Świat

    Gigantyczne trzęsienie ziemi w Azji. Birma i Tajlandia w gruzach, polscy dyplomaci ewakuowani

    opublikowano:
    mid-epa11994013.webp
    Ratownicy poszukują ludzi pod gruzami biurowca w Bangkoku (Fot. PAP/EPA/NARONG SANGNAK)
    Potężne trzęsienie ziemi w Birmie: wstrząsy odczuwalne w kilku krajach, zawalone budynki i popękane ulice. W Bangkoku ewakuowano Ambasadę Rzeczpospolitej.

    W piątek środkową Birmę nawiedziło potężne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,7 i głębokości zaledwie 10 km – poinformowała agencja AFP, powołując się na amerykańską służbę geologiczną USGS. Wstrząsy były odczuwalne także w Tajlandii, Indiach i Chinach.

    Epicentrum znajdowało się około 17 km od Mandalaj, drugiego co do wielkości miasta Birmy, zamieszkanego przez 1,5 mln osób. Świadkowie opisują dramatyczne sceny: „Wszyscy wybiegliśmy z domów, gdy ziemia zaczęła drżeć. Na moich oczach zawalił się pięciopiętrowy budynek” – relacjonował jeden z mieszkańców w rozmowie z agencją Reuters.

    W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia zawalonych budynków i gruzowisk, choć nie zostały one jeszcze zweryfikowane. Władze Birmy nie wydały oficjalnego komunikatu o skali zniszczeń i liczbie ofiar, jednak lokalny portal Myanmar Now opublikował nagranie przedstawiające zawalony 90-letni most na rzece Irawadi w pobliżu miasta Sagaing, oddalonego o około 16 km od epicentrum.

    Dziennikarze AFP donoszą o uszkodzeniach infrastruktury w stolicy Birmy, Naypyidaw – ulice popękały, a w budynkach odpadły fragmenty sufitów. W Rangunie służby ratunkowe rozpoczęły poszukiwania ofiar.

    Bangkok strefą niebezpieczną

    Trzęsienie ziemi dotknęło również sąsiednie kraje. W Bangkoku, stolicy Tajlandii, którą zamieszkuje ok. 17 mln ludzi odnotowano wstrząsy o sile 7,3. Premier Tajlandii Paetongtarn Shinawatra ogłosiła w mieście strefę zagrożenia. Tajskie władze podały, że dwie osoby zginęły, a 50 zostało rannych po zawaleniu się wieżowca będącego w budowie.

    Wcześniej służby ratownicze informowały, że pod gruzami 30-pietrowego budynku trwają poszukiwania 43 pracowników. Obecnie ma się tam znajdować tylko jedna osoba. Film rozpowszechniany w mediach społecznościowych pokazuje wielopiętrowy budynek z dźwigiem na szczycie, który zawalił się w ciągu kilku sekund w chmurze pyłu, podczas gdy świadkowie zdarzenia krzyczą i uciekają z miejsca. Katastrofa wydarzyła się w dzielnicy w Chatuchak.

    Premierka Tajlandii ogłosiła "Bangkok strefą zagrożenia i powiadomiła prowincje w całym kraju, aby traktowały sytuację jako nadzwyczajną". W oświadczeniu wydanym przez biuro szefowej rządu czytamy, że premier "wzywa społeczeństwo do unikania wysokich budynków, korzystania wyłącznie ze schodów i zachowania spokoju". "Wszystkie agencje rządowe zostały poinformowane, a szkoły zostały poinstruowane, aby wcześniej odsyłać dzieci do domu" – dodano. Silne trzęsienie ziemi spowodowało w całej stolicy kołysanie się budynków. Z wielu z nich ewakuowano mieszkańców. Ludzie w panice wybiegali z wieżowców, hotelowi goście uciekali w szlafrokach i kostiumach kąpielowych. Trzęsienie było na tyle silne, że podczas wstrząsów woda wylewała się z basenów znajdujących się na dachach drapaczy chmur.

    Ziemia zatrzęsła się także w południowo-zachodnich Chinach, w prowincji Yunnan, gdzie odnotowano wstrząsy o magnitudzie 7,9.

    Skala katastrofy wciąż pozostaje nieznana, ale już teraz wiadomo, że piątkowy kataklizm to jedno z najsilniejszych trzęsień ziemi w regionie od lat.

    Co z Polakami?

    MSZ nie ma jeszcze informacji, czy w trzęsieniu ziemi ucierpieli Polacy. Ambasada RP w Bangkoku została ewakuowana z powodu uszkodzenia budynku - przekazał rzecznik MSZ, Paweł Wroński. Pracownicy placówki usiłują skontaktować się ze służbami ratowniczymi, żeby ustalić, czy wśród poszkodowanych znajdują się turyści z Polski - przekazał rzecznik. "To sam początek akcji ratowniczej, mamy więc do czynienia z pewnym chaosem" - dodał.

    Świat

    Niemcy będą "koncentrować" migrantów w obozie "o chlebie, wodzie i mydle"

    opublikowano:
    1849022_5.webp
    Reporter telewizji wPolsce24 dotarł do niemieckiego ośrodka dla migrantów (fot. wPolsce24)
    Dziennikarz telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski dotarł do niemieckiej miejscowości Eisenhüttenstadt, gdzie powstaje specjalny ośrodek dla migrantów, z którego będą oni deportowani do Polski.
    Świat

    Niemka zdradza, co sądzi o migrantach

    opublikowano:
    1850792_3.webp
    Mieszkanka Niemiec zdradza, co myśli o uchodźcach w jej mieście i nie życzy tego Polsce (fot. wPolsce24)
    Redaktor telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski przebywa obecnie na granicy polsko-niemieckiej, gdzie zbiera informacje dotyczące powstającego w Eisenhüttenstadt ośrodka, z którego mają być przerzucani do Polski przebywający w Niemczech migranci. Pyrzanowski rozmawia ze zwykłymi Niemcami, którzy szczerze odpowiadają, co sądzą o przybyszach z Afryki i Azji oraz swoich władzach.
    Świat

    Macron bije się w piersi za konszachty z Rosją. "To Polska miała rację"

    opublikowano:
    macron screen.webp
    Emmanuel Macron pokajał się za błędy w relacjach z Rosją (Fot. screen YT)
    Emmanuel Macron przyznał, że mylił się latami w sprawie Rosji. Według niego to nie Francja czy Niemcy, ale Polska miała rację co do tego, jak traktować Moskali.
    Świat

    Niemcy już gotowi do cenzury przekazu z okolic ośrodka dla migrantów przy granicy z Polską. Wiadomości wPolsce24

    opublikowano:
    videoframe_86107.webp
    Niemieckie władze już jutro uruchomią specjalny ośrodka dla osób, których wnioski o azyl zostały odrzucone, w Eisenhüttenstadt, przy granicy z Polską. A dziś już pokazali, że będą cenzurować reporterów z Polski, którzy będą chcieli pokazywać, jak działa ośrodek.
    Świat

    Ostra kłótnia Trumpa z Zełenskim na oczach świata! Pokoju nie będzie, a co Trump powiedział o Polsce?

    opublikowano:
    mid-epa11930794.webp
    Donald Trump, J.D Vance oraz Wołodymyr Zełenski podczas rozmów w Gabinecie Owalnym (fot.PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL)
    W Białym Domu doszło do spotkania między Donaldem Trumpem a Wołodymyrem Zełenskim. Cały świat obserwował kłótnię jaka rozpętała się między politykami, z czynnym udziałem wiceprezydenta USA JD Vance'a. Ta rozmowa z pewnością przejdzie do historii.
    Świat

    Czy Putin faktycznie ograł Trumpa? Ekspert zwraca uwagę na kilka szczegółów

    opublikowano:
    1878118_6.webp
    Marek Budzisz ocenił rozmowy Trump-Putin (fot. wPolsce24)
    - Rozmowy, które się rozpoczynają nie będą rozmowami ani prostymi ani krótkimi. Tutaj Putin stawia wysoko poprzeczkę - powiedział na antenie telewizji wPolsce24.pl Marek Budzisz, ekspert od polityki międzynarodowej.