Jest decyzja SN w sprawie protestów wyborczych. "Giertychówki" poszły do kosza

Po tym, gdy Rafał Trzaskowski po raz kolejny przegrał wybory prezydenckie, niektórzy zwolennicy Koalicji Obywatelskiej zaczęli rozpowszechniać teorie spiskowe, według których opozycja w jakiś sposób sfałszowała wybory. Poseł KO Roman Giertych przygotował nawet wzór protestu, który jego zwolennicy mieli wysyłać do SN.
Sąd uznał je za jeden protest
Łącznie takich protestów do SN wpłynęło blisko 50 tys. Jako, że giertychówki, jak nazwała je pierwsza prezes SN Małgorzata Manowska, miały identyczną treść, SN nadał im wspólną sygnaturę i postanowił rozważyć je jako pojedynczy protest. Manowska ujawniła też, że tysiące osób, które je wysłały, nie zrozumiały, że muszą wpisać do nie swoje dane osobowe – i skopiowały dane osobowe i PESEL posła Giertycha, które znalazły się w przygotowanym przez niego wzorze.
W sobotę tuż przed północą SN opublikował komunikat w ich sprawie. Zdecydował, że z powodów formalnych pozostawi je bez dalszego biegu. SN poinformował także, że bardzo wielu wyborców nadsyłało jako protesty wyborcze, krótkie oświadczenia deklarujące poparcie dla „protestu Romana Giertycha". Te krótkie oświadczenia, składane często na skrawkach papieru, zostaną rozpatrzone osobno. W tej grupie znalazły się również „protesty” wyborców, którzy zamiast przygotowanego przez Giertycha wzoru, wysłali do SN e-maila, w którym instruował ich co zrobić. SN poinformował, że te „protesty” nie zawierały żadnych zarzutów przeciwko ważności wyboru prezydenta RP.
Zbyt ogólne zarzuty
Taki sam los spotkał też protesty, które wysłano według wzoru przygotowanego przez europosła Michała Wawrykiewicza. Wpłynęło ich 3960. SN zdecydował, że również one zostaną pozostawione bez dalszego biegu. Z tej liczby 364 protesty zawierały nieusuwalne błędy formalne, a w pozostałych 3596 zarzuty nie spełniały wymogów określonych przez kodeks wyborczy. Wnoszący protest ograniczyli się do ogólnych i niesprecyzowanych - a zatem abstrakcyjnych - zarzutów, które dotyczą ustalania wyników wyborów prezydenckich – napisano w komunikacie.
źr. wPolsce24 za Polsat News