Polska

Sensacyjny raport w sprawie rosyjskich dronów. Sprawdź, co publicysta „Sieci” pisał o planach Kremla już 10 dni temu!

opublikowano:
mid-25910568.webp
Wojskowi przenoszą rosyjskiego drona, który spadł w miejscowości Wohyń w woj. lubelskim (Fot. PAP/Wojtek Jargiło)
Raport ukraińskiego Instytutu Zaawansowanych Technologii Wojskowych, do którego dotarł analityk i publicysta tygodnika „Sieci” Marek Budzisz, wskazywał już dawno na możliwość dronowego „testu”, który zrobił nam w nocy z wtorku na środę Kreml.

Rosjanie od dawna przygotowywali się do testu polskiej obrony przeciwdronowej. Ukraińscy wojskowi i eksperci odkryli na przykład, że w rosyjskich dronach znajdują się polskie i litewskie karty SIM. O raporcie kijowskiego Instytutu Zaawansowanych Technologii Wojskowych po kierownictwem byłego premiera Ukrainy Jurija Jechanurowa  z końca czerwca br. pisał na łamach tygodnika znany analityk i publicysta Marek Budzisz.

Po co polskie karty SIM w rosyjskich dronach?

„Na pierwszy rzut oka może się to wydać absurdalne, ale Ukraińcy już jakiś czas temu wykryli, że Rosjanie nie tylko używają lokalnych sieci komórkowych, aby naprowadzać swoje drony na cel i korygować tor ich lotu, lecz także po to, aby uzyskać dokładne dane lokalizacyjne miejsca, w których ich geran został zestrzelony czy eksplodował. To pozwala na identyfikowanie stanowisk ogniowych potencjalnego przeciwnika albo – jeśli dron leciał sobie przez nikogo nie niepokojony – zidentyfikowanie dziur w naszej obronie przestrzeni powietrznej” – pisał w tygodniku „Sieci” Marek Budzisz.

„Inne analizy instytutu Jechanurowa są jeszcze ciekawsze. Otóż wbrew potocznemu mniemaniu rosyjskie drony bojowe są systemami precyzyjnie uderzającymi w cel, pilotowanymi i naprowadzanymi zdalnie przez operatorów. Ukraińców interesowało to, w jaki sposób Rosjanie korygują tor ich lotu i odkryli, że w tym celu przejmują kontrolę nad punktami dostępowymi Wi-Fi, które w odpowiednim momencie stają się węzłami służącymi do transmisji ich komend" - podkreślał Budzisz. 

"Do czegoś się szykują"

"Najczęściej jest to infrastruktura sieci komórkowych, ale nie wyłącznie, bo zwykłe cywilne punkty dostępowe też mogą być przez nich przejęte. Nie całkowicie, bo utrata kontroli byłaby dostrzeżona przez służby techniczne operatorów. Jak ustalono w Kijowie, Rosjanie przejmują tylko część pasma i zdolności transmisji, wykorzystując je w ograniczonym czasie, a potem przeskakując – bo przecież dron przemieszcza się do kolejnego punktu dostępowego. Gdyby ktoś z zewnątrz obserwował to, co robią Rosjanie, dostrzegłby niewielką i krótkotrwałą asymetrię w zakresie obciążenia transmisją danych danego punktu dostępowego – pisał Budzisz.

"Rosjanie do czegoś się przygotowują, budując system zdolny do precyzyjnego naprowadzania ich dronów 
na cele w Polsce i na Litwie" - przestrzegał w pierwszym wrześniowym wydaniu "Sieci" analityk. 

źr. wPolsce24 za tygodnik "Sieci"

Polska

Premier Tusk ujawnił, skąd nadleciały pierwsze drony. Wcale nie znad Ukrainy

opublikowano:
mid-25910105 ok.webp
Donald Tusk w Sejmie przedstawił stanowisko rządu "w związku z bezprecedensowym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej" (fot. PAP/Radek Pietruszka)
Pierwsze naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej odnotowano około godz. 23.30 we wtorek, a ostatnie około godz. 6.30 w środę; ta operacja trwała dokładnie całą noc - mówił w Sejmie premier Donald Tusk. Łącznie służby odnotowały 19 przekroczeń przestrzeni powietrznej Polski, a pierwszy atak był nie od strony Ukrainy, lecz Białorusi.
Polska

"Sprawa ochrony przed dronami została kompletnie zaniedbana". Mocne słowa byłego ministra obrony

opublikowano:
parys OK.webp
Gościem telewizji wPolsce24 był dr Jan Parys, były minister obrony narodowej. Jego zdaniem to, co stało się w nocy, nie było przypadkiem.
Polska

Tusk apeluje o jedność w obliczu rosyjskiej agresji. Oto jedność jego trolli spod pomnika smoleńskiego

opublikowano:
mid-25910031.webp
Jarosław Kaczyński znów nie mógł w spokoju oddać hołdu pod Pomnikiem Smoleńskim (Fot. PAP/Radek Pietruszka)
10 września jak co miesiąc prezes PiS Jarosław Kaczyński chciał oddać hołd 96 Polakom, którzy stracili życie pod Smoleńskiem. Można by się spodziewać, że w dniu bezprecedensowej rosyjskiej prowokacji i w obliczu apeli premiera Donalda Tuska o narodową jedność, nikt nie będzie przeszkadzał prezesowi PiS w spokojnym zapaleniu znicza i złożeniu wieńca.
Polska

Prezydent Nawrocki zdecydował: „W ciągu 48 godzin”

opublikowano:
mid-25910072 ok.webp
Na naradzie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego z premierem, ministrami i generałami dyskutowaliśmy o możliwości uruchomienia art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego - ujawnił prezydent Karol Nawrocki i zapowiedział zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jak ustalił Polstat News posiedzenie odbędzie się w czwartek.
Polska

To cud, że dron nikogo nie zabił! Poruszające słowa ofiar ataku

opublikowano:
2039152_6.webp
Dron spadł na dom rodziny Wesołowskich (fot. wPolsce24)
- Nagle usłyszałam huk. Ten samolot, to wszystko... wybiegliśmy na dwór. Tam zobaczyłam gruzowisko. Całe podwórko zasypane, blachą, pustakami, żużlem - powiedziała w rozmowie z Polsat News Alicja Wesołowska z miejscowości Wyryki - Tam był dorobek naszego życia - dodaje.
Polska

Prezydent Nawrocki rozmawiał z Trumpem. Krótki komunikat, mowa o gwarancjach

opublikowano:
nawrocki rozmawia z trumpem.webp
Prezydent Karol Nawrocki podczas rozmowy z prezydentem Donaldem Trumpem (Fot. Mikołaj Bujak/KPRP)
Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem o rosyjskich dronach, które naruszyły w nocy z wtorku na środę polską przestrzeń powietrzną.