemi doszło na obszarze tzw. strefy Teisseyre'a-Tornquista.
- To jest taka głęboka strefa osadowa, gdzie osady sięgają nawet do 20 kilometrów - wyjaśnił naukowiec. Strefa T-T znajduje się pomiędzy dwiema wielkimi platformami budującymi tę strefę Europy - brzegiem kratonu i młodymi terranami. Kraton to bardzo stara struktura, która ma miliardy lat i jest po północno-wschodniej stronie. Na południowo-zachodniej stronie mamy młode terrany i przez te różnice występują naprężenia na tych skorupach - podkreślił prof. Mariusz Majdański i dodał, że - Polska jest przecięta na pół strefą, która oddziela zimną i grubą strefę kratoniczna od tej południowej strefy. Na styku tych stref mamy niewielkie naprężenia, które czasem generują takie właśnie niewielkie trzęsienia ziemi.

źr. wPolsce24 za RMF24