Prokuratorzy Bodnara w Sądzie Najwyższym. Chcą badać akta spraw z protestów wyborczych
W ubiegłym tygodniu prokurator generalny i minister sprawiedliwości Adam Bodnar skierował pismo w sprawie protestów wyborczych do Małgorzaty Manowskiej, I prezes Sądu Najwyższego. Podkreślił w nim, iż "prokurator generalny i SN ponoszą pełną odpowiedzialność za rozpoznanie protestów wyborczych dot. wyborów prezydenckich". Jednocześnie, jak przypomina WP, skarżył się, że "SN przekazał mu jedynie niewielką część akt".
Dziś na platformie X Sąd Najwyższy poinformował, że „dwóch prokuratorów PK złożyło stanowisko PG w postępowaniu o stwierdzenie ważności wyboru Prezydenta RP (sygn. akt I NSW 9779/25)”.
Prokuratorzy zażądali wstępu do sekretariatu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, a także wydania im akt spraw z protestów wyborczych. Dzieje się to w przededniu posiedzenia tej Izby w pełnym składzie, która ma wydać uchwałę o ważności wyborów prezydenta RP.
Ponieważ pouczono ich o obowiązującej procedurze, po konsultacjach telefonicznych prokuratorzy zażądali dostępu do akt 214 spraw zainicjowanych protestami wyborczymi. "Obecnie wypełniają stosowne wnioski - 1 wniosek dla każdej sprawy" - wyjaśnił SN.
źr. wPolsce24 za X